Pan Stanisław znalazł torebkę z cenną zawartością i zadzwonił po straż miejską.
23 lipca o godz. 8:15 dyżurny Straży Miejskiej otrzymał zgłoszenie dotyczące znalezienia torebki. Okazało się, ktoś na masce jednego z zaparkowanych na ulicy Wschodniej samochodów, zostawił czarną, damską torebkę.
– W środku był portfel z pieniędzmi, kartami płatniczymi i dokumentami oraz klucze – relacjonują strażnicy.
Funkcjonariuszom udało się skontaktować z właścicielką torebki. Jeszcze tego samego dnia odebrała ona zgubę.
– Postawa uczciwego znalazcy zasługuje na szczególne wyróżnienie – dodają strażnicy miejscy.
REKLAMA
„iż mieszkaniec ul. Wschodniej czarną, damską torebkę” yyy?
„Postawa uczciwego znalazcy zasługuje na szczególne wyróżnienie – dodają strażnicy miejscy”
W ciekawych czasach żyć nam przyszło. Uczciwość, która powinna być codziennością, jest dziś na wagę złota… Techniczne pytanie – znaleźne odebrał? Należy mu się jak psu zupa. Natomiast gdyby nie oddał torebki i został na tym przyłapany, to byłoby wykroczenie i materiał na kolejny artykulik.