Cytując klasyka – „to się w pale nie mieści”. Nie ma innego podsumowania działań prokuratury, która wydaje się być zadziwiająco pobłażliwa dla pijaków za kółkiem.
W sobotę relacjonowałem finał pościgu za 47-letnim pijakiem, który uciekał przez pół powiatu, mając w organizmie 2 promile alkoholu.
Mężczyzna, siedząc za kierownicą Forda Focusa, spowodował kolizję w Szynkielewie. Kiedy na miejsce przyjechała policja, ten zaczął uciekać. Policja ścigała go ponad 15 km. Jechał trasą S14, w Chechle zjechał w stronę Pabianic, przy strzelnicy skręcił w stronę Hermanowa. Pościg zakończył się w Pawlikowicach, tuż za Tereninem, kiedy mężczyzna spowodował wypadek, uderzając w tył jadącego przed nim Citroëna. Poszkodowane zostały nastoletnie pasażerki z tego auta. Jak informuje policja, podczas pościgu doprowadził do kolizji z radiowozem i dwoma innymi autami. Świadkowie w komentarzach pisali, że jechał przez miasto ponad 100 km/h, a pościg był bardzo niebezpieczny. Podczas zatrzymania 47-letni pijak był agresywny. Groził policjantom i znieważał ich. Groził również mnie, krzycząc, że mnie zajebie.
Jak się później okazało, 47-latek z powiatu wieluńskiego miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
Podsumujmy: gościu był pijany, miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów (czyli już wcześniej jeździł po pijaku), uciekał z miejsca wypadku, groził policjantom i dziennikarzowi, spowodował wypadek (formalnie kolizję, bo nie było obrażeń poszkodowanej powyżej 7 dni, ale trauma zostanie z nią pewnie na lata) i zniszczył kilka aut, w tym radiowóz.
I teraz najważniejsze. Co robi prokuratura? Nic. Postawili mu zarzuty i wypuścili do domu. Dostał jedynie dozór policyjny, co oznacza, że ma stawiać się co kilka dni w komendzie i podpisać listę obecności. Prokuratorzy nawet nie pofatygowali się, żeby złożyć do sądu wniosek o areszt tymczasowy wobec człowieka, który zagraża bezpieczeństwu publicznemu.
Drodzy prokuratorzy, jaką macie pewność, że ten pijak nie nachla się za tydzień, nie wsiądzie w kolejne auto i nie wjedzie w przystanek autobusowy, na którym będzie stało kilku pasażerów?
Ten pijak do sprawy sądowej będzie na wolności. Kiedy posiedzenie sądu? Może za pół roku, może za rok. Nie wiadomo. Rzeczniczka policji napisała, że grozi mu do 7,5 roku pozbawienia wolności. Już to widzę. Widziałem wyroki sądów stosowane wobec pijaków. To jakaś żenada. Zresztą można poczytać TUTAJ. Ciekawe czy odda pieniądze za spowodowane straty materialne.
Ostatnio mogliśmy zobaczyć, jak Służba Więzienna wiezie kobietę skazaną na cztery miesiące za oszustwa na pogrzeb własnego dziecka. Zakuta w kajdanki zespolone, w więziennym uniformie – wyglądała jak groźna przestępczyni, a nie matka w żałobie. Tymczasem tacy bandyci jak ten pijak spod Wielunia chodzą wolno!

„Jach grochem o ścianę” to cykl publicystyczny i prezentuje subiektywne opinie autora dotyczące życia w Pabianicach i powiecie pabianickim.
Kiedyś były kontrole trzeźwości często
Teraz od 10 lat nie widziałem żeby policja kontrolowała wyrywkowo
Dopóki nie zginie w takim wypadku jakiś prokurator albo policjant, oni dalej będą w PRL-u i pracować z wielką łaską za nasze podatki od ciężko zarobionych pieniążków
Prokuratura nie rozróżnia ( i dobrze) kogoś kto wypił piwo i ma znikomy poziom alkoholu od bandyty w upojeniu . Tego pierwszego mozna postraszyć ale temu drugiemu nalezy się sankcja z grubej rury a nie wypuszczenie na wolność. Jeżeli to ma być nauczka czyli pogrążenie palcem to błąd w myśleniu prokuratora. To oficjalne pozwolenie na chlanie i jeżdżenie.
To Państwo tworzymy MY – obywatele. Obywatele nie chca ograniczenia punktow sprzedazy alkoholu w miescie, nie chca wycofania promocji alkoholu w dyskontach (8+8 gratis) Nie chca dodatkowych podatkow od starych i niebezpiecznych aut. Chca WOLNOSCI – ze mozna kogos okrasc, oszukac, najebac sie, obrazic – RZADZACY czy to powiatowi, miejscy czy sejmowi to wiedza – ze jakby cokolwiek z tym zrobili to by wybory przegrali. Wiec co robia? wprowadzaja rente dla alkoholikow – 1890 brutto dla niezdolnych do pracy. Brawy MY – OBYWATELE! PS. W krajach zachodnich policja sie nie patyczkuje z patologia i ma wsparcie obywateli – a u… Czytaj więcej »
święte słowa , niedawno pisali w internecie o rencie dla alkoholików , po prostu ręce opadają zwykły lump któremu wszystko jedno tylko cały dzień myśli co i gdzie wypić otrzymuje świadczenie na poziomie najniższej emerytury człowieka który pracował całe życie . i który nie wpłacił żadnej złotówki do ZUS .
