Strona główna Aktualności Z miasta Nie ma dnia bez interwencji straży miejskiej

Nie ma dnia bez interwencji straży miejskiej

71
Kierowcy z uporem parkują samochody na wyasfaltowanym fragmencie ciągu pieszo-rowerowego tuż przy skrzyżowaniu ulicy Warszawskiej i Sobieskiego. 

Od kilkunastu dni straż miejska interweniuje w tym miejscu, bowiem kierowcy nieprawidłowo parkują swoje auta. Duży plac sprawia wrażenie miejsca postojowego, jednak wyasfaltowany fragment terenu to ciąg-pieszo rowerowy.

Strażnicy miejscy prowadzą tam dotychczas działania prewencyjne i jeszcze nikt nie otrzymał mandatu. Kończy się na pouczeniach. W ruch poszła nawet blokada na koło, jednak ostatecznie kierująca została również pouczona.

– Zaproponujemy zmianę oznakowania tego miejsca, może to poskutkuje – mówi Tomasz Makrocki, komendant Straży Miejskiej w Pabianicach.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
71 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Ciekawi mnie ile było miejsc do parkowania ( do których nikt się nie czepiał) a teraz po remoncie… Strzelam.. Połowa mniej jest.

Rozumiem, że kradzież tłumaczysz brakiem pracy, a gwałt brakiem partnerki do bzykania?

porównanie z tzw.pupy, ale wy to lubicie. Prawda towarzyszu?

Porównanie idealne. Łamiesz przepisy, bo czegoś nie masz, a chcesz mieć.

Rozumiem , że towarzyszu pisowcu Zrozum , że bywa moment , w którym tak napisany post jest jedynym do pojęcia przez adwersarza. (IQ itp) lub też autor chciał nas – tak zwyczajnie rozbawić. Tyle , a może aż tyle towarzyszu – teraz będziemy sobie TOWARZYSZYĆ . Cytat z filmu Pułkownik Kwiatkowski. – dla zrozumienia

Komu przeszkadza zrobić tam parking ? Miejsca starczy dla samochodów, rowerzystów i pieszych.
Inna sprawa, że chyba nie ma tam zakazu parkowania. Może jakiś znak by się przydał.

Mam nadzieję że nie masz prawka. Bo gdzie obowiązuje zakaz parkowania to wypadałoby wiedzieć.

Przyznam szczerze, że pewnie wyjdę na niedouczonego ale po zdjęciach nie rozumiem dlaczego tam nie można parkować. Z czego to wynika?

Bo stoi tam znak współdzielonej drogi pieszo-rowerowej. Na takowej parkowanie jest zabronione z defininicji – znak zakazu zatrzymywania nie jest potrzebny.

1. Linia ciągła
2. Generalny zakaz jazdy po chodniku
a przede wszystkim
3. Zakaz parkowania na DDR i ciągach pieszo-rowerowych.

Wystarczy przeczytać artykuł, ale rozumiem, że to za dużo dla Dzieci Neostrady.

Ci kierowcy tacy nieporadni, wszystko trzeba paluszkiem pokazać:
Ustawa PoRD, art. 49 ust. 1 punkt 11.

Jak tam wjechać legalnie? 1 – linia ciągła, 2 -pasy/przejazd 3- chodnik/zieleń natomiast z oznakowania wynika że to ciąg pieszo-rowery gdzie ustawodawca nie przewidział tam postoju pojazdów mechanicznych nawet na chwilę

Nic nowego kierowcy myślą że im wszytko wolno jeżdżę dużo rowerem i widzę że nic sobie z tego nie robią dają i konie a odpowiedź ich to se dzwoń na policję w ogóle olewają to może warto wlepić porządne mandaty to się w końcu nauczą bo może niech rowerzyści zaczną stawiać rowery na środku ulicy to wtedy zobaczymy jak kierowcy będą zadowoleni

Z tym parkowaniem na jezdni to idealny przykład. Przecież jest szeroka to spokojnie może swoim Mercedesem ominąć.

