Strona główna Aktualności Polityka Lewica w regionie stawia na nową twarz

Lewica w regionie stawia na nową twarz

0
Liderką listy SLD do Sejmu w naszym okręgu została Paulina Matysiak, która po raz pierwszy kandyduje do parlamentu. W wywiadzie kandydatka opowiedziała o swoich planach na przyszłą kadencję oraz dlaczego warto oddać głos właśnie na nią.

Dlaczego wyborcy powinni oddać głos na Lewicę?
Lewica ma naprawdę dobrą ofertę dla Polski. To oferta europejskiego państwa dobrobytu, na które po prostu zasługujemy. Podstawą naszego programu są trzy wartości: współpraca, wspólnota i wolność. Na tych ogólnych wartościach oparty jest program Lewicy i konkretne rozwiązania, które chcemy wprowadzić. Myślę, że to nowa jakość w polskiej polityce, w której zawsze brakowało oparcia w wartościach, jak i praktycznych konkretów. Jako główne postulaty programu Lewicy wymieniłabym podwyżkę płacy minimalnej do 2700 zł, a w budżetówce nawet do 3500 zł, refundację leków na receptę, tak aby nie kosztowały pacjenta więcej niż 5 zł, gwarantowaną emeryturę minimalną w wysokości 1600 zł na rękę. Oczywiście Lewica również zadba o wysokiej jakości bezpłatne usługi publiczne, o edukację, służbę zdrowia. Bardzo istotne są dla nas również wolności obywatelskie czy ekologia.

A dlaczego wyborcy powinni wybrać Paulinę Matysiak?
Warto na mnie zagłosować, bo jestem wiarygodna. Nie urwałam się z choinki i sama doświadczam tych samych problemów, co większość wyborców. Znam z własnego życia bolączki służby zdrowia, trudną sytuację na rynku pracy i niedostatki transportu publicznego. W pewnym momencie powiedziałam sobie, że tak nie może być i zaczęłam działać. Jesteśmy w XXI wieku w kraju w Unii Europejskiej, a jednocześnie mamy jako państwo tyle nierozwiązanych problemów. Kandyduję, bo pora wziąć sprawy we własne ręce i zawalczyć o lepsze życie dla Polek i Polaków. Po drugie warto głosować na lokalnych kandydatów. Ja jestem stąd i znam dobrze region. Każdy ma prawo do wyboru, ale nie uważam, aby głosowanie na kandydatów przywiezionych z Warszawy było najlepszym pomysłem.

Jakie zatem są największe problemy w naszym okręgu i w Pabianicach?
Po pierwsze rynek pracy, niskie płace, brak perspektyw. Najwięcej ofert jest dla pracowników fizycznych, produkcyjnych, brakuje etatów dla bardziej wykwalifikowanej kadry. Nic dziwnego, że wielu młodych stąd wyjeżdża. Młodzież kończy tutaj szkoły, a potem wyjeżdża na studia i nie widzi sensu powrotu do Pabianic, Sieradza czy Kutna. Obserwujemy masowy odpływ mieszkańców do Łodzi, Warszawy czy nawet zagranicę. Wielu z tych ludzi chętnie by tu zostało, ale nie chcą żyć w „Polsce B”. Dlatego jako Lewica tak naciskamy na podwyższenie płacy minimalnej. Drugim palącym problemem regionu jest kulejący transport publiczny, który szczególnie dotyka mieszkańców wsi. Jako Lewica zdecydowanie rozszerzymy sieć połączeń autobusowych i kolejowych. A jeżeli chodzi o same Pabianice, to dużym problemem jest stan centrum miasta. To obszar zaniedbany, gdzie panuje bieda, a ludzie nie czują się bezpiecznie. Oczywiście rewitalizacja tego obszaru to kompetencja władz miasta, ale wsparcie parlamentarzystów może okazać się tutaj bezcenne.

Na jaki wynik wyborczy liczy Lewica?
Sondaże od dłuższego czasu jasno pokazują, że jesteśmy trzecią siłą polityczną z kilkunastoprocentowym poparciem. Wynik między 10 a 15 procent mamy w kieszeni. To już spore poparcie, ale nie spoczywamy  na laurach. Chcemy przekonać do siebie jeszcze więcej Polek i Polaków. Ciężko pracujemy, rozmawiamy z ludźmi na ulicach, targach. Mamy dobrą ofertę, więc zachęcam wszystkich do oddania głosu na Lewicę.

Materiał sfinansowany ze środków KW Sojuszu Lewicy Demokratycznej

REKLAMA