Strona główna Sport Piłka nożna Karny jak na Mundialu

Karny jak na Mundialu

0

Na zakończenie 6-dniowego maratonu, w ciągu którego „fioletowi” rozegrali 3 mecze ligowe, pabianiczanie przerwali passę 3 wygranych z rzędu.

Termy Uniejów – PTC Pabianice 3:1 (1:1)

Bramki: 0:1 – Rafal Cukierski 10. min (rzut karny), 1:1 – Łukasz Pacholczyk 40. min, 2:1 – Łukasz Wojciechowski 77. min (rzut karny), 3:1 – Adrian Adamczyk 83. min.

Mecz z uwagi na rozgrywany w weekend międzynarodowy turniej Termy Cup został przełożony na piątkowy wieczór, dzięki czemu piłkarze na kameralnym obiekcie zagrali przy świetle jupiterów.

Od pierwszych minut do szturmowych ataków rzucili się gospodarze i już w 3. min Adrian Adamczyk stanął oko w oko z Radomirem Znojkiem. Napastnik z Uniejowa chybił jednak w tej sytuacji.

Zemściło się to na gospodarzach bardzo szybko, bo już w 10. min to pabianiczanie objęli prowadzenie. W polu karnym faulowany był skaczący do główki Rafał Cukierski i sam poszkodowany wymierzył sprawiedliwość z jedenastu metrów, zdobywając 4 bramkę w 4 meczu.

Po objęciu prowadzenia pabianiczanie cofnęli się za podwójną gardę, a rywale nie potrafili znaleźć sposobu na ich szeregi obronne. W 20. min potężną bombą popisał się zawodnik Term, ale Znojek był na posterunku.

Pabianiczanie liczyli na kontratak i jeden udało im się wyprowadzić. W 35. min zakończył się on dobrym strzałem Kamila Bartosa i jeszcze lepszą paradą bramkarzem rywali, który zażegnał niebezpieczeństwa.

Termy odpowiedziały bronią PTC. Jeszcze przed przerwą przeprowadziły szybki kontratak, do którego włączył się stoper gospodarzy Łukasz Pacholczyk. Obrońca z Uniejowa po wymianie „klepki” z partnerami znalazł się na 20 metrze i oddał kapitalne uderzenie w okienko, po którym piłka zatrzepotała w siatce.

Po wznowieniu gry znów petardą zza pola karnego popisał się jeden z rywali, ale tym razem piłka zatrzymała się na poprzeczce. W 55. min PTC powinno ponownie wyjść na prowadzenie, ale Cukierski mając całą bramkę uderzył wprost w Konrada Winiarskiego po kapitalnym podaniu Dawida Kaźmierczaka za linię obrony.

Ostatnie pół godziny gry to napory rywali, którzy szukali sposobu na defensywę „fioletowych”. Znaleźli w 77. min, choć trzeba przyznać, że wydatnie pomógł im w tym sędzia. Najwyraźniej rozjemca tego spotkania zapatrzył się na popisy panów z gwizdkiem na trwającym Mundialu.

Po nieporozumieniu z Łukaszem Sikorskim, Radomir Znojek zdołał w ostatniej chwili wybić piłkę spod nóg strzelającego Adriana Janiaka, który następnie wpadł na interweniującego bramkarza. Sędzie postanowił jednak wskazać na „wapno”, a na dodatek odesłał do szatni bramkarza PTC. Ponieważ tego dnia na ławce nie było rezerwowego bramkarza, to do „klatki” wejść musiał Bartosz Znojek. Występujący w roli bramkarza obrońca nie poradził sobie jednak ze strzałem z rzutu karnego Łukasza Wojciechowskiego.

W 83. min rywale wykorzystali, że nie mający nic do stracenia pabianiczanie całkiem się odkryli i zadali ostateczny cios ustalając wynik spotkania na 3:1 strzałem pod poprzeczkę. Dzięki tej wygranej uniejowianie przeskoczyli PTC w tabeli o 1 punkt.

PTC: R. Znojek – Madejski, B. Znojek, Kaźmierczak (70. min, Sikorski), Stuchała – Bartyzel, Hetmanek, Kling (62. min, Szmytka), Bartos, Boratyński – Cukierski.

Żółte kartki: Bartyzel, Szmytka.

Czerwona kartka: 77. min R. Znojek.

REKLAMA