W 17. kolejce kolejce Łódzkiej Okręgówki na przeciw siebie stanęły dwie drużyny z Pabianic. Sędzia wlepił 3 czerwone kartki, podyktował rzut karny. Doszło nawet do rękoczynów.

PTC Pabianice – Włókniarz Pabianice 2:0 (1:0)

Fioletowi ostatni raz smaku derbowego zwycięstwa doświadczyli 10 czerwca 2009 roku, gdy na terenie rywali zwyciężyli 3:1. Nic więc dziwnego, że z każdym kolejnym meczem są coraz bardziej zdeterminowani, by przerwać tę niechlubną serię. Obie ekipy wyszły w swoich możliwie najsilniejszych składach. Jednak brak obrońcy Marcina Turka spowodował, że trener Michał Buchowicz wybiegł na murawę ramię w ramię ze swoimi podopiecznymi. Po drugiej stronie barykady Jacek Włodarczewski rzucił do boju swój nowy nabytek – Ukraińca Hiennadija Tubenkowa.

Mimo rzęsistego deszczu, na trybunach pojawiło się wielu fanów pabianickiej piłki. Zawodnicy PTC odwdzięczyli się za to, przeprowadzając pierwszą składną akcję już w 4. minucie meczu. Po chwili groźnie było też pod polem karnym gospodarzy, ale przy dośrodkowaniu zielonych sędzia odgwizdał spalonego. Kilka minut później gracze PTC oddali pierwszy kąśliwy strzał na bramkę Damiana Rzeźniczaka. Golkiper gości poradził sobie z tym uderzeniem, ale nie obyło się bez problemów.

Na murawie nikt nie odpuszczał żadnej piłki

Później spotkanie uspokoiło się. Sytuacje pod kontrolą mieli gracze PTC, którzy lepiej operowali piłką i wizualnie prezentowali się solidniej. Wawrzyński musiał jednak być na posterunku, broniąc strzał Wołynkiewicza. Zawodnicy pogrywali coraz ostrzej i zaczęły się sypać pierwsze kary indywidualne. Gdy już wszyscy myśleli, że do przerwy nie zobaczymy bramek, nagle zagotowało się w szesnastce Włókniarza. Michał Mendak wślizgiem starał się zablokować strzał jednego z graczy PTC. Podczas swojej interwencji dotknął jednak piłki ręką i sędzia wskazał na wapno. Dodatkowo, arbiter pokazał Mendakowi drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę i zieloni od tej chwili musieli sobie radzić w dziesiątkę. Rozczarowania tą decyzją nie krył sztab i piłkarze Włókniarza.

Michał Mendak w 42. minucie otrzymał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić plac gry

Sytuacja ta przeszła jednak do historii i do jedenastki podchodził już Rafał Cukierski. Po chwili pewnie uderzył, posyłając piłkę w prawy róg bramki i wyprowadził fioletowych na prowadzenie.

Rafał Cukierski zmylił Damiana Rzeźniczaka i strzelił na 1:0

Fani ubrani w fioletowe barwy wybuchnęli radością i dobry humor nie opuszczał ich do gwizdka kończącego pierwszą połowę, która zakończyła się wynikiem 1:0.

Jeśli ktoś myślał, że bramka i czerwony kartonik dla gracza Włókniarza zakończył emocje w tym meczu, to grubo się pomylił. Zieloni wyszli z szatni bardzo zmotywowani i w 48. minucie Wawrzyński musiał bronić strzał rywali, chroniąc swój zespół przed utratą bramki. PTC starało się grać ostrożnie, wystrzegając się błędów. Uspokoić sytuacje mógł Wiktor Tylczyński, ale najpierw strzałem nogą trafił prosto w Rzeźniczaka, a potem głową uderzył obok bramki gości.

Włókniarz mimo gry w dziesiątkę nie zgubił swojego charakteru

Obie strony czuły narastające napięcie i nie raz zawodnikom puszczały nerwy. Sędzia starał się panować nad piłkarzami, ale kilka razy konieczne było wlepienie kar indywidualnych. W 70. minucie wejście smoka do drużyny Włókniarza mógł zaliczyć debiutujący Hiennadij Tubenkow, ale jego mocny strzał minimalnie minął bramkę Wawrzyńskiego. W 80. minucie po walce w narożniku boiska obu stronom puściły nerwy i doszło do pierwszych w tym meczu przepychanek. Sędzia „pogodził” zwaśnione strony wlepiając po żółtym kartoniku Kaźmierczakowi, Kirwielowi i Maślakiewiczowi.

