Dwóch niebezpiecznych sytuacji drogowych doszło w czwartek po południu i dziś rano na drogach naszego powiatu.

Kierowcy najwyraźniej przeceniają możliwości swoje i swoich pojazdów. W czwartek około godziny 16.00 kierowca Opla wypadł z trasy w miejscowości Porszewice – na jednym z tamtejszych zakrętów. Kierujący nie odniósł obrażeń, dlatego nie wezwano na miejsce służb, a auto wyciągnął z pola we własnym zakresie.

Natomiast dziś rano Mitsubishi Pajero dachował na ulicy Sikorskiego, w miejscu gdzie droga robi się jednokierunkowa. Kierowca ściął znak i wleciał na trawnik odgradzający dwa pasy ruchu. Auto zostało postawione na koła przy pomocy ciągnika. W tym zdarzeniu też nie było poszkodowanych.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments