Już nie pięć, a nawet kilkadziesiąt osób na mszy świętej

W miejscach publicznych musimy od wczoraj zasłaniać usta i nos, ale równocześnie rząd ogłosił łagodzenie wprowadzonych z powodu pandemii obostrzeń. Ta zapowiedź obejmuje między innymi kościoły.

Chodzi o liczbę wiernych, którzy mogą uczestniczyć w nabożeństwach. Na razie prawo zezwala na równoczesne przebywanie w świątyni nie więcej niż pięciu osób (nie licząc sprawujących liturgię księży). I tak będzie jeszcze przez najbliższy weekend. Natomiast w poniedziałek, 20 kwietnia, nastąpi pod tym względem wyraźna zmiana.

Zgodnie z wytycznymi rządu na jedną przebywającą w kościele osobę musi przypadać 15 metrów kwadratowych. To oznacza natomiast, że do tych większych będzie mogła przyjść na mszę świętą spora grupa ludzi.

Ilu wiernych będą mogły zapraszać świątynie w Pabianicach? Od księdza Józefa Kapiasa, proboszcza parafii Najświętszej Maryi Panny, usłyszeliśmy, że w tym kościele maksymalna  liczba wyniesie 70 osób.

– Szkoda tylko, że nowe wytyczne wchodzą w życie dopiero od poniedziałku. W tę niedzielę przypada Święto Miłosierdzia Bożego… – stwierdził ksiądz.

Parafia Trójcy Przenajświętszej też wie, jaki limit, zacznie tam obowiązywać. To 45 osób.

– Nasz kościół ma 400 metrów kwadratowych, więc będzie mogło w nim przebywać 25 – 26 osób – poinformował ksiądz Sławomir Ciebiada, proboszcz parafii Chrystusa Króla.

Mimo wielokrotnych prób kontaktu nie udało nam się uzyskać takich informacji w parafiach Miłosierdzia Bożego, św. Mateusza i Maksymiliana Kolbe. Wziąwszy jednak pod uwagę powierzchnię dwóch pierwszych kościołów, będzie to prawdopodobnie w granicach 40 osób. Dwa razy tyle (80 – 90) pomieści, stosując się do zasad, sanktuarium Maksymiliana Kolbe.

W najmniejszym pabianickim kościele, św. Floriana, ksiądz nie potrafił określić konkretnej liczby. Wielkość świątyni pozwala jednak przypuszczać, że na sprawowane w niej msze będzie mogło przychodzić około 20 osób.