Rowery na tory 😀

Może byś tak edukował swoich kolegów rowerzystów, jazda po chodniku i przejeżdżanie po przejściach dla pieszych. A szlak mnie trafia jak jeżdżą po jezdni gdy obok ścieżka rowerowa – jak zwrócisz takiemu uwagę to jeszcze krzyczy że mu tak wygodniej i co mi to przeszkadza.

Może niech każdy po prostu stosuje się do przepisów? Jako rowerzysta nikogo nie będę edukował, bo nie jest to moja rola. Tak samo jako kierowca, nie będę edukował innych kierowców. „A szlak mnie trafia jak jeżdżą po jezdni gdy obok ścieżka rowerowa (…)” Sam po prostu omijam takie drogi, ale nie da się zupełnie pominąć absurdów wielu polskich ścieżek rowerowych, które na dystansie paru kilometrów wielokrotnie potrafią zmieniać stronę drogi po której się znajdują, a także tego, że wyłączająć ostanich kilka lat, przez jakieś 15 lat tworzone były głównie z kostki brukowej która do jazdy rowerem się zasadniczo nie nadaje.… Czytaj więcej »

śmieszy mnie rowerzysta narzekający na kostkę i brak komfortu, poruszający się „góralem” wyposażonym w opony w grubą kostkę 🙂

Czy każdy rowerzysta porusza się „góralem” wyposażonym w grubą kostkę? Zresztą dobrze, że słowo „góral” ująłeś w cudzysłów.

Więc ponownie: jeśli ktoś uważa, że taka nawierzchnia nadaje się generalnie do jazdy rowerem, niech przez tydzień, dzień w dzien zrobi po takiej kostce kilka kilometrów z rozsądną prędkościa (18-30 km/h), i dopiero się wypowiada. Nawet nie musi używać miejskiego roweru na wąskich oponach, może nawet „góralem” na grubych balonach, byle napompowanych do górnej granicy ciśnienia, w jakich mogą pracować, bo miasto to nie las, więc i ciśnienie w oponach powinno być miejskie a nie do jazdy po piachu.

Last edited 10 miesięcy temu by Marek

Podzielam twoje oburzenie i mam taki sam punkt widzenia. Upośledzona infrastruktura rowerowa tworzona w Polsce za grube miliony, przez wybitnych specjalistów którzy nigdy nie widzieli roweru, zniechęca i jest blokadą dla wielu osób do korzystania z roweru w mieście.

Ten tego… niczego nie sugeruje…🙂

comment_8VbTwuukZsj42guhTRSwKTiUTu8RWMSu.jpg

Walić mandaty a nie pouczenia. Od kiedy to staje sie na chodzniku. Kierowcy nie znają przepisów to na szkolonko.

Niejednokrotnie prosiłem straż miejską, by interweniowała w sprawie parkowania samochodów na dosłownie przejściach dla pieszych. Piszę o ulicach Moniuszki (od Wiejskiej w stronę parku), Kunickiego tak samo i kolejnych. Efekt zero reakcji.

A może wiedzac, że obok są sklepy i apteka wypadałoby wygospodarować tam 3-4 miejsca parkingowe? W końcu to właśnie z pracy tych ludzi miasto ma podatki i k….a wypadałoby właśnie tak im się odwdzięczyć za ich pracę i wkład w rozwój miasta.

Last edited 10 miesięcy temu by Tomasz

Świetna myśl – jednak – przecież i tak tego nikt nie czyta (SM,decydenci itp ) , przykład Rowerzysty – piętro wyżej. Smutne.

Popieram.Bardzo trafne spostrzeżenie.A do tego jeszcze przychodnia lekarska tam również ma miejsce.

Przecież ten budynek ma parking z tyłu, a w sumie to dwa, bo drugi był dla klubu Fitness, choć sam nie wiem kto obecnie wynajmuje tę powierzchnię na piętrze.

