Strona główna Sport Piłka nożna Zawisza ma patent na PTC (ZDJĘCIA)

Zawisza ma patent na PTC (ZDJĘCIA)

0

Były obrońca Włókniarza Pabianice oraz dwaj „piękni 40-letni” katami „fioletowych”.

PTC Pabianice – Zawisza II Rzgów 1:2 (1:1)

Bramki: 1:0 – Piotr Szynka 24. min, 1:1 – Marcin Olejnik 33. min, 1:2 – Jarosław Soszyński 58. min.

Podopieczni trenera Łukasza Wijaty przystępowali do meczu uskrzydleni wygraną 5:0 ze Startem Łódź i z chęcią rewanżu za porażkę z Zawiszą w pierwszej rundzie 0:2. Podobnie jak jesienią w barwach zespołu ze Rzgowa prowadzonego przez legendę Włókniarza – Jerzego Rutkowskiego wybiegł wychowanek klubu z Sempołowskiej – Marcin Kaczmarkiewicz, autor dwóch bramek w tamtym spotkaniu. Ponadto na boisku mogliśmy zobaczyć dobrze znanych Marcina Rutkowskiego – byłego kapitana „zielonych” oraz Marcina Olejnika, który zimą zamienił Włókniarz Pabianice na Zawiszę.

Rozpoczęło się od zdecydowanej przewagi PTC. Już w 4. min po zespołowej akcji w pole karne wpadł Przemysław Miszczak i z ostrego kąta lewą nogą ostemplował poprzeczkę. Dziesięć minut później Rafał Cukierski chciał wyłożyć „na pustaka” piłkę Szynce, ale we wszystkim połapał się bramkarz. Swojego pabianiczanie ostatecznie dopięli dopiero w 24. min. Wtedy to najpierw Cukierski przestrzelił z bliska, ale kilkadziesiąt sekund później „Pepe” wykorzystał błąd stopera Zawiszy. Obrońca ze Rzgowa przyjmował piłkę w polu karnym mając „Pepsona” na plecach, co bez namysłu wykorzystał snajper PTC przejmując piłkę i pakując ją z bliska do siatki.

Radość „fioletowych” nie trwała jednak długo. W 33. min w polu karnym z obrońcami PTC zabawił się Marcin Majewski, który 11 dni temu obchodził 41. urodziny, dograł do Marcina Olejnika, a były obrońca Włókniarza Pabianice głową doprowadził do wyrównania.

Po przerwie pierwsi okazję mieli „fioletowi”, ale minimalnie niecelnie po rzucie rożnym główkował Szymon Ziółkowski. Chwilę później piłkarze PTC mieli sporo szczęścia. Po szybkim kontrataku gości Bartosz Znojek faulem powstrzymywał wybiegającego sam na sam z bramkarzem 40-letniego Jarosława Soszyńskiego, ale arbiter go oszczędził i mimo usilnych protestów rywali pokazał obrońcy PTC tylko żółtą kartkę. Sto dwadzieścia sekund później „fioletowi” tyle szczęścia już jednak nie mieli gdy po rzucie rożnym w słupek trafił Olejnik, a futbolówka spadła pod nogi stojącego metr od bramki Soszyńskiego, który dopełnił formalności.

Pabianiczanie mogli odpowiedzieć niemal ekspresowo, ale w 59. min Cukierski trafił tylko w górną siatkę. W 68. min bliski szczęścia przy próbie lobowania był zaś doświadczony Soszyński. Blisko zakończenia emocji piłkarze Zawiszy byli też trzy minuty później gdy Wilczyński wypuścił piłkę z rąk, a Wróblewski z ostrego kąta trafił w słupek.

Sporo kontrowersji wywołała sytuacja z 74. min, gdy szarżującego w polu karnym Szynkę powstrzymał obrońca Zawiszy, który jednak chyba robił to nieprzepisowo pomagając sobie szarpaniem napastnika PTC za rękę. Sędzia jednak karnego nie odgwizdał, a już minutę później Soszyński fatalnie spudłował z 5 metrów przedłużając nadzieje „fioletowych”.

W końcówce lepsze sytuacje mieli goście. W 81. min po rzucie wolnym Wilczyński minął się z piłką, a Soszyński znów spudłował. Natomiast w 88. min po strzale Kaczmarkiewicza z rzutu wolnego piłka nieprzyjemnie skozłowała przed Wilczyńskim, ale ostatecznie przeleciała obok słupka i wynik nie uległ już zmianie.

PTC: Wilczyński – B. Znojek (63. min, Cholewiński), Sikorski, Pintera, Gwiazdowski – Cukierski, Kling (68. min, Bartyzel), Szynka (81. min, Klimek), Ziółkowski, Miszczak (38. min, R. Znojek) – