Niestety, musimy poinformować o kolejnym pijanym kierowcy, który narozrabiał na terenie miasta. Tym razem mowa o 42-latku, który królem szos postanowił zostać mając 1.6 promila alkoholu.
Do zdarzenia doszło 17 września wieczorem. Kierujący hyundaiem stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze i uderzył w zaparkowanego forda. Swój rajd zakończył przy bramie wjazdowej do jednej z posesji u zbiegu ul. Wileńskiej i Wiejskiej.
Całą sytuację widział świadek, 40-latek. Nie zastanawiał się ani chwili i podbiegł do hyundaia. Ponieważ widział, że kierujący prawie na pewno jest pijany, wyjął kluczyki ze stacyjki i zadzwonił na 112. Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili te przypuszczenia. Mieszkaniec gminy Pabianice, który kierował autem, miał ponad 1.6 promila alkoholu w organizmie.
– Nietrzeźwy kierujący został zatrzymany. Stracił już prawo jazdy, a za jazdę na „podwójnym gazie” odpowie wkrótce przed sądem. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności, świadczenie pieniężne na rzecz instytucji lub organizacji społecznej zajmujących się pomocą ofiarom wypadków drogowych oraz zakaz prowadzenia pojazdów od 3 do nawet 15 lat. 42-latek nie uniknie również odpowiedzialności za spowodowanie zdarzenia drogowego – poinformowała podkomisarz Agnieszka Jachimek, oficer prasowy pabianickiej policji.
Prawie na pewno 😄
Poproszę redakcję o informację jakie wyroki otrzymali poprzedni pijacy – konkrety.
Cały czas piszecie grozi grozi – nic nie grozi!
To wszystko są bezkarni kapusie i konfidenci, którzy żadnych wyroków nie otrzymują.
Poruszałem ten temat w tamtym roku – https://epainfo.pl/jach-grochem-o-sciane-czy-ktos-ma-sposob-na-pijakow-za-kolkiem/
Niestety, w Polsce panuje ochrona przestępców. Jest problem z dotarciem do akt sprawy, bo te osoby są chronione, jak normalni obywatele. Policja chroni wizerunek przestępców, sąd jest łaskawy itp itd.
Wydaje mi się, że pabianicki sąd powinien podać ogólne dane dotyczące rodzajów kar, wysokości grzywien, zastosowanych środków karnych i na jaki czas zostały wymierzone, bez wskazywania konkretnych przypadków, za wskazany okres.
To chyba jest ustawowa „Informacja publiczna”.
Jest jakiś przepis na to, że kapusie i konfidenci nie otrzymują wyroków, czy chcesz powiedzieć, że w tych przypadkach policjanci, prokuratorzy i sądy za każdym razem popełniają przestępstwa i nikt z tym nic nie robi?
Narozrabiać to może dziecko w przedszkolu! Proszę takie zachowanie nazywać przestępstwem. A tu ciągle w artykułach pijany narozrabiał.