Pabianiczanie w minionym sezonie zanotowali zaledwie jedno zwycięstwo. Teraz na szczeblu drugiej ligi już w pierwszym meczu wyrównali swój zeszłoroczny wynik.
KS Szczypiorniak Dąbrowa Białostocka – SPR Pabiks Pabianice 28:28 (13:13), karne (4:5)
Nasi szczypiorniści ze względu na przełożenie meczu pierwszej kolejki z TS Siemiatycze dopiero wczoraj zaczęli sezon 2017/2018. Ponad 400 kilometrowy wyjazd do Dąbrowy nie poszedł jednak na marne. Zawodnicy byli bardzo zmotywowani i szybko wyszli na prowadzenie 0:3. Rywale zdołali jednak wyrównać na 7:7. W końcówce to oni prowadzili, ale rzut Igora Sztajnerta ustalił wynik pierwszej połowy na 13:13.
Po zmianie stron to znowu my przejęliśmy inicjatywę i gospodarze musieli gonić. Było tak do wyniki 20:20. Wtedy to Dąbrowa odzyskała panowanie nad spotkaniem i prowadziła już 24:22. Doszło do niesamowicie zaciekłej końcówki, w której na straconej pozycji był Pabiks. Na całe szczęście, dwie sekundy przed końcem czasu Damian Skowroński oddał rzut z dziewięciu metrów i dał nam remis 28:28 w regulaminowym czasie gry.
Nie oznaczało to jednak końca meczu. W tym sezonie nie akceptuje się remisów i zwycięzcę wyłaniają rzuty karne. W tych na szczęście nasi szczypiorniści byli bezbłędni. Rzucali kolejno Jakub Walocha, Konrad Witczak, Adrian Nowicki, Dawid Bilichowski i Igor Sztajnert. Ten ostatni daje nam prowadzenie 5:4 i do piłki podchodzi rywal. Jego rzut karny broni jednak Patryk Banasiak i daje nam upragnione dwa punkty.
W następnej kolejce zagramy pierwszy w tym sezonie mecz na własnym obiekcie. W najbliższą niedzielę o 14:00 początek starcia z SPR ROKiS Radzymin.
Skład: Grzanka, Banasiak, Witczak (7), Skowroński (5), Pietrzykowski (4), Bilichowski (4), Nowicki (3), Walocha (3), D. Świątek (1), Sztajnert (1), Strzelec, Pluciński.