Niewykluczone, że organizatorzy pikniku z okazji pożegnania lata, nie zapłacą zespołowi pełnej kwoty za występ w Pabianicach.
Muzycy spóźnili się na próbę dźwięku, a ich występ rozpoczął się z prawie godzinę po ustalonym czasie i trwał zaledwie 30 minut. W umowie był zapis o godzinnym występie.
– Niewykluczone, że Urząd Miejski po ustaleniu z prawnikami wystąpi o potrącenie kwoty zapłaty ze względu na niedotrzymanie warunków umowy – tłumaczy Aneta Klimek, rzecznik prasowy prezydenta Pabianic. – Wymagania zespołu zgłoszone w riderze, a dotyczące zabezpieczenia sprzętu, oświetlenia, nagłośnienia i sceny zostały spełnione – menadżer zespołu nie zgłaszał zastrzeżeń.
Wynagrodzenie dla zespołu wynosiło 29 tys. zł brutto. Na razie nie zostało uregulowane.
Cieszcie się, że w ogóle raczyli zawitać na to zadupie.
Ale co to znaczy 'niewykluczone’?! To jest wasz psi obowiązek domagać się odszkodowania! Czy to są wasze prywatne pieniądze, że robicie jak się wam podoba, czy jednak strona umowy za publiczne pieniądze nie dotrzymała kontraktu?