Po godz. 8.00 doszło do kolizji dwóch pojazdów osobowych na ul. Spółdzielczej. Kierujący Seatem zbiegł z miejsca zdarzenia, szuka go policja.
Najpierw zahaczył o jadącą ul. Partyzancką przyczepkę ciągniętą przez Hyundaia, a po chwili na ul. Spółdzielczej zderzył się z wyjeżdżającym z posesji Fordem. Kobieta jadąca Fordem (w środku była dójka dzieci) tłumaczyła, że nie miała szans zauważyć Seata, bowiem jechał z nadmierną prędkością.
Po zderzeniu kierowca Seata wysiadł z auta i zaczął uciekać w stronę ulicy Karniszewickiej. Na miejscu są dwa patrole policji. Trwają poszukiwania kierowcy Seata na łaskich numerach rejestracyjnych.
Aktualizacja: mężczyzna kierujący Seatem został zatrzymany tego samego dnia na terenie gminy Łask. Nie posiadał uprawianień do kierowania samochodem. Był trzeźwy.
REKLAMA
Nie miala szans zauważyć i tak ona jest sprawczynią kolizji .
Chyba ze pan pod wplywem…
Kierowca Seata nie był pod żadnym wpływem.
Skąd niby ta informacja? Jeżeli nie to w taki razie ma poważne problemy z oceną odległości i oceną tego co się na drodze dzieję. Może bez prawka ? Ucieczka z miejsca tu raczej nie pomoże.
Pomyslmy bo byłam przy tym jak go Policja zabierała i sprawdzali alkomatem? To czemu uciekł to już nie sprawa postronnych osób tylko jego wystarczy że powiedział na komendzie co i jak i najbliższym inni tylko snują swoje domysły dlaczego i po co. 🙂 Szkoda że EPAINFO publikuje zdarzenia a później nie aktualizuje informacji tyle mam do powiedzenia
To co spieszył sie na jogging z miejsca wypadku ?
kierowca seata to pewnie był na bani ale to, że paniusia wyjeżdża z bramy z dwójką dzieci i nie patrzy czy coś nie jedzie to całkiem inna sprawa. BABY NA TORY
Czy Ty czlowieku wiesz co piszesz?!mowisz o mojej przyjaciółce wiec idz lepuej umyj tory w kierunku Warszawy jak tak lubisz ten temat a nie wypowiadaj sie o ludziach
Kamila a co to ma do rzeczy, że to Twoja przyjaciółka? Odpowiedzialność i przewidywanie tak to się nazywa, kierując pojazdem to podstawa
Zgadzam się to że jest czyjąś przyjaciółka nie oznacza że ma nie uważać tym bardziej jadąc z dziećmi 🙂
jesteście w błędzie to zależy czy im jest się przyjacielem Ja na przykład jestem przyjacielem Jarka nie ponoszę odpowiedzialności za nic
to niezły burak na twoja przyjaciółka.
Szybki jesteś, służby jeszcze nie osądza kto i za co odpowiada bo nie wiadomo jakie były okoliczności. Nie ma zeznania kierowcy Seata, do tego nie wiemy w jakim był stanie, czy na bani i jak szybko jechał . To że kobieta wyjechała z bramy nic nie rozstrzyga w takie sytuacji bo to że, ktoś ma pierwszeństwo nie oznacza że może pomykać przez miasto ile to małe coś pozwalało i walić w co podejdzie.
Przy kolizji prędkość nie ma znaczenia ona nie ustąpiła.
I to nie jest prawda, ma znaczenie i to ogromne. Jeżeli pójdzie do sądu i biegły podda to ocenie to sankcja wcale nie jest taka pewna jak ci się wydaje.
Racja calkowita, ukarac babe mandatem i to nie malym a jeszcze dzieci. Co usta malowala wyjezdzajac z bramy? Wyslac na ponowny egzamin i malo kogo obchodzi ze kolezanka. Albo druga opcja jak Rafal napial, NA TORY
To się dwa bliźniaki spotkały 🙂