Rondo turbinowe u zbiegu Świetlickiego, Jutrzkowickiej i Jasnej oddano do użytku w 2020 r. Jednak dopiero teraz można pokonać je rowerem, bez konieczności zejścia z niego.
Pod koniec sierpnia zwróciliśmy się do Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi z zapytaniem czy taka inwestycja jest w planach, bowiem to lekki absurd, że rondo z każdej strony otaczają ścieżki rowerowe, a nie ma przejazdu dla rowerów. Otrzymaliśmy odpowiedź, że tak. I to już za chwilę, w pierwszej połowie września.
Słowa dotrzymano, bowiem drogowcy namalowali pasy na Świetlickiego i Jutrzkowickiej (od strony Bychlewa). Przejazd dla rowerów oznaczono kolorem czerwonym, dodatkowo „odświeżono” białą farbą przejście dla pieszych.
REKLAMA
Wreszcie władze wojewódzkie naprawiają to, co za PiSu zostało spartolone. Czas jeszcze zachować ciągłość ścieżki rowerowej przez Grota-Roweckiego, bo jak na razie trzeba zejść z roweru, dość do przejścia i prowadzić, aż za stację Orlen, gdzie znów droga dla.rowerow się zaczyna. No i połączyć ją od wysokości Kauflanda do Zamkowej.
Raczej zaniedbanie po stronie miasta, tak jak brak realizacji chodnika w ciągu ścieżki rowerowej w ulicy księdza Popiełuszki łączącej wiejską z jutrzkowicką
Miasto nie mialo i nie ma prawa wymalować czegokolwiek na tym skrzyżowaniu. Pisowski wojewoda robił, co chciał. Wreszcie się skończyło. Szkoda, że teraz będą naprawiać za nasze.to,.co poprzednicy na złość władzom Pabianic , a najbardziej mieszkańcom, spartolili.
Nie rozumiem dlaczego takie uprzywilejowany dla rowerzystów. Kierowcy zmuszanie są do przestrzegania wielu przepisów kodeksu drogowego odnośnie prawidłowej jazdy autem, w tym pokonywanie różnego rodzaju skrzyżowań a tu rowerzysta ma prawo ignorować i zaburzać ruch samochodów bo on jedzie po ścieżce rowerowej i ma absolutne pierwszeństwo. A co ciekawe znaczna część tzw emerytów rowerowych i tak porusza się pasem jezdni a nie ścieżką.
Bo przy potencjalnym zderzeniu rowerzysta nie przeżyje. Takie uwarunkowania prawne – ucinają pole do dyskusji.
Spokojnie, ma pierwszeństwo, gdy jest już na jezdni, póki nie jest, to Ty je masz 🙂
Przecież jak go potrącisz, to na przejeździe dla rowerów. Czyli tam, gdzie miałeś mu ustąpić.
Jakie przepisy rowerzysta ma prawo ignorować?
Raczej jaki przepis ignoruje, Art 3 prd, zbliżając się do przejazdu rowerowego, wręcz to jest nagminne.
A może podasz jakiś przepis szczególny?
No to teraz czekamy na pierwszą ofiarę tego pomysłu. Większość rowerzystów „hujnogarzy”nie korzysta ze zdrowego rozsądku i przecina na pełnej ..wie po przejściu nie zastanawiajac sie jak kierowca ma ich zobaczyć
Dziękuję w imieniu wszystkich rowerzystów
I ja dziękuję …jeśli jedni i drudzy myślą to nic się nie wydarzy ,jeżdżę zawodowo a i rowerem każdego dnia sporo przepedałuje ale dojeżdżając do pasów zwalniam ,ja więcej stracę niż kierowca .Taka moja normalna rada .
Jeśli dojeżdżasz do pasów, to rozumiem.
co za różnica, wcześniej nie było wymalowanych przejazdów , też nie schodzili z rowerów, nic się nie zmieniło
to są przejazdy i pouczcie się o zasadach pierwszeństwa na nich…
Dzięki temu, że tych zasad nie znacie mam co dwa lata nową Orbeę
Ja co roku samochód zastępczy, i walczenie w sądzie o odszkodowanie, bo nie opłacacie składki ubezpieczenia OC.
Zdaje się, że Sad Cywilny jest związany rozstrzygnięciem karnym, więc szkoda twoich pieniędzy na, z góry skazane na niepowodzenie, postępowanie. Bo przecież jako powód musisz je wszcząć i opłacić.
Wyszła twoja znajomość przepisów. Odnośnie Sądu Cywilnego błyszczysz wiedzą, jak taki ktoś jak ty , wjedzie rowerem bezpośrednio pod mój pojazd, to faktycznie nie będzie to sprawa karna, a sprawa rowerzysty z wiedzą jak twoja.
Cóż za przypadek, że zakaz wjeżdżania przez rowerzystę na przejazd dla rowerów bezpośrednio przed nadjeżdżającym pojazdem został kilka lat temu usunięty z ustawy.
Jaka marka roweru takie samo beznadziejne twoje myślenie i jeszcze pisanie o tym na forum !
Co ja poradzę, że samochodziarze nie znają przepisów.
Tą wiedzę widać na drogach, kiedy to rowerzyści nie przestrzegają zapisów Art 3 oraz Art 33 prd.
Fajnie, że przywołałeś art. 3. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności przez kierującego dojeżdżającego do przejazdu dla rowerów, poza ustąpieniem pierwszeństwa rowerzyście, to najważniejsze, na czym kierujący musi się skupić.
Teraz czekamy na pierwszego który przeleci przez maskę bo nie wie że musi się zatrzymać ‼️
Musi się zatrzymać, bo ty tak chcesz, czy jest jakiś przepis?
art. 27 ust. 1 PORD
art. 27 ust. 1 PORD
Nie musi się zatrzymać. Zasady są w powyższym artykule.
Ale to chyba nie ja napisałem, że musi. Więc to chyba do Henia.
Zasady,przepisy itp.A nie lepiej trochę zwolić,ocenić sytuację, rozejrzeć się a tym samym uchronić siebie przed nieszczęściem a innych użytkowników drogi przed klopotami?
Ale będzie żniwo… Karetka i laweta powinna stać na dyżurze 🙂
Ale żeby np. przejechać z kończącej się ścieżki rowerowej na przejazd przez jezdnię trzeba przejechać chodnikiem, po którym nie wolno się poruszać rowerom, więc tak czy inaczej zgodnie z przepisami rowerzysta powinien na końcu ścieżki powinien zejść z roweru, poprowadzić go do brzegu jezdni z nowym czerwonym oznaczeniem, przejechać przez jezdnię, zejść z roweru, doprowadzić go pieszo do ścieżki rowerowej … no i dalej już może jechać zgodnie z przepisami. Absurd goni absurd.
W którym miejscu tak jest?
Właśnie tam tak jest, można zobaczyć na zdjęciu … nie ma kontynuacji ścieżki rowerowej między końcem ścieżki a wjazdem na przejazd przez ulicę wymalowanym na czerwono (chodzi o dwa łączniki patrząc na zdjęcie) po lewej
Rzeczywiście, powinni ten znak wbić w asfalt, może na tej powierzchni wyłączonej. Wtedy by była kontynuacja, jak nie wiem.
Co za różnica ja i tak nigdy nie schodziłem
Dajcie spokój. Co z tego, że jakieś pseudo ścieżki rowerowe wymalowane, wybrukowane czy wylane. Amatorzy dwóch pedałów i tak jeżdżą chodnikami. Ul. ŁASKA tego przykładem. Ścieżka jest a i tak poruszają się chodnikiem po stronie nieparzystej numeracji.
Tak w woli przypomnienia rowerzystom, nie mogą wjeżdżać bezmyślnie z pełnym impetem na te przejazdy cytuje ,,….. Prawo mówi jasno – przepisy ustawy Prawo o ruchu drogowym nakładają na kierujących pojazdem obowiązek , aby zbliżając się do przejazdu dla rowerów zachowali szczególną ostrożność i ustąpili pierwszeństwa kierującemu rowerem, który już znajduje się na tym przejeździe, a nie, gdy na ten przejazd wjeżdża! (źródło https://www.rowertour.com/blog/kto-ma-pierwszenstwo-na-sciezce-rowerowej)
Podaj ten przepis o zachowaniu szczególnej ostrożności przy wjeżdżaniu rowerem na przejazd dla rowerow, bo nie mogę znaleźć.