Gdy wszyscy wyczekiwali już nerwowej końcówki spotkania, Piotr Szynka urwał się trzem obrońcom Włókniarza i popędził w stronę pola karnego Rzeźniczaka. W ostatniej fazie akcji wygrał walkę „bark w bark” z Maślakiewiczem i dograł futbolówkę do Marcina Kaczmarkiewicza. Ten miał przed sobą pustą bramkę i lekko kopnął piłkę podwyższając na 2:0.

Piotr Szynka pokazał swoją szybkość i wywalczył drugiego gola dla PTC

Wydawało się, że w tym pojedynku emocje się już skończyły, ale doszło do kolejnych rękoczynów. Tym razem w sprawę zamieszani byli Piotr Maślakiewicz i Marcin Kaczmarkiewicz. Arbiter spotkania nie puścił im tego płazem i w 96. minucie wyrzucił obu z boiska.

W 96. minucie meczu sędzia pokazał drugi i trzeci tego dnia czerwony kartonik

Był to już ostatni incydent tego spotkania i arbiter odgwizdał koniec meczu. PTC Pabianice po niespełna 9 latach ponownie mogą się cieszyć z „władzy” w mieście. Spotkanie to dało zgromadzonym na trybunach fanom wszystko, czego mogli oczekiwać. Na koniec wręczono statuetki dla najlepszych zawodników obu zespołów. W ekipie Włókniarza nagrodę otrzymał Adrian Potrzebowski, a w drużynie fioletowych wyróżniono Michała Buchowicza, który był tego dnia wszędzie i wyglądał dobre kilka lat młodziej.

Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu PTC zajmuje 7. miejsce w tabeli z dorobkiem 25 punktów. Włókniarz jest czternasty i ma czternaście punktów. W następnej kolejce zieloni podejmą u siebie lidera – Andrespolię Wiśniową Górę. Fioletowi zagrają za to na wyjeździe z Zawiszą Rzgów.

Bramki: 43. Rafał Cukierski (k.) (1:0), 87. Marcin Kaczmarkiewicz (2:0).

Składy:

PTC Pabianice: Wawrzyński, Drewniak, Sikorski, Buchowicz, Dudziński, Kaźmierczak (90. Hiler), Stańczyk, Szynka, Cukierski, Boratyński (55. Pruszkowski), Tylczyński (71. Kaczmarkiewicz).

Włókniarz Pabianice: Rzeźniczak, Acela, Leonow, Gorący, Kirwiel, Potrzebowski, Wołynkiewicz (82. Kowalski), Dobroszek (46. Maślakiewicz), Mendak, Tubenkov (77. Klimek), Pędziwiatr.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
8 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

I super! Wlokniarz to po malu dno.
Nic się nie dzieje w tym klubie. Wszystkie pieniądze jakie dostaną amba wciela. Ptc nawet z BO potrafi coś wyciągnąć
A Wlokniarz? Tylko działaczy coraz więcej. Od wszystkiego… Dyrektor od spraw obozów!? Może komuś w końcu otworzą się oczy. Szkoda, bo mam tam dzieciaka i boli mnie serce, gdy to pisze

To bierz dzieciaka i idź do tego ptc jak ci nie pasuje u nas…
Nie chcemy takich u siebie

Zabieraj dzieciaka z tego wlokniarza i dawaj na PTC

Jeżeli chodzi o szkolenie młodych piłkarzy to w Pabianicach robią to tylko dwie osoby : bracia Znojkowie

Rezolutnie napisał wk……y działacz

To prawda panowie nie tylko trenują ale i wychowują dzieciaków poprzez takie inicjatywy jak na derbach fajny doping i szacunek do.rywala. niestety o zielonej stronie nie można powiedzieć tego samego bo kilku.podchmielonych sympatyków wlokniarza nie mialo nic wspólnego z dopingiem. Do tego jeszcze ktos podpisujący sie tutaj nazwą klubu „MRKS” wypisuje mistrzowska odpowiedź ,zabieraj dzieciaka. Tylko pogratulować😉

Swoją drogą bardzo dobry artykuł. Dużo fotek i obszerny opis spotkania. Brawo Epainfo

Zgadzam się, dobra relacja