Zawodniczka UKS-u Azymutu Pabianice nie traci formy i tym razem zaprezentowała się znakomicie na 72. Lekkoatletycznych Mistrzostwach Polski Juniorów we Włocławku.
Na starcie 38 konkurencji stawiło się ponad 800 zawodników. Nasza biegaczka Kinga Królik dokonała czegoś niezwykłego, bowiem jako jedyna zawodniczka tych mistrzostw zdobyła dwa złote krążki.
Pierwszy z nich wywalczyła na dystansie 2000 metrów z przeszkodami. Przed startem miała 6. czas w Polsce z bieżącego roku (6:56.22). Początkowo bieg przebiegał dosyć wolno, ale w końcówce zawodniczki przyspieszyły. Królik na 150 metrów przed metą wyprzedziła prowadzącą Klaudię Pawluś i wpadła na metę niemal dwie sekundy szybciej od swoje rywalki. Kinga zanotowała czas 6:41.67, który został jej nowym rekordem życiowym oraz nowym rekordem Polski na tym dystansie. Wszystko to osiągnęła w niesprzyjających warunkach. Tego dnia we Włocławku było bowiem zimno, do tego padał także deszcz.
Start pabianiczanki w tym biegu można podziwiać od 10:51:30. Ostanie okrążenie i finisz od 10:57:00.
Równie niezwykły był drugi bieg, w którym zawodniczka UKS-u Azymutu Pabianice okazała się bezkonkurencyjna. Rozgrywał się on na dystansie 1500 metrów. Przed biegiem miała ona trzeci czas w Polsce (4:25,39). Pogoda podobnie jak dnia poprzedniego nie rozpieszczała zawodniczek, ale i tym razem Kinga nie zważała na przeciwności losu. Pabianiczanka zaliczyła niesamowity finisz, pokonując ostatnie 200 metrów w czasie poniżej 30 sekund, walcząc ramię w ramię z Beatą Topką. Ostatecznie na metę szybciej dotarła Kinga, która uzyskała czas 4:26,53, który okazał się gorszy od jej obecnego rekordu życiowego o zaledwie sekundę i 14 setnych sekundy.
Początek biegu na 1500 metrów od 2:38:59, natomiast ostatnie okrążenie i finisz od 2:42:22.
Kolejnymi planowymi startami naszej utalentowanej pabianiczanki są mistrzostwa Polski seniorów w biegu na 1500 metrów oraz mistrzostwa Europy w biegach przełajowych.
Gratulacje!!!