W czwartkowym odcinku Milionerów grał Maksym z Pabianic. Do domu wrócił z gwarantowanym tysiącem złotych.
Maksym poległ na pytaniu za gwarantowane 40 tys. złotych. Choć wykorzystał dwa koła ratunkowe – 50 na 50 oraz telefon do przyjaciela, nie wiedział co to powięź. Postawił na miejscowość nad Wilejką, tak też podpowiadał mu przyjaciel. Okazało się jednak, że powięź to pojęcie z anatomii i „otacza całą mięśniówkę ciała”.
REKLAMA
Gratulacje!!!1000 to też pieniądz.
Każdy cwaniak bo w domu przed tv!
A że jako jedyny w eliminacjach znał odpowiedź to już nie ważne? Ludzie trochę optymizmu, zamiast był blisko 40tys trzeba było Pabianiczanin w milionerach!!!
Bo jak narazie to chyba jedyny!!!
Jeszcze raz moje gratulacje!!!
Kolego Pacjent nikt zlego slowa nie napisał, a Ty od cwaniaków wyzywasz?
hehehe, dobrze ze nie napisał komentarza przed pojawieniem się artykułu …
Chyba że „Pacjent” to właśnie Maksym …..
O rany człowieku- Pacjent coś się tak zbulwersowal? Zgadzam się z Pacjentka. Kto jest adresatem Twojego posta? Wszyscy rozsadni ludzie wiedzą o co chodzi i również gratuluja uczestnikowi. Pozdrawiam
Wielki szacun, widać było nerwy. Łatwo jest jedynie siedząc przed telewizorem.
Kiepski interes, lepiej niech zrobi bliźniaki i będzie miał tyle co miesiąc, przez wiele lat 😉