Czy jak potrącisz rowerzystę na przejeździe dla rowerów, to on jest wjeżdżającym, czy już się na tym przejeździe znajduje? W którym momencie ustaliłeś, że nie musisz mu ustąpić?
Mówisz masz: Art. 3. [Zasady zachowania na drodze] 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. 2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do osoby znajdującej się w pobliżu drogi, jeżeli jej zachowanie mogłoby pociągnąć za sobą skutki, o których mowa w tym przepisie. 3. Jeżeli uczestnik ruchu lub inna… Czytaj więcej »
Art. 3. [Zasady zachowania na drodze] 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie rozumie się również zaniechanie. 2. Przepis ust. 1 stosuje się odpowiednio do osoby znajdującej się w pobliżu drogi, jeżeli jej zachowanie mogłoby pociągnąć za sobą skutki, o których mowa w tym przepisie. 3. Jeżeli uczestnik ruchu lub inna osoba spowodowała… Czytaj więcej »
Zgadza się. Musi zachować SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ, gdy ustawa tak stanowi. A co stanowi ustawa:
Art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerów, jest
obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa kierującemu
rowerem, hulajnogą elektryczną lub urządzeniem transportu osobistego oraz osobie
poruszającej się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch, znajdującym się na
przejeździe.
Czy rowerzysta to uczestnik ruchu, lub w twoim przypadku inna osoba znajdująca się na drodze? Raczej tak więc 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność.
Chyba nie rozumiesz. Ostrożność ma zachować każdy i zawsze. A SZCZEGÓLNĄ OSTROŻNOŚĆ tylko niektórzy i tylko w określonych przypadkach.
No ja bardzo dobrze rozumiem, więc dojeżdżając do przejazdu trzeba zachować ostrożność, a nie pędzić ile fabryka w nogach da i wpadać z impetem na przejazd. Bo niestety, takie zachowanie jest nieodpowiedzialne, i na to też jest przepis,niekoniecznie szczególny. A że rowerzyści tacy jak ty, wpadają na przejazd, bo myślą że mogą i nie muszą na nic zwracać uwagi, to później jest niebezpieczne.cyt …”, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę.”
Ciągle nie rozumiesz. Ostrożność trzeba zachować zawsze i ma ją zachować każdy. I rowerzysta i samochód 1:1 Szczególną ostrożność ma zachować samochód zbliżający się do przejazdu 2:1 dla rowerzysty I ustąpić pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się… 3:1 dla rowerzysty. Jak możesz stwierdzić, że rowerzysta nie zachowuje ostrożności, pomijając ostrożność i szczególną ostrożność którą ma zachować kierowca samochodu? Dziwnie wybiórczo traktujesz przepisy. Wpadanie z impetem na przejazd i pędzenie ile fabryka dała (zakładam, że zgodnie z ograniczeniem prędkości) nie jest usankcjonowane przepisami, więc nie stosuj wykładni rozszerzonej do zwykłego zachowania ostrożności. Usankcjonowane za to jest wpadanie z impetem na przejazd przez kierowcę… Czytaj więcej »
No wszystko dobrze prawisz, zapomniałeś tylko o jednym, ma pierwszeństwo na drodze z pierwszeństwem, no chyba że uważasz inaczej, oczywiście jak nie jest na przejeździe. A wtargniecie bezpośrednio pod jadacy pojazd wyczerpuje znamiona czynu opisanego w art 3 i nie tylko zapewne.
No wszystko dobrze prawisz, zapomniałeś tylko o jednym, ma pierwszeństwo na drodze z pierwszeństwem, no chyba że uważasz inaczej, oczywiście jak nie jest na przejeździe. A wtargniecie bezpośrednio pod jadacy pojazd wyczerpuje znamiona czynu opisanego w art 3 i nie tylko zapewne. A każdy ma zachować ostrożność czy zwykłą czy szczególną, a działanie w którym rowerzysta wjeżdża pod zbliżający się pojazd hm… chyba nie jest zachowaniem ostrożności.
Napisałeś: ” A każdy ma zachować ostrożność czy zwykłą czy szczególną”. Nie każdy ma zachować szczególną. Tylko niektórzy i tylko czasem. Już mi się nie chce powtarzać. Kiedy rowerzysta wjeżdża na przejazd, a dojeżdża do niego kierujący samochodem i go potrąci, to znaczy, że ten kierujący dojeżdżając do przejazdu nie zwiększył uwagi i nie dostosował swojego zachowania do warunków i sytuacji ZMIENIAJĄCYCH się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie. Czyli nie zachował szczególnej ostrożności, co nakazuje mu ustawa w czasie, kiedy dojeżdża do przejazdu. O pierwszeństwie, jak nie jest na przejeździe, to nie wiem o co chodzi, bo… Czytaj więcej »
Nie ma obowiazku ustępować komuś kto chce wjechać A komuś kto na nim jest, badz precyzyjnym w cytowaniu przepisów i nie zmieniaj ich znaczenia dodaj zbliżając sie, prawie wjeżdżając itp. Kierujący pojazdem będąc na drodze gdzie nie ma znaku ustap pierwszeństwa A ma znak drogowy droga z pierwszeństwem to od kiedy jest zobowiązany do np hamowania bo widzi rowerzystę który się zbliża do przejazdu?? Który przepis mu to nakazuje ?hm… A może znak ?? Nie dodawaj treści do przepisu którego nie ma.
Żaden przepis nie nakazuje hamować, gdy kierowca widzi rowerzystę, który się zbliża do przejazdu. Ja tego nie napisałem, więc nie wymyślaj.
Jest jedynie przepis, który mówi, co ma zrobić zbliżając się do przejazdu, nawet wtedy, kiedy w całym mieście nie ma żadnego rowerzysty.
A mianowicie: art. 27. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do przejazdu dla rowerzystów jest obowiązany zachować ostrożność polegającą na zwiększeniu uwagi i dostosowaniu zachowania do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie.
I ma to zrobić, bez względu na to, czy ma znak ustąp, czy droga z pierwszeństwem.
Tak, tak samo ma rowerzysta cyt Art. 3. [Zasady zachowania na drodze] 1. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga – szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Szczególnie jak jest przed przejazdem!! Zbliża się do niego ale na przejeździe fizycznie nie jest
Czyli rozumiem, że przepisy są nad znakami pionowymi w hierarchi obowiązywania. Jak policjant mi powie , jedź to też pewnie nie będę mógł, bo muszę zachować szczególną ostrożność i ona jest nadrzędna nad znakami i panem policjantem. Inaczej mnie uczono, no ale ty się nie mylisz.
Czyli rozumiem, że przepisy są nad znakami pionowymi w hierarchi obowiązywania. Jak policjant mi powie , jedź to też pewnie nie będę mógł, bo muszę zachować szczególną ostrożność i ona jest nadrzędna nad znakami i panem policjantem. Inaczej mnie uczono, no ale ty się nie mylisz. Ta twoja wybiórczość na stosowanie przepisów jest niesamowita.
Czyli źle rozumiesz. Musisz zastosować się do znaku, choćby przepisy ustawy mówiły, że powinieneś zrobić coś innego. Czyli dojeżdżasz do skrzyżowania i nadjeżdża samochód z twojej lewej- przepisy mówią, że możesz jechać, ale masz znak ustąp i w tym przypadku nie działają przepisy ustawy – prawa ręka. Nadal nie zmienia to faktu, że działają dla was obu wszystkie inne przepisy, np. te dotyczące pieszych na przejściach i rowerzystów na przejazdach. I o zachowaniu szczególnej ostrożności w tych miejscach. Znak droga z pierwszeństwem nie oznacza, że nie musisz zachować szczególnej ostrożności przed przejściem dla pieszych i przejazdem dla rowerzystów. Mówi tylko… Czytaj więcej »
A wiesz dlaczego działają?? Podpowiem ci bo jest tam znak drogowy pionowy. Policjant będzie odpowiadał za kolizję hm… faktycznie znasz przepisy,nie wiem czy wiesz policjant swoją postawą ( w którą stronę jest skierowany do uczestnika ruchu) wysyła sygnał kto ma pierwszeństwo. Piszesz musi zastosować się do znaku choćby przepisy ustawy mówiły co innego, a niżej Nadal nie zmienia to faktu, że działają dla was obu wszystkie inne przepisy, np. te dotyczące pieszych na przejściach i rowerzystów na przejazdach. Nie da się tego czytać, a tym bardziej zrozumieć. Zrobiłem to celowo i ewidentnie, i twój komentarz :nie działają przepisy ale działają… Czytaj więcej »
A jak policjant ci swoją postawą każe jechać pod zakaz i nie zadba o to, żeby z przeciwka nie jechał żaden inny pojazd, to będzie winny kolizji, a może i większej tragedii.