Przecież tuż za apteką jest parking miejski na kilkadziesiąt miejsc – zwykle wolnych miejscówek tam nie brakuje. Wystarczy poszukać, a nie walić na oślep tam gdzie jest najbliżej.

Tylko chodnika nie ma, lecisz dookoła albo po trawce. Poza tym droga obok jest jednokierunkowa, więc trzeba zrobić kółko wkoło starego rynku żeby móc zaparkować. Bezsens jak na minutowr zakupy.

Z tego parkingu za budynkiem masz przejście do przychodni/apteki. To jest 10-15 m, w zależnosci w której cześci parkingu staniesz.

Poza tym droga obok jest jednokierunkowa, więc trzeba zrobić kółko wkoło starego rynku żeby móc zaparkować. Bezsens jak na minutowr zakupy.

Ty nie potrzebujesz miejsca parkingowego pod apteką, tylko apteki drive-thru, bo ewidentnie autem byś chciał wprost do sklepu wjechać…

Nie rozumiesz. Kierowca mając do wyboru krążenie przez 3 skrzyżowania żeby zaparkować lub pojechanie 300m dalej do kolejnego sklepu, gdzie można zaparkować wygodnej i bez krążenia wybierze tą drugą opcję. A to oznacza, że te sklepy stracą część obrotu na rzecz innych. Dla mnie nie jest problemem przejsc sto metrów, ale uwierz mi – są ludzie na tym świecie dla których jest. A ja sam jako sprzedawca obsługuje niewidomych i niepełnosprawnych, co dla nich problemem jest zdjąć coś z półki a 100m to dla nich podroż. Na dodatek ciąg w tym miejscu jest nieadekwatne szeroki w stosunku do tego co… Czytaj więcej »

Po co wyasfaltowano te kilkanaście jeśli nie kilkadziesąt metrów kwadratowych to osobne pytanie, na które raczej nie ma dobrej odpowiedzi. Przynajmniej ja takowej nie mam.
Generalnie cały ten odcinek jest od czapy, z tą scieżką biegnącą wzdłuż wejść do sklepów, gdzie znaczny, ale to naprawdę znaczny procent rowerzystów nie ma swiadomości, że na takiej drodze są obywatelami trzeciej kategorii i mają poruszać w taki sposób, żeby nawet najbardziej roztargniony przechodzień nie doznał tam krzywdy.
Tyle teorii…

Jak niewidomy zacznie krążyć przez trzy skrzyżowania, żeby trafić na parking, to faktycznie wybierze inna aptekę, przed którą będzie mógł zaparkować wygodniej.
Przy okazji. Gdzie 300 metrów dalej jest sklep, przed którym można zaparkować wygodniej?

Last edited 10 miesięcy temu by Ło matko bosa

Jak na minutowe zakupy to można tak. Chyba akurat nikt nie będzie wchodził, czy wychodził w tym czasie.

zakaz-parkowania-w-wejsciu-do-sklepu~2.jpg

Jest wygospodarowane z tyłu budynku, za co, z moich podatków, miasto płaci czynsz. Więc proszę tam parkować. Z mojej pracy miasto ma na to pirniadze, więc proszę się dostosować i parkować na parkingu, który macie z moich podatków. Wypadałoby, żeby ci wielcy przedsiębiorcy odwdzięczyli mi się za to że opłacam im parking, parkując zgodnie z przepisami.

Last edited 10 miesięcy temu by Podatnik

Każdy rowerzysta obowiązkowe ubezpieczenie

Pomysłowo. Niby rower nie jest pojazdem mechanicznym posiadającym silnik (napęd? ) , jednak właśnie kierujący tym pojazdem powinien być trzeźwy – czyli ,w odróżnieniu od pieszego KIERUJE POJAZDEM …….OC powinno być bardzo tanie x miliony rowerzystów = sporo kasy na odszkodowania dla poszkodowanych (przez rowery).

