Kandydat SLD na prezydenta Pabianic przedstawił pierwszą część programu wyborczego. Chce ciąć pensje najwyższych urzędników.
Na konferencji zorganizowanej w hotelu Włókniarz Marek Gryglewski opowiedział o swoim planie na uzdrowienie Pabianic. Wystąpienie kandydata poprzedziły przemowy działaczy SLD: Aleksandry Stasiak, Roberta Kraski i Tomasza Jury. Dostało się aktualnym władzom miasta i powiatu. Kraska mówił o wirtualnych milionach dla Pabianic zapowiadanych przez Grzegorza Mackiewicza, wiceprezydenta i sporach na linii miasto-powiat.
– Cztery lata temu oglądaliśmy spot wyborczy ze starostą i prezydentem w roli głównej. Mówili do siebie „Witaj Zbysiu, witaj Krzysiu”, a teraz obrażają się na siebie i strzelają fochy – mówił Kraska.
Po tym na mównicę wszedł Marek Gryglewski.
– Mam pomysły na to, by nasze miasto mogło ciekawie się rozwijać – zapewniał kandydat. – Pabianice to moja mała ojczyzna.
Propozycje programowe Marka Gryglewskiego:
- przywrócenie liczby dwóch wiceprezydentów Pabianic, z których jeden odpowiadałby za sprawy gospodarcze, a drugi za sprawy społeczne i oświatowe. Usprawni to zarządzanie miastem;
- zlecanie przez urząd części zadań firmom zewnętrznym, np. przy realizacji dużych projektów unijnych. Oznacza to, iż za realizację takich projektów odpowiedzialna byłaby wyłoniona w przetargu wyspecjalizowana w pozyskiwaniu środków unijnych firma, która taki projekt będzie realizować, a tym samym będzie ponosić odpowiedzialność za jego przygotowanie, realizację i rozliczanie. Takie zmiany są niezbędne, gdyż nie możemy pozwolić sobie na kolejne porażki w zakresie realizacji projektów unijnych;
- zorganizowanie wspólnej obsługo administracyjno – finansowej dla niektórych miejskich jednostek (w tym wszystkich szkół i przedszkoli) Pozwoli to na oszczędności w budżecie miasta, a z drugiej strony wykluczy możliwość nadużyć finansowych z jakimi mięliśmy do czynienia w ostatnim czasie.
- bezwzględne wprowadzenie zasady odpowiedzialności za wykonywane zadanie.
- obniżenie pensji najwyższych urzędników (prezydenta, wiceprezydentów, skarbnika, sekretarza) o 10 %.
- likwidacja kilku zbędnych stanowisk w Urzędzie Miasta, a więc różnego rodzaju pełnomocników czy samodzielnych stanowisk utworzonych pod konkretne osoby;
- przeprowadzenie w okresie wakacji szerokich konsultacji społecznych na temat ewentualnej likwidacji straży miejskiej, tak jak ma to miejsce w wielu innych miastach w Polsce.
- wprowadzenie tzw. budżetu obywatelskiego. Oznacza to, że mieszkańcy Pabianic decydować będą o części inwestycji w naszym mieście i podziale części Śródków budżetowych.
- zakończenie tak zwanego podwójnego obsadzania stanowisk. Niestety w Pabianicach w ostatnich latach notorycznie mamy do czynienia z sytuacją kiedy prezesi spółek, dyrektorzy zakładów czy naczelnicy wydziałów zasiadają jednocześnie w radach nadzorczych miejskich spółek. Jeżeli ktoś jest dyrektorem czy naczelnikiem powinien skupić się na odpowiednim zarządzaniu swoją jednostką, a nie dodatkowym działaniem w radzie nadzorczej spółki miejskiej. Z praktyką takiego łączenia stanowisk należy natychmiast skończyć.
Jak na lewaka to całkiem niezłe propozycje. Nie ma nic o rozdawaniu kasy na prawo i lewa też ok.
Lewactwo i lewica to nie to samo. Proponuję udać się do biblioteki (to takie miejsce, gdzie wypożycza się książki) i poczytać coś o doktrynach politycznych.