O hierarchii znaków, sygnałów i przepisów to mówi akurat art. 5, a art 1 mówi jedynie gdzie ustawa obwiązuje. W zakresie znaków i sygnałów wszędzie, w zakresie przepisów nie wszędzie, ale tylko dopóki coś się nie stanie, bo wtedy już wszędzie.
Tak, że ten…
Mnie uczono, Ciebie niestety nie, co ty piszesz ?, cyt; On tylko ustala pierwszeństwo i jeśli da ci sygnał do jazdy, a w tym samym czasie nie zatrzyma rowerzysty, to on będzie odpowiadał za kolizję. Sprawca, według Ciebie będzie policjant, nie osoba która spowoduje kolizję super. Jednak już z Tobą nie prowadzę konwersacji. Przykład kolejny cyt:Musisz zastosować się do znaku, choćby przepisy ustawy mówiły, że powinieneś zrobić coś innego. Czyli dojeżdżasz do skrzyżowania i nadjeżdża samochód z twojej lewej- przepisy mówią, że możesz jechać, ale masz znak ustąp i w tym przypadku nie działają przepisy ustawy – prawa ręka, I… Czytaj więcej »
Sprawcą będzie policjant, a nie żaden z kierowców. Tak samo się stanie w przypadku awarii, gdzie dla dwóch kierunków jazdy wyświetli się zielone światło. Nie będzie tu winien żaden z kierowców. Wiedzę biorę wprost z ustawy, tylko trzeba rozumieć, co się czyta. Tak, nie ma w tym nic dziwnego, że jeśli znak pokazuje inny sposób zachowania niż ustawa, to obowiązuje ten znak. I nic dziwnego, że nadal obowiązuje reszta przepisów. I tak, przykładowo, znak „Droga z pierwszeństwem” oznacza, że nie działa zasada prawej ręki, co nadal nie oznacza, że możesz nieustąpić pieszemu, bo „przecież jedziesz drogą z pierwszeństwem”. Prościej nie… Czytaj więcej »
Sygnalizacja się popsuje, winna zdarzenia będzie sygnalizacja , jednak dobry jesteś, a Art 3 a zachowanie na drodze? Podaj przykład z życia , kiedy sygnalizacja się uszkodziła i stała się kolizja i ukarano sygnalizator. Ciekawe czy sygnalizator przyjął mandat czy poszedł do sądu. Najgorsze jak uciekł z miejsca zdarzenia.
Reasumując, bo bardzo odbiegliśmy od tematu, którym było przecięcie się toru jazdy roweru i samochodu: Kiedy potrącisz rowerzystę na przejeździe dla rowerów to policjantowi, prokuratorowi albo sędziemu powiesz, że: Rowerzysta nie zastosował się do przepisu art. 3 – pomimo, że mieliście się do niego zastosować razem w równym stopniu; Wtargnął na przejazd dla rowerów – pomimo, że przepis zakazujący tego został dawno usunięty z ustawy; Nie zachowałeś szczególnej ostrożności wbrew ustawie, czyli dojeżdżając do przejazdu nie zwiększyłeś uwagi i nie dostosowałeś swojego zachowania do warunków i sytuacji zmieniających się na drodze, w stopniu umożliwiającym odpowiednio szybkie reagowanie, bo miałeś znak… Czytaj więcej »
Będę winił policjanta i sędziego, a tak poważnie, jak ktoś jest na przejeździe,JEST FIZYCZNIE. A nie zbliża się lub dojeżdża, to ma pierwszeństwo przed pojazdem. Będąc na przejeździe ma bo mówi o tym wprost znak pionowy i przepisy. A dojeżdżając do przejazdu tak samo jak każdy uczestnik ruchu ma stosować Art 3 i koniec kropka, jeśli będzie to skrzyżowanie równorzędne (zasada prawej ręki) albo rowerzysta będzie na drodze podporządkowanej to nie ma pierwszeństwa (wyjątek jak już jest na przejeździe) inaczej to on ma ustąpić pierwszeństwa uczestnikowi ruchu,który jest na drodze z pierwszeństwem (I może to być nawet drugi rowerzysta). Koniec… Czytaj więcej »
Dobrze, że doszliśmy do wspólnych wniosków. Do potrącenia rowerzysty zawsze dojdzie na przejeździe dla rowerzystów, a nigdy, gdy rowerzysta dojeżdża do przejazdu. Czyli dojdzie zawsze tam, gdzie rowerzysta ma pierwszeństwo.
Może też dojść do zdarzenia,jak np na Sikorskiego ( fakt tam przejazdu nie ma), gdzie rowerzysta wbił się w drzwi pojazdu i wtedy, chyba mimo że ktoś jest na przejeździe wina jest .. tu sobie wpisz czyja. Ale dobrze, że nie ty będziesz decydował, o winie i wytypowaniu sprawcy. Każde zdarzenie jest rozpatrywane indywidualnie i uszkodzenia pojazdu potrafi wskazać, gdzie doszło do kontaktu między uczestnikami ruchu dzięki czemu pomaga wytypować sprawcę( nie zawsze jest to kierujący pojazdem)
Może dojść do takiego zdarzenia, jak na Sikorskiego, tylko gdyby rowerzysta jechał tam legalnie, nie po przejściu dla pieszych, to przykład nietrafiony, bo skręcając należy ustąpić rowerzyście jadącemu na wprost- zawsze. I to, w którym miejscu się wbił, nie ma żadnego znaczenia, tak samo jak w przypadku dwóch samochodów, gdzie jeden z nich ma ustąpić. Jeśli dojdzie do nieustąpienia, które wynika z definicji z art. 2, to nie jest istotne, w którym miejscu kto komu się wbije.
Ma znaczenie!! Przestań już pisać, te swoje farmazony bo zaczyna mnie to irytować, nie twoja głupota, lecz wprowadzanie ludzi w błąd. Jak uderzy mnie rowerzysta na przejeździe (nie mnie , wjedzie w mój pojazd) w tył auta ( mimo że ma drogę z pierwszeństwem) to będzie to jego wina! Dlaczego, bo ja już wykonałem manewr i nie mogłem nic zrobić ( uderzył w tył mojego auta, ewidentnie jego wina). I czytaj co jest napisane w nawiasie. Boże, oby mniej takich ludzi na drodze, z takim myśleniem.
Oczywiście, tak samo jest z tramwajem. Jak z Łaskiej skręcisz w prawo w Szarych Szeregów to, mimo że ma pierwszeństwo, to jak uderzy cię w tylne drzwi, będzie jego wina, bo ty już wykonałeś manewr. Tak samo jak z rowerem w tym samym miejscu…
Trzeba było nie wykonywać manewru, bo na tym polega ustąpienie pierwszeństwa w myśl ustawy. Słabe jest tłumaczenie, że już wykonałeś manewr..
Dzięki takim jak ty mam co dwa lata nową Orbeę. Bo karbonowej ramy się nie naprawia.
Boże oby mniej osób, co takie bzdury wymyślają.
Wina będzie policjanta. Błagam nie pisz już nic więcej, kup sobie 10 rowerów tylko korzystaj z nich w domu u siebie, na podwórku jak masz. Wiesz, bezpieczeństwo się liczy i niekoniecznie twoje. No bzdury piszesz, to fakt dokonany A wiesz czyja to jest wina?, nie nie policjanta. Gdyby nie pewien wypadek, to pewnie byśmy nie rozmawiali.(ale fakt jest taki że prezerwatywy też pękają, nie dają 100 procent pewności, u Ciebie ta pewność jest, fakt, urojona jak twoje komentarze).
Jakie tylne drzwi ?Gdzie napisałem tylne drzwi ? Tył auta-czytaj zderzak. Tak, będzie moja wina jak wjedzie w mój zderzak tylny, rowerzysta będzie mógł to zrobić a wina bedzie moja i policjanta i sędziego . Gorzej jak samolot wjedzie, amfibia, czołg i prom. Skoro z roweru zrobiliśmy tramwaj. A raczej ty zrobiłeś.
