Bolesna historia dwóch nastolatek, które na Lewitynie pomalowały sprejem chodnik, toaletę i drzewa, właśnie ma swój finał. Dyrekcja MOSiR-u poinformowała, że teren został przywrócony do stanu pierwotnego.
Afera zaczęła się 4 maja tego roku ok. godz. 18.00, kiedy to kamery znajdujące się na Busince zarejestrowały dwie młode dziewczyny spacerujące wokół stawu, które za pomocą spreju malowały różne bazgroły. W ten sposób pomalowały toaletę oraz drzewa. Oprócz tego pisały wulgarne napisy na chodnikach. Niestety, operatorowi straży miejskiej nie udało się na czas zareagować, dlatego wizerunek wandali został upubliczniony w lokalnych mediach. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już następnego dnia do siedziby strażników zgłosiły się 16-letnie sprawczynie razem z rodzicami. Pomiędzy funkcjonariuszami, dyrekcją MOSiR-U, a rodzicami dziewcząt zapadły wtedy ustalenia, iż w ramach kary dziewczęta usuną wszystkie bazgroły swojego „autorstwa”.
– W trakcie prowadzonych czynności z tymi osobami pojawiły się u nich i opiekunów duże emocje, bardzo żałowały i wstydziły się swojego czynu, zapewniały wraz z rodzicami, że już nigdy nie popełnią takich błędów – mówi Tomasz Markocki, komendant SM w Pabianicach. – Mamy nadzieje, że cała sytuacja m. in. z opublikowaniem wizerunku będzie dla innych ostrzeżeniem, że z naszego ładnego ośrodka korzystamy zgodnie z jego przeznaczeniem, dbając o jego czystość i porządek.
,,zapewniały wraz z rodzicami, że już nigdy nie popełnią takich błędów,, – czyli następnym razem najpierw zrobią rozpoznanie czy są jakieś kamery
Dokładnie
Patologia zostanie patologią na zawsze. Będzie tylko czekać na odpowiednią chwilę.
Przecież widać, że napisy są dalej widoczne, więc o jakim stanie pierwotnym tutaj mowa? Tak się szanuje nasze pieniądze?
Zawsze możesz iść poprawić malkontent się zawsze znajdzie
Ja nie widzę, że są widoczne. Gdzie ty je widzisz?