34-letni kierowca autobusu jechał pod prąd. Został zatrzymany przez policję
30 maja 2019 roku przed południem, policjanci ruchu drogowego zatrzymali do kontroli przy ul. Jutrzkowickiej autobus, którego kierujący ominął z lewej strony wysepkę rozdzielającą jezdnię i jechał pod prąd. Autobusem podróżowało 10 pasażerów.
– Podczas kontroli mundurowi wyczuli od kierowcy alkohol. Badanie wykazało, że 34-letni obywatel Ukrainy miał 0,7 promila alkoholu w organizmie. Policjanci zatrzymali mu prawo jazdy, a autokar przekazali przybyłemu na miejsce innemu kierowcy.
34-latek odpowie za popełnione wykroczenie oraz kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu kara do 2 lat pozbawienia wolności.
W czwartek pijany kierujący spowodował wypadek:
https://epainfo.pl/wypadek-przy-lewitynie-sprawca-mial-blisko-3-promile/
REKLAMA
A gdzie tam są znaki nakazujące aby objechać wysepki prawą stroną. A te wysepki to porażka projektanta.
Może i masz racje ale to oznacza ze po pijaku można wsiadać za kółko i na dodatek autobusu !?
No jasne że po pijaku zakaz prowadzenia. Ale przyczyną kontroli było to że wjechał niby pod „prąd”.