Wiesz po co ktoś wyznacza linię bezwzględnego zatrzymania, mądrusiu? I co jak dojedziesz na skrzyżowaniu z taką linią i znak stop, nikogo nie ma, i stoisz i czekasz, bo straszny ruch z 2 minuty, i nagle jedzie rowerzysta i w Ciebie uderza, i to jest wina kierowcy ? Zastosujn tutaj przykład Łaskiej i Szarych Szeregów, i co mogłem nie wjeżdżać?. Nigdy człowiek nie wyjedzie, idąc twoim tokiem rozumowania. A teraz coś czego nie zrozumiesz JA STAŁEM i we mnie ( mój pojazd) wjechał rowerzysta.Wina policjanta sędziego i moja i kup sobie 100 rowerów
Co do urojeń, to najdziwniejsze jest, że na każą moją jedną odpowiedź ty odpisujesz trzy razy. Zastanawia mnie czy zapominasz, że już odpisałeś? „Fakt dokonany” też jest super. Ciężko się połapać, kiedy do przepisów o ruchu drogowym mieszasz pękające prezerwatywy. Brak argumentów czasem kończy się agresją, będę musiał to przeżyć. Ciekawe czym się różni pierwszeństwo jadącego na wprost tramwaju, od pierwszeństwa jadącego na wprost rowerzysty. Może dla tych pojazdów definicja pierwszeństwa jest różna? Wchodząc w szczegóły, napisałeś „w tył auta” i sobie dopisałeś, że to zderzak. Co i tak nie ma żadnego znaczenia, czy zderzak, czy tylne drzwi. To, że… Czytaj więcej »
.
No faktycznie ja zmieniłem temat i z roweru przesiadłem się na tramwaj. Zacząłem przenosić się z ulicy Sikorskiego na szarych szeregów łaską. Czy wiesz co to jest linia bezwzględnego zatrzymania, poczytaj, będzie bezpieczniej. Ja odpisałem zderzak, ty drzwi i zrobiłeś to pierwszy. I Się nie bronię. Bo wina zawsze jest policjanta podczas kolizji, sam wiesz jak jest. Dał sygnał, nie zatrzymał rowerzysty wina kolizji policjanta. Piękne to jest, życiowe.
W przedstawionej sytuacji na Łaskiej, kiedy skręcisz z niej w lewo lub w prawo w Szarych Szeregów, to nie będzie miało żadnego znaczenia w którym miejscu uderzy cię tramwaj, czy rower. Czy w zderzak, czy w drzwi. Czy w tył, czy w przód. I tak będzie twoja wina. To był tylko przykład, że ustąpienia pierwszeństwa nie dzieli się na rodzaj pojazdu, jakiemu masz ustąpić. Sikorskiego jest złym przykładem, bo tam nie ma przejazdu dla rowerów, więc rowerzysta wjeżdżając na przejście dla pieszych włączył się do ruchu. Myślę też, że doskonale o tym wiesz, ale kombinujesz, żeby potwierdzić swoje teorie. Tak… Czytaj więcej »
Nic nie kombinuje,za to ty, owszem. Wjeżdżając na przejście włączył się do ruchu … pozostawie to bez komentarza, czemu? Poszukaj odpowiedzi. A tu pozwolę sobie Ciebie zacytować;”Tak, jeśli stałeś z dwie minuty, to oczywiście wina będzie tego, który wjechał w samochód który stał”, a jak stałem 2 sekundy albo 60 sekund albo 15 , który przepis mówi że 2 minuty zwolni mnie z odpowiedzialności ale 15 sekund już nie ?ciekawy masz tok rozumowania. Co do tramwaju, jest różnica np tramwaj ma pierwszeństwo na pasach przed pieszym, pojazd nie.
Proszę bardzo, poszukałem odpowiedzi:
Włączenie się do ruchu-art 17- podczas wjazdu z drogi dla pieszych na jezdnię.
Ustąpienie pierwszeństwa -art 2. Nie ma znaczenia, ile czasu stoisz, a jedynie, jaką reakcję spowodujesz na pojeździe, któremu miałeś ustąpić
Tramwaj nie ma pierwszeństwa na pasach- art 26 -pieszy na przejściu ma pierwszeństwo, więc w tym przypadku różnica między tramwajem, a rowerem jest żadna.
Czas zacząć się doszkalać, żeby nie powiedzieć, że czas oddać prawo jazdy.
Inaczej się nie da. Art 17 a Art 2pkt 11 czy z tego miejsca jest włączenie, jest różnica między droga dla pieszych znak c16 A przejście dla pieszych znak p10 i d6?,Art 26 a Art 13 pkt 1.(Pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem, z wyłączeniem tramwaju )Ustąpienia pierwszeństwa pozostawie bez komentarza, nie odniosłeś się do czasu. Przeczytaj w końcu to co linia bezwzględnego zatrzymania i jak dojdzie do kolizji jak pojazd stoi przed nia i ustępuje pierwszeństwa. Masz rację czas oddać rower i powiesić go na ścianie albo się doszkalać. Przepisów nie traktuje się wybiórczo, i… Czytaj więcej »
Czyli jak rowerzysta wjeżdża na przejście to nie popełnia żadnego wykroczenia, tak można robić to jest włączenie się do ruchu. Ty musisz oddać rower i prawo jazdy. Skoro wjazd na przejście dla pieszych traktujesz jak włączenie się do ruchu. Boże chroń mnie przed takimi uczestnikami ruchu, z przepisami poradzę sobie sam.
Jak rowerzysta wjeżdża na przejście, to nic nie popełnia i jest to włączenie się do ruchu, więc musi ustąpić pierwszeństwa wszystkim. Jazda WZDŁUŻ po przejściu jest zabroniona- taka mała różnica. Napisałeś, że tramwaj ma pierwszeństwo na pasach, a w następnym wpisie przywołujesz przepis o pieszych WCHODZĄCYM na przejście. Otóż wchodzący pieszy nie ma, ale znajdujący się na przejściu ma. Taka mała różnica. Dlaczego czas ma znaczenie przy nieustąpieniu. Bo jak ci się na torach tramwajowych zepsuje samochód i po 2 minutach przyjedzie tramwaj to nie zmusisz go, zgodnie z ustawą, do zmiany kierunku lub pasa ruchu albo istotnej zmiany prędkości,… Czytaj więcej »
Który artykuł mówi że wjazd na przejście dla pieszych jest włączeniem się do ruchu ! Który? Serio nie wsiadaj na rower, wjeżdżam na przejście, jadąc na drodze z pierwszeństwem ale zaraz włączam się do ruchu czyli muszę ustąpić wszystkim pierwszeństwa. Zawsze myślałem że wyjeżdżając z garażu, czy ze strefy zamieszkania czy z nieruchomości itp włączam się to ruchu, tu jadąc po lini p10 też się włączam do ruchu, nawet na drodze z pierwszeństwem hm..niesamowity jesteś.cyt „. Bo ustąpienie to powstrzymanie się od ruchu, który doprowadziłby do powyższego” czy jak stoję i ustępuje pierwszeństwa innym samochodom i wjeżdża w mój zderzak… Czytaj więcej »
Proszę, jeszcze raz: Włączanie się do ruchu: art 17 ust. 1 pkt. 3. Przejście jest POWIERZCHNIĄ jezdni. Tak jak chodnik jest częścią drogi dla pieszych. Tak jak skrzyżowanie jest częścią drogi. Wjazd z drogi dla pieszych na przejście jest wjazdem na jezdnię. Wracając do Sikorskiego. Samochód, który skręcił nie stał, tylko jechał- są z tego filmiki, zdaje się, że na Epainfo też. Gdyby tam był przejazd dla rowerów, to kierowca samochodu dostałby co najmniej mandat, jeżeli tylko rowerzysta nie dalby rady wyhamować, bez względu na miejsce na pojedzie, w które by uderzył, bo „Kierujący pojazdem, który skręca w drogę poprzeczną,… Czytaj więcej »
Nie skończyłem, manipulacja to twoja dywizja i wiecznie myślenie że masz rację, ustąpić pierwszeństwa wiesz co to znaczy? To czytaj bo ciągle się pogrążasz swoim pisaniem. To że jesteś na przejezdzie nie oznacza że ktoś ma stać i czekać aż przejedziesz przejdziesz itp czemu? Przykład każdej ulicy mającej kilka pasów ruchu, poczytaj ze zrozumieniem i zabieraj głos. Jak to jest z tym włączeniem do ruchu , to jest twój najgłupszy komentarz. Wjazd i jazda po przejściu dla pieszych to włączenie się do ruchu (omawiany był przykład sikorskiego), jesteś.. bez komentarza. Tacy rowerzyści jak ty tak robią, a później wypadek i… Czytaj więcej »
Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu: czyli rowerzysta według Ciebie jadąc drogą nie jest w ruchu ,czy tam droga dla rowerów czy droga dla rowerów i pieszych. A jak urządzi zatrzymanie bo musi (np światła itp, przejście dla pieszych, bo po nim nie można jeździć wzdłuż) to później włączy się do ruchu przez przejście dla pieszych bo jest to droga i tak można. Boże chroń mnie przed takimi rowerzystami z przepisami poradzę sobie sam. Cyt . Przejście jest POWIERZCHNIĄ jezdni. Tak jak chodnik… Czytaj więcej »
A jak samochód jedzie kilometrową drogą dojazdowa do posesji i wjeżdża z niej na drogę publiczną, to też jest w ruchu, a jednak włącza się do ruchu. No patrz, znów nie pomyślałeś. Na wszystko podałem przepisy, ale ty ciągle dopisujesz coś, czego nie napisałem. Podam ci jeden przepis jeszcze raz, żebyś znów dowiedział się, że się mylisz: „art. 2 pkt. 9) chodnik – część drogi dla pieszych przeznaczoną wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch” Tak chodnik to część drogi dla pieszych! I może jeszcze jeden: „art 2 pkt 10) skrzyżowanie – część drogi… Czytaj więcej »
Widzę, że link do artykułu trafił do zakładki ulubione 🙂
Próbowałem coś wyjaśnić, podając definicje wprost z ustawy i udowodniłem oponentowi po raz kolejny, że nie ma pojęcia o czym mówi, bo w poprzednim poście pytał, skąd ja biorę te mądrości. Chodnik jest częścią drogi dla pieszych, skrzyżowanie częścią drogi, a przejście powierzchnią jezdni, bo to wynika wprost z ustawy, ale on chyba nie rozumie, co czyta, albo specjalnie udaje głupiego. Jak już napisałem, mam nadzieję, że może ktoś inny to poczyta i zachęci go to zajrzenia w przepisy. Przy okazji Panie redaktorze, fajnie by było, gdyby Pan rozwiał wątpliwości tego śmieszka, najlepiej u funkcjonariusza ruchu drogowego. Może na wiosnę… Czytaj więcej »
Boże….widzisz I nie grzmisz. Zapomniałeś co oznacza droga dla pieszych czemu tego nie dodałeś. Cyt A jak samochód jedzie kilometrową drogą dojazdowa do posesji i wjeżdża z niej na drogę publiczną, to też jest w ruchu, a jednak włącza się do ruchu. Art 17 prd prawdę ci powie. Znajdź mi w nim że wyjeżdżając na przejście dla pieszych włączam się do ruchu bo go nie widzę. Zobacz co to jest droga czy znak pionowy poziomy jest drogą bo linia p10 to znak poziomy, który działa że znakiem d6 pionowym. W sumie wycofuje się masz rację, wjazd na drodze publicznej na… Czytaj więcej »
To ty chyba zapomniałeś, że od dnia 21 września 2022 roku istniejące chodniki i drogi dla pieszych stały się drogami dla pieszych. W myśl pewnej ustawy o zmianie ustawy. A właściwie wcale tego nie wiedziałeś.
Nie mamy o czym gadać. Do zobaczenia na drodze.
Buahahahahahahahahahahah ustawa prawo o ruchu drogowym to zmieniła. Nie mam siły jednak do Ciebie. Poczytaj na stronie rządowej w projekcie co ta zmiana miała oznaczać, albo nie lepiej już nic nie czytaj. Co z tym włączeniem się do ruchu przez przejście dla pieszych bo ciągle szukam artykułu na to, masz rację. Ale coś zacząłeś czytać wybiórczo, nie odpowiadać na moje wiadomości hm… nie cytować ustaw, dziwne. A już kupiłem 100 rowerów. Mówię sobie na przejściu włączam się do ruchu i czekam A tam ludzie trąbią na mnie. To im mówię,nie mogę jechać, oni :człowieku masz znak droga z pierwszeństwem. A… Czytaj więcej »
Haha hihi
Jak ja Cię broniłem przed tymi kierowcami, mówię im że powiedziałeś że przejście dla pieszych to część jezdni(nie drogi, broń boże) i ze z niej następuje włączenie się do ruchu na drogach. Śmiali się w niebogłosy mówię im to nic śmiesznego, to powiedział człowiek który jest audytorem bezpieczeństwa ruchu i posiada uprawnienia w branży drogowej do projektowania A nie byle rowerzysta, który odpalił Internet. Wciąż się śmiali, mówię nie znają się i odjechałem włączając się do ruchu na drodze z pierwszeństwem z przejścia dla pieszych czyli części jezdni.
Hehehe nie pij już.
Przepraszam Cię, ale twoich komentarzy na trzeźwo nie da się czytać, a tym bardziej zrozumieć. Grunt że kupię 100 rowerów.
Hehehe hihihi Nie musisz przepraszać. Pomóż sobie i nie pij.
Napisałem, że przejście jest POWIERZCHNIĄ jezdni, a jezdnia jest CZĘŚCIĄ drogi. Napisałem też, że włączanie się do ruchu następuje przy wjeżdżaniu z drogi dla pieszych na przejście, a nie z przejścia dla pieszych na jezdnię. Ale pijesz i czytasz po pijaku, dlatego nie rozumiesz i powtarzasz głupoty.
Jesteś wyjątkowy na swój sposób. przejście dla pieszych – powierzchnię jezdni, drogi dla rowerów lub torowiska, przeznaczoną do przekraczania tych części drogi przez pieszych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi. !!!! Zapomnieli dodać służy do włączania się do ruchu przez audytorów bezpieczeństwa ruchu drogowego, którzy prawo widzą i czytają tak aby im było wygodnie. I najważniejsze doczytaj sobie oznaczone odpowiednimi znakami czyli znak poziomy p10 nie myl z przejściem. A znak nie jest powierzchnia jezdni bo jest częścią drogi i jest znakiem poziomym któryoznacza miejsce przejścia dla pieszych. I najlepszy tekst jak policjant nie zatrzyma uczestnika ruchu i on spowoduje kolizję to… Czytaj więcej »
Ja jestem wyjątkowy, ale to ty jesteś idiotą. Nie napisali, że przejście służy do włączania się do ruchu, tak samo nie napisali, że jezdnia służy do włączania się do ruchu. A wjazd z drogi dla pieszych jest włączeniem się do ruchu, bez względu, czy będzie to w miejscu w którym są namalowane pasy, czy przez trawnik, chociaż nie napisano, że służy on do włączania się do ruchu
Jak zwykle nie doczytałeś, że napisałem już tydzień temu, że jazda WZDŁUŻ po przejściu dla pieszych jest wykroczeniem.
Uniosłeś się, w sumie nie dziwię, brak argumentów. Jestes prostak, który nie ma szkoły, to widać, czytanie że zrozumieniem Cię męczy. Od kiedy to można włączać się do ruchu łamiąc ,przepisy ruchu drogowego i stwarzać przez to zagrożenie patrz Art 3 prd. Ty lepiej poproś aby lekarz ci recept nie przepisywał bo zobacz jak się to kończy. Skoro są sankcje karne za jeżdżenie po przejściu, to logiczne jest to że nie można się włączać do ruchu wykorzystując to. Paradoks kłamcy zwany także paradoksem Eubulidesa powinni nazwać twoim imieniem . Przepisuje ustawę I zmieniam fakty i dopowiadam sobie rzeczy których nie… Czytaj więcej »
W sumie nie dziwisz, jesteś idiotą. Słowo „Wzdłuż” cię, pokonało.
Jedziesz rowerem drogą dla pieszych, bo padał ulewny deszcz, ale stwierdziłeś, że już nie jest tak groźny i wjeżdżasz z niej na jezdnię w miejscu, w którym krawężnik jest obniżony i prowadzi do niego przejście dla pieszych. Dalej jedziesz sobie jezdnią.
Podaj przepis, według którego takie włączenie się do ruchu jest zabronione.
A, może dziwisz?
