Strona główna Sport Piłka ręczna Pabiks z utrzymaniem! Czas na rachunek sumienia

Pabiks z utrzymaniem! Czas na rachunek sumienia

1

Pabianiczanie przegrali zdecydowanie z wciąż walczącym o miejsce dające prawo gry w barażach AZS-em UW Warszawa, ale już dziś mogą cieszyć się z zapewnienia sobie utrzymania w lidze.

SPR Pabiks Pabianice – AZS UW Warszawa 23:39 (9:21)

Swój mecz przegrał bowiem dziś także Włókniarz Konstantynów Łódzki, który we własnej hali uległ 28:34 UMKS Trójce Ostrołęka. Ponadto konstantynowianie rozegrali już awansem ostatnią kolejkę (2 maja przegrali 23:29 z Czarnymi Regimin), co oznacza że mający punkt więcej i jeden mecz do rozegrania Pabiks może być już spokojny o ligowy byt.

Akademicy z Warszawy do Pabianic przyjechali w 13-osobowym składzie, ale nie stanowiło to dla nich przeszkody, by od początku narzucić Pabiksowi swoje warunki. Co prawda po golu Sławomira Kuca szybko odpowiedział Łukasz Pielesiak i był remis, ale zawodnicy ze stolicy szybko zdobyli 3 bramki z rzędu i w 6. min prowadzili 4:1. Pabianiczanie jeszcze dwukrotnie postraszyli faworyta dochodząc go na bramkę. 3:4 było w 9. min po trafieniach Bartłomieja Kiełbasińskiego z rzutu karnego i Bartosza Gościłowicza, a 5:6 w 12. min po bramkach Marcina Trojanowskiego i Adriana Nowickiego. To było jednak na tyle.

Wkrótce podopieczni Roberta Bliszczyka wrzucili drugi bieg i wygrali kolejne 10 minut różnicą 10 bramek. Między 13. a 17. min AZS UW zdobył bowiem 5 bramek z rzędu i odjechał na 11:5, a po bramce Bartosza Gościłowicza zawodnicy ze stolicy znów zdobyli 5 goli bez odpowiedzi i w 24. min prowadzili 16:6. Wkrótce na ławkę kar powędrował Mateusz Szmulik i bramkę dla Pabiksu zdobył Jakub Walocha, tyle że AZS odpowiedział… 4 bramkami prowadząc w 29. min aż 20:7. Prze zejściem na przerwę dwa rzuty karne skutecznie egzekwował Bartłomiej Kiełbasiński i do przerwy było 9:21.

Po przerwie nadal przewagę miał AZS UW, który już po kilku minutach powiększył przewagę do 15 oczek, a następnie mając wysokie prowadzenie poszedł na grę z Pabiksem gol za gol. W samej końcówce przyjezdni jeszcze o jedną bramkę poprawili prowadzenie i ostatecznie wygrali różnicą 16 oczek (39:23). W pabianickiej ekipie najskuteczniejsi byli w tym meczu Gościłowicz, Trojanowski i Kiełbasiński – wszyscy zdobyli po 5 bramek. W obu ekipach zaprezentowali się wszyscy zawodnicy, których mieli do dyspozycji trenerzy. W Pabiksie debiut zaliczył niespełna 17-letni Wiktor Zajkiewicz. Z kolei w ekipie przyjezdnych wszyscy zawodnicy z pola wpisali się na listę strzelców.

Pabiks: Oklejak, Olek, Forc – Gościłowicz 5, Trojanowski 5, Kiełbasiński 5, Walocha 2, Stawicki 2, Pielesiak 2, Pluciński 1, Nowicki 1, Cieślik, Zajkiewicz, Domagalski, Walczak, Zajączkowski.

AZS: Nasiadko, Szałkucki – Szybiński 6, Szpejna 6, Kuc 5, Bulej 5, Makowski 4, Szmulik 4, Milewski 2, Steć 2, Podobas 2, Pichnik 2, Pietrzak 1.

Za tydzień, w sobotę 14 maja w ostatnim meczu sezonu przedostatni w tabeli Pabiks (6 pkt.) zagra na wyjeździe z plasującym się pozycję wyżej Szczypiorniakiem Dąbrowa Białostocka (11 pkt.). W pierwszej rundzie górą był Pabiks, powtórka i zakończenie sezonu zwycięstwem mile widziane.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Brawo Kucyk