Strona główna Aktualności Pabianiczanin w przesłuchaniu w ciemno

Pabianiczanin w przesłuchaniu w ciemno

0

Wokalista z Pabianic wziął udział w programie telewizyjnym The Voice of Poland emitowanym na TVP 2. Zaśpiewał „Pod papugami” Czesława Niemena.

Aby wystąpić przed jurorami wcześniej musiał wziąć udział w nieemitowanych precastingach, po których wyłanianych jest 100 uczestników.

Jurorzy nim się odwrócili już „rozgryźli” 21-letniego Dawida Grzybka mieszkającego obecnie w stolicy, który na co dzień śpiewa w zespole Call The Wolf.

– Ale fajna chrypka. To rockman śpiewający Niemena – pierwszy zauważył Marek Piekarczyk. – Trudna piosenka, za trudna jak na niego, bo to jest rockman – mówił Tomson z Afromental. – Ależ on ładnie chrypi, super – zachwycał się prowadzący, Tomasz Kammel.

Dużo bardziej krytyczna od początku była Edyta Górniak – Wiesz co jest nieprecyzyjny, ma wadę wymowy – mówiła do reszty jury.

Żaden z jurorów podczas występu się nie odwrócił i pabianiczanin nie przeszedł do dalszego etapu programu, ale po występie dostał sporo pochwał.

– Masz piękny głos jak mówisz – już po występie stwierdziła Justyna Steczkowska. – Jakbyś takim głosem śpiewał to bym się odwrócił – dodał Marek Piekarczyk. – Rockowy głos masz – stwierdził Tomson. – Tak bo śpiewam rocka – przyznał Dawid.

– To nie jest rockowa piosenka, ale ma w sobie olbrzymi potencjał Niemen zaśpiewał to tak, że ciężko mu dorównać w jakichkolwiek piosenkach, ale to nie znaczy że źle to zaśpiewałeś. Tylko trochę za mało jak na takie wielkie dzieło, za dużo było tam migania, trochę nieczystości – podsumowała występ Steczkowska.

– Spodziewałem się, że zostanę trochę pstryknięty z tego powodu, bo Niemen to Niemen jednak – przyznał otwarcie pabianiczanin. – Niemen Niemenem, ale w tej piosence jest taka lekkość, której ty nie zaśpiewałeś – zauważył Piekarczyk.

– Czy ty masz wadę wymowy? Popracuj nad tym, bo wada wymowy u wokalisty potrafi bardzo rozpraszać i odwracać uwagę od treści – dość krytycznie stwierdziła Górniak. – Chyba ze jest się Muńkiem Staszczykiem – wtrąciła Steczkowska. – Albo Ciechowskim – dorzucił Piekarczyk.

Pabianiczanin nie okazywał na scenie żadnej tremy. Spytany przez Tomsona ile ma lat zażartował, że 16, ale zaraz przyznał, że tak naprawdę 21. – Jeszcze przed tobą całe życie chłopie – stwierdził Baron z Afromental.

– Powodzenia, naprawdę powodzenia – życzyła na koniec Steczkowska, a Tomson dorzucił: – Trzymamy kciuki.

Występ pabianiczanina można zobaczyć poniżej:

REKLAMA