Ponad pół godziny biały Citroen Cactus stał na ul. Zamkowej. Auta pilnowali policjanci.
Samochód najprawdopodobniej stoczył się z parkingu na pas do lewoskrętu pomiędzy Pułaskiego a Traugutta.
Nieoświetlony pojazd stwarzał niebezpieczeństwo na ruchliwym skrzyżowaniu, dlatego wezwano policję. Kiedy funkcjonariusze ustalali właściciela pojazdu, na miejscu pojawiła się kierująca. Została ukarana mandatem.
REKLAMA
nie dalo sie na nowo zepchnac? brawo policja
żeby sie na nowo stoczył? 🙂
skoro i tak tam sterczeli to mogli potrzymać;)
albo pałke pod koło żeby zablokować 😀
Najlepiej kolczatkę…
kierująca ha ha ha
„Nieoświetlony pojazd stwarzał niebezpieczeństwo na ruchliwym skrzyżowaniu, dlatego na wezwano policję.”
Czegoś tu brakuje albo ja nie znam języka ojczystego xD Gamonie, wracać do podstawówki !!
Oj, tam… Poszli na skróty. Zdarza się wszystkim i każdemu. Nie panikuj. Ważniejszy był Cactus, bo stwarzał zagrożenie. Często ” misczowie ” za kierownicą na zadupiu, bez powodu, powodują wieksze zagrożenie a to jednak Centrum wieczorową porą…
Na kursie tego nie było. 😉
A gdzie zdawałeś i kiedy ?
Człowieku, nawet ironii nie chwytasz?
Ty ironia, ja ironia, jesteśmy kwita, człowieku !