Fioletowi cały czas próbują poprawić swoją sytuację w tabeli i po zwycięstwie z Aleksandrowem zdołali ponownie zapunktować. Włókniarz w starciu z Uniejowem był za to jedynie tłem. 
Włókniarz Pabianice – Termy Uniejów 1:4 (1:1)

Po bolesnej porażce z Zawiszą Rzgów 3:0 pabianiczanie chcieli pokazać się z lepszej strony. Wszystko zaczęło się po ich myśli, bowiem już w 6. minucie spotkania gola na 1:0 zdobył Tomasz Sęczek. Kilka minut później mógł on podwyższyć prowadzenie Włókniarza, ale tym razem piłka po jego strzale minęła bramkę przyjezdnych. Termy nie miały jednak zamiaru tanio sprzedać skóry i kilkukrotnie odważnie atakowali bramkę pabianiczan. Jedna z takich prób zakończyła się golem na 1:1 i taki też rezultat utrzymał się do przerwy.

Po zmianie stron Włókniarz nie wyciągnął wniosków z końcówki pierwszej połowy i od 70. minuty w ciągu zaledwie kilku minut zieloni stracili aż trzy bramki. Goście z Uniejowa nie dali już sobie wydrzeć prowadzenie 1:4, dowożąc je do końca spotkania i dopisując sobie  w tabeli kolejne trzy punkty.

Mecz przedostatniej kolejki Łódzkiej Klasy Okręgowej sezonu 2018/2019 Włókniarz rozegra w przyszłą niedzielę o godzinie 16:00. Na własnym stadionie podejmą oni ekipę Stali Głowno.

Włókniarz: Waszczuk, Jarych, Mendak, Stokłosa, Gorący, Bielawski, Potrzebowski, Mordzakowski, Sobytkowski, Dresler, Sęczek.

Na zmiany: Włodarczewski, Kamiński.


LKS Rosanów – PTC Pabianice 2:2 (1:2)

Spotkanie lepiej zaczęło się dla gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie za sprawą skutecznie wykonanej jedenastki. Jednego z rywali w polu karnym faulował Łukasz Sikorski i arbiter nie wahał się z podjęciem decyzji o rzucie karnym.

PTC nie straciło jednak nadziei na korzystny wynik i na 1:1 zdołał wyrównać Łopatecki. Wynik był dobry, ale wydarzenia boiskowe po raz kolejny przybrały niekorzystny dla pabianiczan obrót. Kacper Stańczyk został bowiem napomniany przez sędziego czerwoną kartką i od 30. minuty fioletowi musieli grać w osłabieniu. Kilka minut przed końcem pierwszej połowy PTC zdołało jednak przeprowadzić kolejny skuteczny atak i Daniel Dudziński strzałem z siódmego metra dał swojej ekipie prowadzenie.

W drugiej odsłonie spotkania przewaga jednego zawodnika po stronie gospodarz nie była aż tak widoczna. Fioletowi mieli nawet kilka szans, aby podwyższy prowadzenie. Niestety, niewykorzystane sytuacje się zemściły i Rosanów w końcówce spotkania zdołał wyrównać na 2:2.

Dzięki uzyskanemu rezultatowi pabianiczanie wyprzedzili w tabeli GLKS Sarnów/Dalików. Trzeba pamiętać, że PTC ma na koncie o jedno spotkanie mniej, także nie jest wykluczone, że aktualna przewaga jednego punktu zostanie jeszcze powiększona.

Kolejny mecz fioletowi zagrają w najbliższą środę o godzinie 18:00. W Brzezinach rozegrają z miejscowym Startem zaległe spotkanie 26. kolejki Łódzkiej Klasy Okręgowej.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments