Drastycznie wydłużył się czas oczekiwania na wyniki badań testów stwierdzających chorobę COVID-19, a kilkuset mieszkańców powiatu siedzi jak na szpilkach i wyczekuje informacji z sanepidu bądź przychodni zdrowia.
W miniony wtorek dyrektor Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego (której pracownicy robią wymazy do testów) informował, że na wynik badania czeka się około 24 godzin. Niestety, przez ostatnich kilka dni ten czas wydłużył się nawet 3-krotnie.
– Wymaz miałem pobrany w piątek po godz. 14.00 i w poniedziałek po 72 godzinach nadal nie znam wyników – mówi pan Leszek. – Dodatkowo około 2 godziny stałem w korku do punktu pobrań.
Pan Marcin test na koronawirusa robił w sobotę rano na ul. Sienkiewicza w Łodzi. – Nie było kolejki do pobrania wymazu, ale powiedziano mi, że wyniki powinienem poznać dopiero za 3 czy 4 dni. W tym czasie powinienem przebywać w izolacji.
Po weekendzie kilkaset osób czeka na informacje ze stacji sanitarno-epidemiologicznej, bo od wyniku testu zależy też dalszy los współlokatorów, bliskich współpracowników i osób, które miały kontakt z potencjalnie zakażonym. W przypadku dodatniego rezultatu wszystkie te osoby muszą poddać się kwarantannie.
Przypomnijmy, że od dziś (poniedziałek 26 października) punkt Drive Thru w Pabianicach działa nowej lokalizacji (ul. Grota-Roweckiego 8a), w godzinach 8.00 – 17.00 z przerwą techniczną pomiędzy 12.00 – 13.00. Każdego dnia badanych jest około 100 osób.
Według biura prasowego Wojewody Łódzkiego na terenie powiatu aktualnie choruje (jest zdiagnozowanych) 556 osób, a 611 objętych jest kwarantanną.
okres oczekiwania na wyniki jest stanowczo za długi