Nie ma kraju na świecie gdzie ubezpiecznienie o na rower byłoby obowiązkowe. Było przez parę lat w Szwajcarii, ale Helweci się z niego wycofali. Można za to śladem Holandii i paru innych europejskich krajów wprowadzić zasadę, że w przypadku kolizji na linii rower-samochód lub pieszy za szkodę wypłaca się z OC samochodu, bez względu na to kto spowodował wypadek. To tanie i proste rozwiązanie, które na zachodzie funkcjonuje od dawna.

A hulajnoga? A hulajnoga elektryczna? A elektryczne wtorki? Jakimi są pojazdami? mechanicznymi, czy jakimi? Czy może nie są pojazdami? Powinny mieć oc?

…a co, ubezpieczenia sprzedajesz ???
I po co to niby, przecież rowerem dużo nie zniszczysz, a poza tym mało takich wypadków.
Rowery jako jednoślady powinny mieć na drogach ciągle włączone jakieś światełko jak motocykle, bo czasem średnio je widać.

Czy dużo nie zniszczysz to kwestia dyskusyjna, koszt wymiany lusterka w ASO dla samochodu wartego 200.000 zł to będzie 5.000 zł i w górę.
Czy takich wypadków jest mało, to też sobie tylko spekulujesz. Potencjał do zrobienia krzywdy pieszemu na takich śmieszkach jak ta na Zamkowej, gdzie jest praktycznie brak separacji rowerów od przechodniów istnieje, a z tego co zauważyłem poruszająć się po ścieżkach rowerowych obowiązek ustępowania pieszym na przejściach jest większosci rowerzystów nieznany.
Do tego stopnia, że dochodzi do absurdalnych sytuacji, że pieszy mi dzękuje, że pozwalam mu przejść…

Jest mało. W 2021 tylko około 1200 jeśli dobrze pamiętam

~1200 wypadków, nie kolizji.Tak czy inaczej to około 5-6% ogólu wypadków. To faktycznie jest mało, biorąc pod uwagę że jakieś 90% rowerzystów w Polsce jeździ wyłącznie w okresie późny maj – początek września? Moim zdaniem nie. Co do kolizji mniejszych lub większych można tylko spekulować co do ich ilości, bo nie ma tego nawet jak szacować, zdecydowana większość nie będzie w żadnych statystykach, bo: a) Kierujący się dogadają na miejscu b) Rowerzysta ma ubezpiecznie albo c) Rowerzysta spierniczy z miejsca kolizji. Nie piszę tego dlatego, że uważam ze OC powinno byc obowiązkowe, ale jeśli już o nim dyskutujemy, to nie… Czytaj więcej »

W 1200 było sprawcami.

Tak, w 1200 byli sprawcami. Z około 21-22.000 wypadków rocznie w Polsce. W kraju, w którym rower jest zasadniczo traktowany jako sezonowa zabawka, więc spokojnie możemy założyć że lwia cześć z tych wypadków skumulowała się w 3 miesiącach, a i tak rowerzyści spowodowali około 6% wszystkich wypadków w statystyce całorocznej, więc spokojnie możesz założyć, że są miesiące gdy rowerzysci powodują zauważalnie powyżej 10% wszystkich wypadków.
To jest twoim zdaniem pomijalna ilość?

W 1200 byli sprawcami, a w 2300 byli ofiarami. Uważam kierowców samochodów za bardzo nieostrożnych, co niestety w przypadku rowerzystów kończy się tragicznie.

Uważam kierowców samochodów za bardzo nieostrożnych, co niestety w przypadku rowerzystów kończy się tragicznie.

Tylko co to ma do rzeczy w dyskusji pt. „czy rowerzyści powinni posiadać OC?”.
Kierowcy powodują wypadki/kolizje, więc mają obowiązkowe OC.
Rowerzysci powoduja wypadki/kolizje, i nie mają obowiązkowego OC.
Argument, że tych wypadków/kolizji, których sprawcami są rowerzyści jest „niewiele” moim zdaniem jest fałszywy.

