Do prezydenta Pabianic wpłynęły cztery wnioski w sprawie nadania nazwy rondu na skrzyżowaniu ulic Waltera-Jankego, 20 Stycznia i Myśliwskiej.
– Wnioski o nazwanie ronda imieniem Karola Niczego złożyły Towarzystwo Muzyczne im. Karola Niczego, Państwowa Szkoła Muzyczna I i II stopnia, Miejska Rada Seniorów oraz Uniwersytet Trzeciego Wieku. W uzasadnieniu podkreślają, że Karol Nicze był pabianiczaninem, uzdolnionym pianistą, laureatem VIII Międzynarodowego Konkursu Pianistycznego im. Fryderyka Chopina w Warszawie z 1970 roku – informuje Aneta Klimek
Nadanie nazwy rondu (jak ulicy czy placu) odbywa się w drodze uchwały rady miejskiej.
Jak do pomysłu ustosunkują się radni? Czy inwestycja, która przyniosła nam tyle wstydu i negatywnego rozgłosu powinna nosić nazwę wybitnego pabianiczanina? Czy może taki zabieg ociepli „wizerunek” ronda?
Zapraszamy do udziału w naszej sondzie.
[yop_poll id=”5″ tr_id=””” show_results=”-1″]
Kto się tak uparł na tego Nicze? Widzę że do momentu jak coś w mieście nie będzie z Niczego w nazwie to radni nie zajmą się ważniejszymi sprawami. Brawo! Rondo? Chyba osoby robiące ten remont nie widziały w życiu ronda. Za każdym razem jak to widzę to aż mnie krew zalewa. za 60 zł, taka farsa? za takie pieniądze byłoby rondo z kostką i wysepkami na drogach. chyba czas złożyć odpowiednie zawiadomienie za przetargi i na remonty w tym mieście.
W Powiecie?
Ja bym je nazwał rondem TVN’u które to rozsławiło nasze rondo na całom Polskę 🙂
Nie tylko na całom Polskę ale i na całom Europę pewńe.
w europie…. nie oglądałem 🙂
Moje zdanie jest takie – Karol Nicze (używając mowy młodzieżowej) mądry gość.
Rondo to kicz jakich mało. Nie można łączyć tych dwóch światów. To jest obraza dla Karola NIcze.
Rondo niczego, rondo do niczego i pewnie tak będzie się kojarzyć i tak odmieniać,…szkoda wybitnego nazwiska do tak marnego obiektu…
Proponuje nazwę „rondo Habury ” nazwa musi być zgodna ze stanem faktycznym.
Najpierw lustracja ile w tym nicze jest polaka a ile ukrytego żyda.
Jak polak z ojca i matki z dziada na dziada to tak a jak nie to ….
Proponuję rondo Anny Walentynowicz jedynej działaczki która się nie dorobiła na polityce i jeszcze chciano ją otruć. Promować Prawdziwych polaków.
I wyszło szydło z worka, tak będzie gadał przez 4 lata :)))…
Niby jakie? Co przez 4 lata?
Bardziej bym widział rondo imienia Józefa Salwy 😉
I wszystko by się zgadzało. Bo to rondo jest do NICZEGO.
Przedstawiam 5 wniosek na nazwę: „Za 60 000 zł(+/-), taka farsa”
Skrzyżowanie o ruchu okrężnym, potocznie rondo – po jakie licho je nazywać jakimkolwiek imieniem. Szczególnie, że to jakiś kurdupel wśród rond. Idąc tym tokiem rozumowania można nazwać każde skrzyżowanie w Pabianicach czyimś imieniem.