Przepis bym ci podał ale ustaliliśmy już że jesteś prostak bez wykształcenia, A konwersacja z taka osobą niestety nie przystoi komuś, kto ma większą wiedzę. I nie napinaj się na Internecie bo ci żyłka pierdzaca pęknie. Wina będzie policjanta, bo się nie zatrzymał. Wiesz albo sygnalizacji, albo znaków. Jak mi znajdziesz przepis który wprost mówi że można włączać się do ruchu przez znak poziomy p10, to wtedy popiszemy. I zacznij czytać coś ze zrozumieniem ale fakt tą umiejętność weryfikuje na studiach (Wiesz, to szkoła, edukacja nie kończy się na 8 klasach). Chociaż przepis ci nie może tego nakaza, bo w… Czytaj więcej »
Czyli wiesz, ale nie powiesz. Podoba mi się.
Działa tu podstawowa maksyma prawa rzymskiego „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone”.
Co do nauki, to dobrze prawisz. W każdym wpisie brakuje ci od kilku, do kilkunastu przecinków. O reszcie kwiatków nie wspominając.
Kwiatek to ty jesteś, nie powiem, bo nie usłyszysz, tu mogę góra napisać. A nie będę pisał bo i tak masz swoje racje i poglądy, których nikt i nic u Ciebie nie zmieni. Jak będzie nawet inaczej niż ty prawisz to zwalisz winę np na policjanta, bo nie zatrzymał uczestnika ruchu więc jest winien kolizji, jest sprawcą. Tyle w temacie.
Przejście połączone jest z droga dla pieszych, prostopadle, do tego aby dostać się na pas ruchu którym się poruszam muszę pokonać linię p10 przejście (mamy ruch prawostronny, przykład partyzancka Sikorskiego,jadę rowerem od strony sądu)hm…. który przepis mi zabrania, ten który zakazuje jazdy rowerem po przejściu dla pieszych lini p10, nie szukaj wyjątków bo jest wyjątek, który zezwala jazdy po przejściu dla pieszych rowerem). To jak się włączę na Sikorskiego przez przejście, bo chce jechać do ulicy warszawskiej ps dziwisz? Ja dziwię, pewnie moge przejechac bo można sie włączyć do ruchu,ty pewnie tak robisz. Boże chroń mnie przed takimi osobami na… Czytaj więcej »
Cała noc nad tym myślałeś?
Nie możesz przejechać na drugą stronę, bo jazda WZDŁUŻ po przejściu jest zabroniona. Gdyby samo wjechanie na przejście było zabronione, to żaden pojazd, czy to rower, czy samochód nie mógłby nigdy przejechać po przejściu wzdłuż jezdni. Co nadal nie zmienia faktu, że wjazd z drogi dla pieszych na jezdnię jest włączaniem się do ruchu.
I nie tego dotyczył mój przykład, ale widocznie nie zrozumiałeś.
Podałem ci przykład z lokalizacją i? Nie tego tyczy się mój wpis… jesteś prosty jak konstrucja cepa. Podaj przepis, który mówi, że przejście dla pieszych służy do włączenia się do ruchu. Nie podasz, bo takiego nie ma, a nie ma dlaczego ? Bo w sytuacji,którą opisalem na przykładzie ulicy Sikorskiego jest to pięknie zobrazowane, jJak podasz, zacytujesz ustawę to przyznam rację. Ogólnie, Ciebie mało kto rozumie, bo wyznajesz zasadę nikt nie będzie Ci mówił, że czarne jest czarne a białe jest białe.
Dlaczego ma być gdzieś napisane, że przejście SŁUŻY do włączania się do ruchu?
Podaj przepis, który mówi, że jakakolwiek część drogi SŁUŻY do włączania się do ruchu. Nie podasz, bo takiego nie ma.
Czy to oznacza, że włączanie się do ruchu nie istnieje?
Brawo ty, ośmieszyłeś sie, ale prosze to przepis który cyt;mówi że jakakolwiek część drogi SŁUŻY do włączania się do ruchu Włączanie się do ruchu następuje przy rozpoczynaniu jazdy po postoju lub zatrzymaniu się niewynikającym z warunków lub przepisów ruchu drogowego oraz przy wjeżdżaniu; na jezdnię z pobocza, z drogi dla pieszych lub z pasa ruchu dla pojazdów powolnych; 3a) na jezdnię lub pobocze z drogi dla rowerów lub drogi dla pieszych i rowerów, z wyjątkiem wjazdu na przejazd dla rowerów lub pas ruchu dla rowerów; 4) pojazdem szynowym – na drogę z zajezdni lub na jezdnię z pętli. tylko wtedy… Czytaj więcej »
Nadal nie widzę, żeby gdzieś było napisane, że któraś część drogi SŁUŻY do włączania się do ruchu. Kazałeś mi podać, że przejście SŁUŻY do włączania się do ruchu. Napisałem, że takiego przepisu nie ma. Nie ma też żadnego innego, który mówi, że któraś część drogi SŁUŻY do włączania się do ruchu.
Potwierdziłeś tylko to, co napisałem.
Nigdy nie napisałem, że z przejścia dla pieszych włącza się do ruchu, powtarzam ci to już chyba ósmy raz, ale się uparłeś i co zrobić.
Nie mam siły do Ciebie jednak, zobacz co to jest droga, to np jezdnia, chodnik ( A nie chodników już nie ma), a droga dla pieszych to nie droga , droga dla rowerów też nie droga ani nawet jej część, Art 17 faktycznie nie wskazuje miejsc na drodze.(znaczy ty ich nie widzisz).
W twoim przypadku słowo służyć ma znaczenie, bo przejście dla pieszych ma być tobie prostaczku w czymś użyteczne, w czym ?, włączaniu się do ruchu. LOL Brak argumentów, hm… znajdź mi słowo służy w artykule prawa o ruchu drogowym. Jesteś prostak, dlatego że nie masz racji będziesz czepiał się słówek, później przeciwników i kropek. Po co to robisz?, bo nie masz argumentów i faktycznie nie można się włączać do ruchu z przejścia dla pieszych, bo Art 17 prd zawiera miejsca, a przez ich wskazanie, nie daje możliwości rozszerzania np o przejście dla pieszych (linia p10) czy linia p17 itp. Bo… Czytaj więcej »
LOL
Spać nie możesz? W sumie na dołku ciężko.lol
Cyt;A wjazd z drogi dla pieszych jest włączeniem się do ruchu, bez względu, czy będzie to w miejscu w którym są namalowane pasy, czy przez trawnik, chociaż nie napisano, że służy on do włączania się do ruchu LOL
Mam nadzieję, że wszystko u Ciebie w porządku, za bardzo wziąłeś sobie do serca sprawdzanie włączenia się do ruchu i te komisję i efekt jest, ale spokojnie, to wina policjanta https://epainfo.pl/pijany-listonosz-spadl-z-roweru-interweniowala-policja/,
Te komisję 😂
Spać nie możesz, na dołku ciężko lol.
Tę komisję ale że specjalisty ruchu drogowego przeszedłeś na język polski lol człowiek wielu dzianin profesor nauk społecznych i nie tylko lol
Lol lol na dołku lol i nie tylko lol
Przestałeś pisać te farmazony i człowiek już pić nie musi. Widzisz, teraz można powiedzieć, że pomogłeś i sobie i mi.
Ja tylko przepisuję ustawę. Nic nie poradzę, że to dla ciebie farmazony.
Przepisujesz bezmyślne, odsyłam Cię do komentarzy np Wojciecha Kotowskiego, pewnie znasz jako audytor bezpieczeństwa ruchu drogowego, szkoda że nie projektant branży drogowej (wtedy pewnie byś wiedział że istnieje coś takiego jak chodnik LOL)
Kotowski nie od czterech lat nie wydał nic na temat prawa o ruchu drogowym. Gratuluję idola, mając na uwadze, że ustawa zmieniła się w tym czasie 30 razy.
Wiesz co znaczy np ? Znaczy na przykład. Grunt że ty coś wydałeś, kiedykolwiek, i posiadasz uprawnienia budowlane w branży drogowej i jesteś audytoren bezpieczeństwa ruchu drogowego. Pewnie Cię zapraszają na komisję bezpieczeństwa bo jestes taki mądry i znasz się na przepisach (sarkazm, o ile znasz takie słowo bo np sprawiło ci problem). Jaki idol, ty serio masz kompleksy, to się leczy. Wymienię Michała Burtowa, to powiesz że nie ma w tym zakresie wykształcenia, bo to prawnik albo że mało wie. Ty masz profesora pewnie.