Za każdym razem jak zadzwoni sie z informacją, że jedzie przed nami kierowca który wygląda na pijanego,będącego pod wpływem to policja tego nie bagatelizuje tylko natychmiast przyjeżdża a to wcale nie jest tak że nie chcą sprawdzać tylko poprostu jest ich za mało
Niestety wystarczy poczytać komentarze na FB czy na tym portalu jak obywatele bronią pijaków, ale także złodziei. Więcej negatywnych komentarzy jest w kierunku osoby której np. coś skradziono i publikuje że ma nagranie. Panuje społeczne przyzwolenie dla tego typu zachowań. Dlatego z pijakami najczęściej jeżdżą też inne osoby.
osoba która świadomie wsiada do pojazdu z pijanym kierowcą powinna otrzymać taki sam wyrok jak sprawca , nie ma innego wytłumaczenia dla takiego zachowania działała wspólnie i porozumieniu .
Czy możemy poznać imię i nazwisko prokuratura prowadzącego sprawę?
Tutaj nie ma co sądzić, tu trzeba takich po prostu n…ć!
Wymiar sprawiedliwości nie działa w tym kraju. Tak jak redaktor podał przykład kobiety. Kolejny przykład, gdybym jechał z dziećmi i taki nawalony gość wjechałby w moje auto powodując kolizję/wypadek a do tego byłby agresywny to na 99% przyj…ł bym temu pijakowi. On z tytułu pijactwa, wypadku ma nie wielkie sankcje karne, ale ja że go pobiłem miałbym ogromne problemy. A działałbym w afekcie, stresie i nerwach. Niestety takie mamy prawo. Taki pijak z miejsca powinien dostać łomot, do pierdla i tam regularny łomot. Nie namawiam do agresji ale ci „ludzie” się nie nauczą. Proszę zwrócić uwagę ile jest łapanych pijanych… Czytaj więcej »
Panie Przemku, doskonale rozumiem Pana złość. Proszę mi uwierzyć, że mnie też ta bezradność polskiego prawa i pobłażliwość dla potencjalnych zabójców drogowych niezwykle rozsierdza. Czytam aktualnie książkę Bartosza Józefiaka (nomen omen rodowitego Pabianiczanina) pt. „Wszyscy tak jeżdżą”. Szok ogarnął mnie gdy przeczytałem, że od 1990 na drogach zginęło ponad 150 tys. osób. Ludzie!!! To jest jakaś paranoja! Z większej ilości statystyk, tylko 9% wypadków powodują piesi, a 11% pijani lub pod wpływem środków. Prawie 80% przypadków wypadków to nadmierna prędkość i przcenienie swoich możliwości. Jestem na początku, ale już mogę polecić. W książce poruszony jest też wypadek w Pabianicach z… Czytaj więcej »
Dziękuję, że zechciał Pan (redaktor naczelny) sprawdzić tą sprawę.
Upublicznianie takich absurdów, jest konieczne i niezbędne.
Na poniższy adres email, każdy, kto czuje się zbulwersowany zachowaniem prokuratury, może wysłać link do artykułu.
Informacja dotycząca trybu składania skarg i wniosków w Ministerstwie Sprawiedliwości, za pośrednictwem poczty elektronicznej na adres e-mail: skargi@ms.gov.pl
„Ostatecznie, to Prokurator Generalny, jako Minister Sprawiedliwości, jest głównym nadzorcą prokuratury w Polsce, zapewniając jednolitość i sprawność działania całej instytucji.”
Kasta tyle samo warta co ten śmieć. Kruk krukowi oka nie wykole. Kwestią czasu kiedy dojdzie do linczu na kimś takim, bo nerwy w końcu puszczą…
Panie Redaktorze, cenne, że odważnie dzieli się Pan przemyśleniami na temat ujęcia pijanego kierowcy. Według mojego odczucia sposób postąpienia organów ścigania wobec drogowego recydywisty świadczy o państwowym przyzwoleniu na anarchię lub jest symptomem postępującej anarchii w życiu społecznym. Jakkolwiek rozumiem emocje towarzyszące opisowi zdarzenia, to nieprzyjemne były dla mnie knajackie określenia, cytuję: „gościu” i „zajebie”.
Widzi Pan, każdy musi liczyć się z jakimiś nieprzyjemnościami…
To jest felieton i takie są reguły tegoż gatunku. Poza tym Przemek zacytował słowa tego pijaka…