Niby nic, gdyby nie fakt, że w tych, w których są sprawcami, są zarazem najbardziej poszkodowanymi.

Nie jest mało. Mi kiedyś rowerzysta uszkodził auto. Zniszczona szyba i słupek A. Sam też kiedyś wjechałem w auto jak byłem dzieckiem….

To faktycznie oznacza, że jest dużo.

Czy miałeś wtedy OC wykupione przez rodzicow? Czy w związku z tym zdarzeniem, które miałeś,.twoje dzieci mają wykupione OC na rower?

auto stoi w złym miejscu? załóżmy mu blokadę niech dłużej tam postoi!

Blokadę zakłada się bo nie można ustalić gdzie jest kierowca Ty tlumanie. Nikt jie będzie stał 3 godziny i czekał jak po 3h wróci głąb, który nie wie jak parkować.

tłumanie od tego masz taki kwitek do wystawienia za wycieraczkę…

A karteczka to jakim cudem spowoduje, że tłuman- kierowca się stawi do siedziby straży miejskiej.

bo będzie na niej podany termin do opłacenia mandatu?

To nie jest płatny parking z kwitkiem do zapłaty. Jak jeden z drugim tłuman-pseudobiznesmen z wypasionej fury tam zaparkowanej (zawsze Mercedesy, Jeepy I inne takie) spóźni się do kosmetyczki, albo na jazdę konną, przez założoną blokadę, to zrozumie, że nie jest pępkiem świata. Będzie musiał iść do Straży Miejskiej. O. Król Pabianic będzie musiał iść. Albo wezwać taksówkę. I czekać. Upokorzony król z niemieckiej fury. Zrozumie bardziej, niż jak miałby zapłacić 100 zl mandatu zabierając, za jakąś głupotę, od wypłaty pracującemu u niego na czarno panu Staśkowi. A nawet jak nie zrozumie, to i tak tego więcej nie zrobi, bo… Czytaj więcej »

Czemu się czepiasz ludzi którzy mają dobę auta? Zazdrość ? Pogarda …nie jęcz ,nie stękaj tylko zacznij pracować ,kombinować i tez sobie kup,obrażasz ludzi którzy się dorobili …skup się na tych co źle parkują niezależnie od marki i wtedy masz racje …a co ? Ci co maja gorsze auta zawsze dobrze parkują ? Nigdy nie łamią przepisów ?

Czepiam się tych, którzy w tym miejscu parkują. Akurat wszyscy mają bardzo dobre auta i zero pokory.

Jak już 3 strażników zakłada blokadę to jest grubo 😂
Żałuje ze nie jechałem właśnie rowerem jak stali na ścieżce …

jeden umie pisać, drugi czytać a trzeci zakładać blokady

Po pierwsze auta nie stoją na ścieżce rowerowej po drugie stoją w szczycie budynku mam nadzieję że żaden rowerzysta nie waliłby w ten mur po trzecie przechodzę tamtędy codziennie i jeszcze mnie ani razu nie przeszkadzały żadne auta.

Nawet gdyby to nie była droga dla rowerów, nawet gdyby nie przejeżdżali przez linię ciągłą, to i tak w ten sposób nie wolno parkować.

Last edited 10 miesięcy temu by Japierpapier

Scholować. To samo jest codziennie o 6 rano przy piekarni obok skarbówki, bus dostawczy rozjeżdża ciąg pieszo rowerowy i zmusza rowerzystów do zjazdu na jezdnię. A straży miejskiej nie widać

Panie Jach. Zapomniało się Panu napisać o rocznicy Wołynia…. Też strach wyssał Panu resztki godnści? Jaki upadek….

Wstydź się Pan, Panie Jach.

ale o rocznicy likwidacji Z41 proszę pamiętać 🙂

Fakt. Zapomniał też napisać o rocznicy mordu w Jedwabnem. A ta wypadała wczoraj. Co ten redaktor sobie wyobraża. Nie czuje pokory, tylko pisze o jakichś rowerach narzuconych przez komunistów z UE.