Komenda powiatowa straży pożarnej w Pabianicach oraz druhowie z kilku jednostek OSP zostali dzisiaj postawieni na nogi po otrzymaniu zgłoszenia o pożarze we wsi Łaziska (gmina Dłutów). Ogień trawił jedno z gospodarstw, kłęby dymu były widoczne z daleka.
Walka z żywiołem zaczęła się tuż po godz. 11.00. Gdy na miejsce dotarły pierwsze zastępy, drewniany, kryty papą budynek gospodarczy stał w płomieniach, a te zaczęły już obejmować znajdującą się w pobliżu murowaną stodołę. Na szczęście szybka reakcja strażaków zapobiegła dalszemu rozprzestrzenianiu ognia.
– Podaliśmy dwa prądy wody w obronie stodoły i budynku mieszkalnego oraz tyle samo na ten, który się palił. Zostały z niego tylko zgliszcza – poinformował Szymon Giza, rzecznik prasowy PSP w Pabianicach.
Wraz z budynkiem gospodarczym spłonęły przechowywane w nim: siewnik, betoniarka, pilarka stołowa, kopaczka do ziemniaków, wóz konny, drewno opałowe. Opaleniu uległ dach stodoły oraz dach nad garażem na sąsiedniej posesji.
Straty oszacowano na 86 tys. zł. Pożar powstał prawdopodobnie na skutek zaprószenia ognia.
W trwającej ponad dwie godziny akcji brało udział sześć zastępów – jeden zawodowy z Pabianic, po jednym z OSP w Dłutowie, Orzku i Mierzączce oraz dwa z OSP w Ślądkowicach (w sumie 30 strażaków).
