Paulina Piechota to dwudziestojednoletnia pływaczka z Pabianic, która reprezentuje barwy UKS 190 Łódź, a jej trenerem jest Marcin Młynarczyk. Młoda zawodniczka specjalizuje się w stylu dowolnym i na dzień dzisiejszy jest rekordzistką kraju na dystansach 400, 800 i 1500 metrów na basenie 25m.
W dniach 16-20 grudnia 2020 r. odbyły się Zimowe Mistrzostwa Polski Seniorów i Młodzieżowców w pływaniu na basenie 25-metrowym, podczas których jedną z największych bohaterek była pabianiczanka. Niezwykle utalentowana i niesamowicie pracowita pływaczka w przeciągu pięciu dni poprawiła dwa swoje rekordy Polski – na 800 metrów stylem dowolnym 8:25,32 (18 grudnia 2018r.) 8:18,62 (16 grudnia 2020 r.), a także na 1500 metrów stylem dowolnym 15:56,62 (22 grudnia 2019 r.) 15:52,72 (20 grudnia 2020 r.), uzyskała dwa minima na mistrzostwa Europy w Budapeszcie w 2021 r., zdobyła dwa tytuły mistrzyni Polski oraz jeden srebrny krążek na dystansie 400 metrów stylem dowolnym.
Startowała jeszcze na dystansie 50 metrów stylem dowolnym, gdzie zajęła 41 lokatę.
Wyniki: http://live.megatiming.pl/chodyna/2020/12_20_olsztyn/wyniki.htm.
O jej dystansie koronnym, ocenie startów, o tym jak to jest pobić dwa rekordy Polski w zaledwie pięć dni, podsumowaniu osiągnięć podczas ZMP, które odbyły się w Olsztynie, a także o planach na kolejne starty rozmawiamy z pabianiczanką Pauliną Piechotą.
Który z czterech dystansów, w których startowałaś jest Twoim koronnym?
Moim koronnym dystansem jest 1500 metrów stylem dowolnym, ponieważ to właśnie w tej konkurencji zamierzam walczyć o kwalifikacje na Igrzyska Olimpijskie w Tokio.
Jak oceniasz swoje starty?
Jestem bardzo zadowolona ze swoich wyników podczas Zimowych Mistrzostw Polski Seniorów w Olsztynie. Spodziewałam się dobrych rezultatów, ponieważ jestem świadoma jak przepracowałam cały sezon. Natomiast nie sądziłam, że to będą aż tak dobre rezultaty.
Jak to jest dwa razy w przeciągu czterech dni pobić dwa rekordy Polski?
Niezwykłe uczucie, którego nie da się opisać słowami.
Cztery dni – dwa rekordy Polski, dwa minima na ME w przyszłym roku, dwa złote i jeden srebrny medale zimowych mistrzostw Polski. Jak to podsumujesz?
To co osiągnęłam w przeciągu paru dni jest niesamowitym wyczynem, ale nie można spoczywać na laurach i dalej trzeba trenować, aby stać się jeszcze lepszym.
Kiedy planujesz kolejne starty?
Chciałabym wystartować na przełomie lutego- marca. Niemniej, zobaczymy jak potoczy się sytuacja, która obecnie panuje w Polsce, jak i na świecie.
