Przed godz. 9.00 straż pożarna wyjechała do Szkoły Podstawowej w Pawlikowicach. Nieznana osoba poinformowała o podłożonym tam ładunku.
Do szkoły wyjechały 3 wozy strażackie. Jednak nim ratownicy dojechali na miejsce policja uznała alarm za mało prawdopodobny. W związku z decyzją służb nie przeprowadzano ewakuacji, a strażacy wrócili do bazy.
Takie same informacje dostały placówki W Łodzi, Zduńskiej Woli czy Aleksandrowie Łódzkim.
REKLAMA
I niech sluzby jeszcze powiedzą że nie mogą złapać czy namierzyć tego który ” dba o Dobro uczniów”.