Miałeś na myśli chyba Michała Burtowego, a nie Burtowa- to tak apropos braku wykształcenia, które zarzucałeś, bo nawet przez przypadki nie potrafisz odmienić.
Nie zapraszają na komisję. To ja jestem Komisją.
Komisją głupoty, chociaż poczytaj co to droga, i nie dziwię się że tak bezpiecznie jest jak jesteś komisją, nawet chodnik zlikwidowaleś inteligencie. Nie ubliżasz już p. Michałowi że ma mniejszą wiedzę niż ty , ten „idol” prostaczku jest odpowiedni ?. ps nazwiska nie odmieniałem abyś miał możliwość wygooglować, jak to czynisz zawsze. Internet twoją wiedzą. Ciekawe co jest częścią drogi, skoro nie droga dla rowerów, droga dla pieszych a nawet chodnik, pewnie znak jest częścią drogi i służy do włączania się do ruchu. I policjant temu jest winien, bo mógł każdego zatrzymać, A tak to jest winny zdarzenia na drodze.… Czytaj więcej »
Nie odmieniłem nazwiska, żebyś miał możliwość wygoogoować 😁😁😁😁😁😂😂😂😂😂.
Wygoogoowac lol. Jadę się przejechać rowerkiem, dzisiaj mogę po chodniku (A nie chodników nie ma), jak coś włączenie zgodnie z przepisami linia p10, w końcu daje mi to możliwość Art 17prd
Cyt:”Reasumując, bo bardzo odbiegliśmy od tematu, …. „o wyrocznio, nikt Cię nie przekona , że białe jest białe, a czarne jest czarne. Cyt:”Kotowski nie od czterech lat nie wydał nic na temat prawa o ruchu drogowym. ” płytkie to ale trzeba trzymać poziom rozmówcy.
Niestety, po chodniku nie możesz. Ani dzisiaj, ani nigdy. Ani pisać nie umiesz, ani czytać. Lepiej się nie ruszaj z domu.
A mogę prostaczku, bo mi ustawa prawo o ruchu drogowym zezwala. Ale wiesz lepiej. P. Kotowski czytając twój wpis myśli czy nie stworzyć komentarzy do nich pt; myśli rowerzysts (grunt, to napisać poprawnie swój nick)
Nie możesz, bo ustawa nie pozwala. Chyba, że ci Kotowski pozwolił. Ale nie wziąłeś pod uwagę, że 4 lata temu.
W sumie jak mogę jechać chodnikiem, jak chodniki zlikwidowałeś. A który przepis mi zabrania?, może przepis na zupę albo policjant.
Lepiej pokaż, który pozwala. To ty twierdzisz, że możesz. Czekam.
Zacytuję najmądrzejszego człowieka na tym forum cyt:Działa tu podstawowa maksyma prawa rzymskiego „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone
Tak myślałem, że się będziesz migał od odpowiedzi.
Samochodem też możesz po chodniku? Pewnie nie jest to zabronione, tak jak rowerem.
Ja ci odpisałem, mnie pytasz? , ty masz ogromną wiedzę na temat przepisów. Ja Ciebie cytuje i twoja ogromną wiedzę. Czyli jak pisałeś cyt; :Działa tu podstawowa maksyma prawa rzymskiego „co nie jest prawem zabronione, jest dozwolone, to migałeś się od odpowiedzi. Fajnie że to ustaliliśmy.
Rozumiem. Znów zasugerowałeś się starymi przepisami i wymyśliłeś, że chodnikiem możesz.
Tak ?, chodników nie ma przecież, teraz piszesz że są, który przepis mi zabrania w nowych przepiswch A w starych który zezwalał. I najważniejsze w końcu pytanie są te chodniki czy ich nie ma?
Musisz przeczytać całą konwersację jeszcze raz, bo nigdy nie napisałem, że chodników nie ma. Jak przeczytasz to wróć i przeproś.
Przeczytałem cyt”To ty chyba zapomniałeś, że od dnia 21 września 2022 roku istniejące chodniki i drogi dla pieszych stały się drogami dla pieszych. W myśl pewnej ustawy o zmianie ustawy. A właściwie wcale tego nie wiedziałeś.
Nie mamy o czym gadać. Do zobaczenia na drodze” twoje słowa pokonało Cię STAŁY SIĘ
Zgadza się, to, że istniejące chodniki stały się drogami dla pieszych, to cytat wprost z ustawy. Już nawet ustawę negujesz? Wysil się i poszukaj tak brzmiacego przepisu.
I to nadal nie oznacza, że chodników nie ma.
Cyt;” Podam ci jeden przepis jeszcze raz, żebyś znów dowiedział się, że się mylisz: „art. 2 pkt. 9) chodnik – część drogi dla pieszych przeznaczoną wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch” Tak chodnik to część drogi dla pieszych!”. Art 33 prd Korzystanie z drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy: 1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem; 2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje drogi dla rowerów, drogi… Czytaj więcej »
Tym razem pokonało cię słowo „wyłącznie”.
Jesteś debil! Który nie umie przyznać się do błędu, mogę jechać chodnikiem ,czemu? Art 33 prd odpowie, nie nowynie stary A przepis obecnie obowiązujący. Ale ty nadal swoje, ciężko ci się przyznać do błędu. I jestem teraz pewny że wiedzy to ty nie masz. Napisałeś nie mogę, ale jak widać mogę. Koniec. Chyba że znajdziesz artykuł, przepis że nie mogę prostaczku. Ja ci podałem i Cię to pokonało. Cyt:Nie możesz, bo ustawa nie pozwala. Chyba, że ci Kotowski pozwolił. Ale nie wziąłeś pod uwagę, że 4 lata temu.”
Przeproś czekam
Czekaj czekaj.
Twierdzisz, że nie można się włączyć do ruchu wjeżdżając z drogi dla pieszych na przejście dla pieszych, bo przejście do tego nie służy
Ale jednocześnie
Twierdzisz, że chodnik służy do jazdy rowerem i jednocześnie cytujesz, że chodnik służy WYŁĄCZNIE do ruchu pieszych?
To są jaja 😁😁😁
Jaja to nieumiejętność czytania że zrozumieniem, cyt;Wygoogoowac lol. Jadę się przejechać rowerkiem, dzisiaj mogę po chodniku (A nie chodników nie ma), jak coś włączenie zgodnie z przepisami linia p10, w końcu daje mi to możliwość Art 17prd” i twoja odpowiedź cyt „Nie możesz, bo ustawa nie pozwala. Chyba, że ci Kotowski pozwolił. Ale nie wziąłeś pod uwagę, że 4 lata temu.” twój komentarz na jazdę rowerem. Czytaj co piszesz, i inni A teraz przeproś. Gdzie napisałem że służy do jazdy rowerem?, słowo służy Cię pokonało. W sumie Ciebie życie pokonało i brak wiedzy na temat przepisów ruchu drogowego. Ps nie… Czytaj więcej »
Znalazłeś, że możesz jechać drogą dla pieszych, której częścią jest chodnik. Ale nie po chodniku.
Bo:
Chodnik – część drogi dla pieszych przeznaczona wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch.
WYŁĄCZNIE
WYŁĄCZNIE
WYŁĄCZNIE
WYŁĄCZNIE
Znalazłeś już ustawę, która mówi, że istniejące chodniki stały się drogami dla pieszych, czy ciągle uważasz, że takiego przepisu nie było?
Coś się uparł, że z linii P-10? Pisałem już chyba 10 razy, że z drogi dla pieszych na przejście, a nie, że z przejścia.
Jadę chodnikiem ustawa mi zezwala, czekam na artykuł twój i nie zmieniaj tematu. Przeproś cyt ..2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje drogi dla rowerów, drogi dla pieszych i rowerów lub pasa ruchu dla rowerów; gdzie ten przepis co mi zabrania jazdy rowerem. Czekam ale się raczej nie doczekam czemu? Bo tutaj katalog nie jest zamknięty jak w art 17 prd. Cyt Coś się uparł, że z linii P-10? Pisałem już chyba 10 razy, że z drogi dla pieszych na przejście, a nie,… Czytaj więcej »
Wyłącznie do ruchu pieszych.
WYŁĄCZNIE
A można parkować na chodniku?