* przywrócenie liczby dwóch wiceprezydentów Pabianic, z których jeden odpowiadałby za sprawy – czyli wydatek min 10 tyś miesięcznie * zorganizowanie wspólnej obsługo administracyjno – finansowej dla niektórych miejskich jednostek (w tym wszystkich szkół i przedszkoli) Pozwoli to na oszczędności w budżecie miasta, a z drugiej strony wykluczy możliwość nadużyć finansowych z jakimi mięliśmy do czynienia w ostatnim czasie. – chyba nie będzie to takie proste i tanie. * bezwzględne wprowadzenie zasady odpowiedzialności za wykonywane zadanie. – jeśli już będzie to coś wprowadzone to musi się Pan liczyć z dodatkowym wynagrodzeniem takie jest chyba prawo. * wprowadzenie tzw. budżetu obywatelskiego.… Czytaj więcej »
1.Drugi wiceprezydent to owszem dodatkowy koszt, ale proponuję coś poczytać o teorii zarządzania i powinno wyjść, że mimo dodatkowych kosztów generowane są zyski. 2. Proste to nie będzie, ale nie z powodów organizacyjnych, tylko tzw. „oporu materii”. Coś takiego wprowadził Wrocław, a więc znacznie większy organizm miejski, niż Pabianice. Wprowadzono tam centralną księgowość na szczeblu miasta dla wszystkich szkół i innych placówek oświatowych. Owszem są to dodatkowe etaty, ale jest ich znacznie mniej, niż liczba księgowych zatrudnionych w szkołach. Są duże oszczędności. Starczy na pensję dla drugiego wiceprezydenta i jeszcze zostanie. 3. Jakie dodatkowe koszty? Za właściwe wykonywanie swoich obowiązków?… Czytaj więcej »
1. sztandarowy przykład wpływu ilości prezesów i viceprezesów na poprawę efektywności firmy widzimy np w PKP ;]
2. to z takiego wspólnego worka nie do końca uczciwa księgowa przytuli z 10 baniek 😀
4. ano można… łódzki budżet obywatelski
Następny Bajkopisarz z SLD. Przyjdzie wywali konkurencje polityczną z Urzędu a potem obstawi swoimi i ich rodzinami. Natworzy jeszcze więcej stanowisk. SLD już było i robiło dokładnie to co wszyscy do tej pory Układy Koleżeńsko Rodzinne.
No właśnie, SLD już było i jakoś tak się dziwnie składa, że nie tylko na szczeblu lokalnym, ale także centralnym, we wszystkie kłopoty wpędzała nas prawica, a wyciągała z nich lewica. Np kto spowodował tzw. „dziurę Bauca” i kto ją załatał i jakie było zadłużenie szpitala w Pabianicach za czasów SLD? Otóż nawet jak się na stołkach obsadza kolesiów, to trzeba wiedzieć JAKICH kolesiów.
… a powiedzcie mi , który polityk nie obiecuje bajek…
do Epainfo- można zastrzec w konkursie/umowie spółki, że w jej organach nie mogą zasiadać członkowie innych spółek 😉
A czy będzie to zgodne z prawem? Chyba nie
na 85% tak.
sprawdziłem teraz i na 100% jest to zgodne z prawem. jest przepis, który uniemożliwia zasiadanie w radzie 2spółek miejskich. niestety jest też drugi przepis, który pozwala na zasiadanie w 2spółkach miejskich jeżeli nie będzie konfliktu interesu. 2przepis jest taką furtką wyjścia jakich wiele w polskim prawie. tak więc jak pisałem wcześniej. wszystko zależy od 'właściciela’
no właśnie 🙂 nie można i można a kto będzie określał czy następuje konflikt interesów ?
Takie polskie prawo.
skoro nie można i można, to wystarczy zastrzec, że kandydatem nie może być osoba zasiadająca w innej spółce i wtedy jest realizowany ten 1szy przepis.
a określał będzie jak zawsze „niezawisły” sąd 🙂
To znaczy że jeśli nie można a zarazem można to np. zostałem wybrany jestem w 2 radach i niech sąd „niezawistny” określi 😀
Pozdrawiam dzięki za miłą wymianę poglądów 😀
nie do końca tak jak sądzisz.
w trakcie konkursu/ustalania kryteriów można zastrzec, że kandydat nie może zasiadać w innej spółce miejskiej. jest to zgodne z prawem i nic z tym nie można zrobić.
natomiast jeżeli nie ma takiego punktu i ta sama osoba zasiada w 2spółkach miejskich to wtedy inny członek zarządu może to zaskarżyć do sądu i wtedy sąd rozstrzyga czy wszystko jest zgodnie z prawem (np. konflikt interesów).
do Epainfo: 1. W naszym mieście nie ma budżetu obywatelskiego. 2. Członków rad nadzorczych miejskich spółek powołuje prezydent i może on oczywiście kierować się zasadą iż na stanowiska te nie powołuje osób, które pełnią funkcje w innych spółkach, czy jednostkach podległych miastu. Tu nie musi być żadnego przepisu, to prezydent decyduje kogo powołuje. 3. W wielu samorządach prowadzona jest wspólna księgowość dla wielu jednostek, to sie da zrobić, trzeba tylko chcieć. 4. Co do do odpowiedzialności za wykonywane zadania, ja to rozumiem w ten sposób, że jeżeli np. źle są realizowane projekty unijne, że musimy ponieść konsekwencje finansowe za to,… Czytaj więcej »
We wcześniejszym Państwa artykule o Panu Marku Gryglewskim są 3 punkty Jego pomysłów na rządzenie. Ostatni punkt brzmi: „3. Promocja oraz zmiana wizerunku miasta, które ma być przyjazne dla mieszkańców i przyjezdnych.” Ja się pytam jak można mówić takie rzeczy jeżeli nie wiadomo co w tym mieście promować? Przecież, żeby to miejsce było przyjazne dla przyjezdnych, to najpierw trzeba się zastanowić gdzie tych przyjezdnych można zaprosić. Łódź: ma Manufakturę; dopiero co poszerzono chodniki i odnowiono na Piotrkowskiej; jest akcja: Miasto Kamienic (odnawia się kamienice); miasto ma dużo Festiwali itd. -czyli jest co promować. A jak chodzi o Pabianice: jeżeli po… Czytaj więcej »
Proponuję się skupić na ZWiKu i Jednostką Realizującą Projekt, który zakończył się w 2011 r.,