Do aresztu śledczego trafili trzej mężczyźni zatrzymani przez pabianickich policjantów. To nieudolni włamywacze.
13 maja 2014 roku do dyżurnego pabianickiej komendy zadzwonił przerażony mieszkaniec jednego z wieżowców przy ul. Piotra Skargi. Poinformował o trzech mężczyznach usiłujących włamać się do jego mieszkania. Włamywacze myśleli, że nie ma nikogo w domu.
– Zgłaszający, będąc w swoim domu usłyszał w pewnej chwili odgłosy dobiegające z korytarza. Kiedy wyjrzał przez wizjer, zobaczył trzy osoby ,,majstrujące” przy zamku jego drzwi – informuje podkom. Joanna Szczęsna.
Po chwili pod blok, nieoznakowanym radiowozem podjechali policjanci. Zauważyli wychodzących z wieżowca mężczyzn, którzy wsiedli do zaparkowanego nieopodal volkswagena passata na kieleckich numerach rejestracyjnych i odjechali. Po chwili jednak cała trójka była już w rękach stróżów prawa. Mężczyźni w wieku 50-52 lat początkowo pokrętnie tłumaczyli swoją wizytę w wieżowcu przy ul. Piotra Skargi, jednak znalezione w samochodzie przedmioty służące do popełnienia przestępstwa utwierdziły policjantów, że mają oni związek z usiłowaniem włamań do mieszkań.
Sąd Rejonowy w Pabianicach zdecydował o umieszczeniu całej trójki za kratami aresztu. Podejrzanym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest rozwojowa.