Znalazłeś już ustawę, która mówi, że istniejące chodniki stały się drogami dla pieszych, czy ciągle uważasz, że takiego przepisu nie było?….. uważam że nie ma takiego przepisu, no chyba że ,rozporządzenie zmienia Art 2 prawa o ruchu drogowym i likwiduje definicje chodnika czyli pkt9. I nie jest i nie będzie drogą dla pieszych a jest…art2 pkt9 prd prawdę ci powie.
Art. 26 ust. 1 pkt. 1 ustawy z dnia 5 sierpnia 2022 o zmianie ustawy o Rządowym Rozwoju Dróg oraz niektórych innych ustaw.
Co nadal nie zmienia faktu, że nigdy nie powiedziałem, że chodniki nie istnieją.
Istnieją i służą WYŁĄCZNIE do ruchu pieszych i poruszających się za pomocą urządzeń wspomagających ruch.
WYŁĄCZNIE
Nie masz pojęcia o tym co piszesz, a na naukę prawa już u Ciebie za późno(nie ten wiek). Po chodniku będę jechał rowerem bo mi ustawa pozwala, wyłącznie mi pozwala. Ale napiszę tak, chodniki stały się drogami dla pieszych ( zgodnie z jedna ustawą) ale mamy kolejną która cyt chodnik – część drogi dla pieszych przeznaczoną wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego ruch. I jak byś studiował prawo to byś wiedział że… No właśnie która ustawa jest ważniejsza? Ta w której pozyskuje się środki finansowe czy może ustawa o ruchu drogowym. A może rozporządzenie… Czytaj więcej »
Art. 26.
1. Z dniem 21 września 2022 r. istniejące:
1) chodniki i drogi dla pieszych – stają się drogami dla pieszych w rozumieniu art. 2 pkt 4a ustawy zmienianej w art. 7 w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą;
Musisz dobrze się wczytać, bo nie rozumiesz 😁
Akurat bardzo dobrze się wczytuje szczególnie w słowa cyt w rozumieniu art. 2 pkt 4a ustawy zmienianej. proponuje się tobie dobrze wczytać w coś co wklejasz bezmyślnie. Ps czy pojecie chodnik w ustawie prd również zostało zmienione(oczywiście to pytanie retoryczne), czy w rozporządzeniu też?. Bawiąc się w Ciebie, zacznę łapać za słówka, stają się drogami dla pieszych(czyli chodników nie ma), ale wcześniej piszesz że są częścią drogi dla pieszych. Coś wszędzie źle czytasz, albo bezmyślnie kopiujesz tekst
Już chyba kilka razy powtarzałem, że nigdzie nie napisałem, że chodników nie ma.
Ale z innej beczki. Można parkować na chodniku?
A co dla Ciebie oznacza chodnik? Bo cyt”Art. 26.
1. Z dniem 21 września 2022 r. istniejące:
1) chodniki i drogi dla pieszych – stają się drogami dla pieszych” a może cyt”Chodnik – część drogi dla pieszych przeznaczona wyłącznie do ruchu pieszych i osób poruszających się przy użyciu urządzenia wspomagającego” to wszystko twoje słowa więc? Co to chodnik ?
Chodnik od 2022 roku to jest to, co zapisane w art. 2 pkt. 9 ustawy o ruchu. Chyba to jest jasne i oczywiste i nie ma czego tutaj tłumaczyć.
Jeszcze raz zapytam, kolejny, jeśli można jeździć rowerem po chodniku to czy można parkować na chodniku?
Ustawy o ruchu ? A to chodnik tu nie jest opisany przez Ciebie cyt:”Art. 26.
1. Z dniem 21 września 2022 r. istniejące:
1) chodniki i drogi dla pieszych – stają się drogami dla pieszych”. co do parkowania na chodniku odpowie ci Art 47 prawa o ruchu drogowym czy można czy nie ps czytaj że zrozumieniem.
Nie, tu jest opisany chodnik sprzed 21 września, który stał się drogą dla pieszych.
Ja się pytam, czy według ciebie można parkować na chodniku, nie według ustawy.
Lol, ja nie stanowię prawa, wykładnią prawa też nie jestem. Czy według Ciebie można parkować na chodniku, nie według ustawy, lol dobry tekst. Ps A co znaczy parkować według Ciebie lol.
Lol
To co znaczy parkować?, możesz mi definicję wkleić z ustawy prawa o ruchu drogowym?
Jak wkleisz mi definicję „jechać”. Np. Jechać rowerem po chodniku, co pisałeś już kilkukrotnie. Poproszę, prosto z ustawy.
Lol lol lol.
Widzisz, w przeciwieństwie do ciebie Ja wiem że słowo parkowanie nie występuje w prawie o ruchu drogowym a słowo jechać jak najbardziej choćby w artykule 19 i nie potrzeba tego definiować Znajdź słowo parkowanie w prawie o ruchu drogowym. Jak już jesteś taki bystry to Używaj słów które występują w ustawach które cytujesz bo takiego czegoś jak parkowanie to nie ma na chodniku i nigdy nie było bynajmniej w prawie o ruchu drogowym. Jeszcze dużo się musisz nauczyć, a najlepiej sprzedaj rower będzie bezpieczniej.
Nie trzeba definiować, bo ty tak wymyśliłeś? To co to znaczy „jechać”? Skoro nie trzeba definiować, to chyba jest jasne i potrafisz wytlumaczyc?
Widzę, że parkowanie na chodniku zabiło ci takiego ćwieka, że nie jesteś w stanie odpowiedzieć i szukasz tematów pobocznych. Parkować jest tak samo prostym słowem jak jechać, gdybyś się pytał. I na potrzeby mojego pytania nie trzeba go wpisywać do ustawy, bo każdy głupi wie o co chodzi. Prawie każdy
To jak? Można parkowac na chodniku czy nie?
Lol lol lol lol- ten wyraz ci najlepiej wychodzi i pewnie nie trzeba go definiować.
Właśnie że trzeba definiować i nie jest to tożsame co słowa takie jak zatrzymanie czy postoj. Wręcz z nimi nie mylić (tak to zostalo przedstawione w wyroku sądu administracyjnego,w wyroku WSA wyjaśniono co znaczy parkować i czym się to różni od zatrzymania czy postoju, ty jako komisja nie masz wiedzy w tym zakresie, dziwne). Nie znalazłem słowa parkować A czy można urządzić postój bądź się zatrzymać, decyduje ustawa prawo o ruchu drogowym Art 47 prd prawdę ci powie.
Sąd administracyjny unieważnił egzamin na prawo jazdy w którym egzaminator oblał kursanta za niewłączenie kierunkowskazu przed rondem, co nadal nie przeszkadza sądom karnym wydawać wyroków skazujących za to samo, więc skończ pitolić bzdury, tym bardziej, że nie ma precedensu, i napisz, czy można parkować na chodniku? Art. 47 nic mi nie mówi i chciałbym, żebyś, jako fachowiec, mi to wyjaśnił.
Czy może cię pokonało?
Nie jestem fachowcem, to twoja „fucha” na tym forum. Pokonało mnie i nie wiem co teraz zrobię, kupię rower!.lol
Wreszcie napisałeś coś z sensem.
Grunt że umiesz odczytać ironię.
Dziękuję bardzo za słowa uznania.
W swoim słowniku masz słowo dziękuję? Jeszcze musisz dodać do niego słowa takie jak; przepraszam, pomyliłem się, jestem przemądrzały, nie zawsze mam rację itp
Jeśli chodzi o słownik, to jesteś ostatnią osoba, która powinna zwracać komukolwiek uwagę :))
Pomijając, od dziewięciu dni czekam na odpowiedź, czy można parkować na chodniku.
Lol masz rację cyt Pokonało mnie i nie wiem co teraz zrobię, kupię rower!.lol
Odpowiadam:, ( bez tego słowa ciężko zlokalizować odpowiedź) udaj się z tym pytaniem do panów/pań policjantów( A nie ty nie uznajesz takiej wiedzy, oni według Ciebie nie mają wiedzy), albo może poszukać wyroków sądów (A nie przecież nie ma precedensu), może poczytaj komentarze(Ale niektórzy dopiero je tworzą inni zaprzestali tej działalności więc nie mają wiedzy), ja ci nie odpowiem A czemu? Nie mam zamiaru przekonywać kogoś że czarne jest czarne a białe jest białe. Zresztą twoje kompleksy, myślenie że we wszystkim masz największą wiedzę, utwierdziły mnie w przekonaniu, że robisz to tylko po to aby za wszelką cenę się dowartościować.… Czytaj więcej »
Dziękuję bardzo.