W połowie grudnia urządzenie zostało ustawione na drodze krajowej nr 71 w Woli Zaradzyńskiej, tuż przy szkole podstawowej. Do dziś jest nieaktywne.
Fotoradar został przeniesiony ze Zduńskiej Woli, gdzie stał na dawnej drodze krajowej. Trasa zmieniła zarządcę i Główny Inspektorat Transportu Drogowego musiał znaleźć nowe miejsce dla urządzenia. Padło na Wolę Zaradzyńską. Jednak do dziś fotoradar nie robi zdjęć. Dlaczego?
– Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym dopełniło wszystkich formalności w kwestii uruchomienia fotoradaru w Woli Zaradzyńskiej. Urządzenie będzie gotowe do rejestracji po podłączeniu zasilania. Trwa procedura związana z podpisaniem umowy pomiędzy sprzedawcą a dystrybutorem energii elektrycznej – informuje Biuro Informacji i Promocji GITD.
Procedura trwa już blisko pół roku, bo podobną odpowiedź otrzymaliśmy w lutym.
REKLAMA
Czy aby na pewno chodzi o umowę pomiędzy sprzedawcą a dystrybutorem energii elektrycznej?
To Właściciel urządzenia zawiera umowę ze sprzedawcą energii, a w przypadku umowy rozdzielonej również z dystrybutorem. Działający na rynku sprzedawcy posiadają umowy z podmiotami świadczącymi usługi dystrybucji.
Fotoradar straszy tylko tych, którzy mają za ciężka nogę…
Nie straszy tylko spełnia swoją funkcję prewencyjną. Jeżdżący zgodnie z przepisami nie mają się czego bać 🙂
Ostatnio przechodziłem temat przyłącza prądu i cytując klasyka „to jest k…. dramat”.
Jak widać na załączonym przykładzie, to państwo jest tylko teoretyczne i nie potrafi nawet podłączyć prądu do własnego fotoradaru. Kiedy ktoś się za to weźmie i przywróci normalność?
Co to znaczy, żebym nie mógł się podłączyć do istniejącego transformatora, bo sąsiadowi się to nie podoba. Jakaś kpina z ludzi…
Panel solarny mu dać i olać elektrownię bełchatowską!