Na nadchodzącej sesji Rady Miejskiej w Pabianicach zapadnie decyzja o nadaniu nazwy skrzyżowaniu okrężnemu na Bugaju.
Nie będziemy już opisywać perypetii związanych z rondem przy krańcówce. Zainteresowani mogą zapoznać się TUTAJ z niechlubną historią inwestycji.
Tymczasem krwiodawcy z PCK wystąpili do rady miejskiej, aby skrzyżowanie to nazwać ich imieniem, czyli „Krwiodawców Polskiego Czerwonego Krzyża”. Ma być to uhonorowanie 60-letniej tradycji ruchu PCK w naszym mieście.
Zarząd Powiatu Pabianickiego pozytywnie zaopiniował wniosek. Teraz wystarczy decyzja radnych, co wydaje się być czystą formalnością.
REKLAMA
Rondo im Habury powinno być
Sądząc po ilości wypadków – t.j. przelanej krwi – rondo krwiodawców – nazwa adekwatna
No i jest. Gratulacje !
Chyba dlatego, że to skrzyżowanie kierowcom tyle krwi napsuło!!!
Błagam tylko nie jakieś polityczne lub kościelne. Niech będzie sobie im. Reksia, Stanisława Lema czy tez Indiany Jones`a tylko proszę skończcie już z tą polityka w Naszym Mieście.
Ej, a może rondo Krzysztofa Urbańskiego?
powinno być rondo im.Rotmistrza Witolda Pileckiego
Jeżeli rondo będzie funkcjonować w zbiorowej świadomości jako „rondo krwiodawców”, to chyba nie będzie problemu.
powinno być HA-burek
A może rondo im. Antoniego Madalińskiego. Jeśli nie wiecie kim był gen. Madaliński, to zapraszam na ten link : https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Antoni_Madaliński
Dzięki. Czytałem. Piękny życiorys. A jest może ktoś z Pabianic, albo typowo pabianickie ?
Nawet kierowcy jadący przejazdem, może zapamiętaliby i kojarzyli z naszym siołem. No, wiem, jest już sporo. Potrzebny jest hit na top ( bez disco ).