25-letni Łukasz Miller uległ poważnemu wypadkowi. Lekarze jego stan określają jako bardzo ciężki.
Do dramatycznego dla pabianiczanina i jego rodziny wypadku doszło w sobotę. Łukasz niefortunnie skoczył do wody. Jeszcze tego samego dnia przeszedł operację w łódzkim szpitalu im. Kopernika.
– Nasz syn ma przerwany rdzeń kręgowy odcinka szyjnego. Jest sparaliżowany. Lekarze utrzymują go w stanie śpiączki farmakologicznej. Nie dają mu szans. Oddycha za niego maszyna – mówi zrozpaczona mama Łukasza, Iwona Miller. – Apelujemy do każdego, kto w jakikolwiek sposób może pomóc naszemu dziecku.
Rodzice Łukasza potrzebują pomocy prawnej oraz porady fachowców z dziedziny medycyny. Są zrozpaczeni i zdezorientowani. Nie wiedzą do kogo udać się po ratunek.
– Bardzo dużym wsparciem są dla nas przyjaciele, znajomi i koledzy z drużyny Łukasza – mówi Pani Iwona. – Chcemy bardzo podziękować im za każde słowo otuchy. Dziękujemy również z całego serca lekarzom, którzy ratowali życie naszego syna. Jeśli ktokolwiek może nam pomóc, prosimy o kontakt.
Łukasz Miller ponad 10 lat grał w pabianickim Pabiksie. Zaczynał jako 12-letni chłopiec w drużynie młodzików.
– Jest silny i wysportowany. Ćwiczył na siłowni, pływał, jeździł na rowerze. Wierzymy, że dzięki temu jego organizm poradzi sobie z tą tragedią – mówi mama szczypiornisty.
Od początku gry w pabianickim klubie, jego trenerem był Włodzimierz Stawicki.
– To bardzo ambitny i wesoły chłopak. Wyróżniał się w swoim roczniku. Na treningach zawsze żartował i był uśmiechnięty – mówi trener. – Łukasz Miller w ubiegłym sezonie grał w niewielu spotkaniach. Treningi kolidowały z jego pracą zawodową – dodaje Stawicki.
Choć pabianiczanin jest w śpiączce, rodzicom udaje się nawiązać z nim kontakt. Łukasz pytany, czy chce, by zwilżyć mu usta, kiwa twierdząco głową.
– To daje nam nadzieję, że on z tego wyjdzie – mówi mama 25-latka.
Sportowiec przebywa w szpitalu imienia Kopernika. Osoby lub instytucje, które mogą wesprzeć jego rodzinę oraz pomóc rodzicom w zagadnieniach prawnych oraz medycznych, mogą kontaktować się z Panią Iwoną Miller pod numerem telefonu:
+48 668114866 lub za pomocą poczty elektronicznej: mobbel@wp.pl
TRAGEDIA POSTARAJMY SIĘ POMÓC!!!!!!!
Za głupotę się płaci czasem największą cenę.