Pandemia koronawirusa wstrzymała konkursy na stanowiska dyrektorów w podległych magistratowi placówkach oświatowych. Obecni pozostaną więc na stanowiskach dłużej niż było to zakładane.
Chodzi o trzy szkoły podstawowe i cztery przedszkola. Zarządzającym nimi osobom kadencje wygasają 31 sierpnia. Jednak w związku z obecną sytuacją prezydent Grzegorz Mackiewicz podjął decyzję o przedłużeniu powierzenia funkcji na dwanaście miesięcy, czyli do końca wakacji przyszłego roku.
Na stanowiskach pozostają: Anna Leśniak – SP nr 1, Waldemar Flajszer – SP nr 3, Elwira Stanek – SP nr 9, Elżbieta Dzionek – PM nr 2, Katarzyna Barasińska – PM nr 11, Honorata Bartoszek – PM nr 14 i Beata Adasiak – PM nr 16.
REKLAMA
Ale że co konkretnie przeszkodziło??????????? Już chyba wystarczy tego zwalania wszystkiego na wirusa. rzygać się chce!
Dokładnie, zresztą te konkursy to kpina, jak osoba nie kompetentna może byc nadal dyrektorem tylko dlatego ze byla nim wczesniej. Pabianickim placówkom potrzebne zmiany!
Żadnych zmian w oswiacie nie będzie
Są tylko marketingowe chęci pod publicznosc
dla uzasadnienia takich decyzji .
I nic się nie zmieni w oswiacie nawet o milimetr.
W systemie oświatowym najważniejsze jest
1) Spokój
2) wykonywanie poleceń od górnie zarządzonych
3) nie wywlekanie spraw przed opinią publiczną
4) dbanie o zatrudnienie, awanse i wynagrodzenia dla określonych grup
które też są sporym elektoratem w wyborach
Tzw interes, dobro, przyszłość dziecka
Istnieje na dalszym planie
(jeśli w ogole istnieje w realu )
jeśli zostana zaspokojone punkty 1-4
Rozumiesz śmiertelna pandemia jest. Ale to, że w biedronce po 100 osób, na gusłach po 500 to nic tam. Pandemia jest tylko w urzędach… od 30 lat.
Taaa szkół też na te ostatnie tygodnie szkoda było otworzyc mimo ze wszyscy już pracują, łącznie z basenami a i wesela na 150 osób można robić. Tylko szkół nie można otworzyć bo strach. Nauczyciele baardzo sie boja wirusa, ci sami co do galerii łażą i do salonów urody, tam się nie boją. W niektórych szkołach to jeszcze dni dyrektorskie są w czerwcu, no przecież szkoda stracić, należy im się.
Dokładnie. a rodzice odwalają za nich całą robotę. Ci tylko „zlecają” co dzieci mają robić. Ale kasę dostają nauczyciele, a nie rodzice! Fajna fucha. A potem jeszcze oburzeni, bo podwyżek nie było. No rzesz… ć.