Sobotni mecz I ligi Widzewa Łódź z Bytovią Bytów miał sporo pabianickich akcentów.
Spotkanie poprzedziła minuta ciszy dla uczczenia zmarłego zawodnika Włókniarza, 14-letniego Konrada, który był wiernym fanem łódzkiej drużyny.
W barwach Widzewa w tym spotkaniu zadebiutował m.in. pabianiczanin – Maksymilian Rozwandowicz. 20-latek jest zawodnikiem łódzkiej drużyny już od wiosny sezonu 2011/12, ale do tej pory grał tylko w drużynie Młodej Ekstraklasy oraz III-ligowych rezerwach. Latem był nawet „na wylocie” z klubu, ale w drużynie został, a wczoraj trener Rafał Pawlak dał mu szansę debiutu od pierwszej minuty. Wychowanek Włókniarza rozegrał pełny mecz na środku pomocy.
Na ławce trenerskiej Bytovii zasiadł zaś inny pabianiczanin – Paweł Janas. 61-latek jest trenerem zespołu z Bytowa od sierpnia 2013 roku i wywalczył z nim awans do I ligi. W starciu ze swoim byłym klubem (Janas był piłkarzem Widzewa w latach 1973-1977 oraz trenerem w latach 2009-2010) sentymentów jednak nie było.
Widzew pomimo tego, że w 20. minucie Dino Hamzić obronił rzut karny przegrał 0:1, a jedyną bramkę w 76. min zdobył Michał Jakóbowski i łodzianie wciąż zamykają ligową stawkę.
