W Pabianickim szpitalu jest kilkudniowa dziewczynka, którą zostawiono w oknie życia. To drugi taki przypadek w historii szpitala.
Dziecko do tzw. Okna Życia zostało włożone w piątek po południu. Gdy otwierają się drzwi do okna, poprzez sygnał dźwiękowy informowany jest personel szpitala. Często jednak ludzie robili sobie żarty i otwierali okno bez powodu. Tym razem w środku był noworodek. – Jest dziecko – krzyknęła jedna z pielęgniarek
– To kilkudniowa dziewczynka. Jest zdrowa. Musimy uruchomić procedurę, która pozwoli przekazać dziecko do rodziny zastępczej – powiedział nam Adam Marczak z PCM.
Pabianickie Okno Życia zostało otwarte w 2011 roku. 4 lata później porzucony został w nim chłopiec.
REKLAMA
nie piszcie w arytkule , że w oknie życia porzucono dziecko. ktoś musi oddać dziecko, pewnie z ogromnym bólem i wybiera odpowiedzialną drogę. nie porzuca tylko wybiera dziecku mniejsze zło, może lepsze życie.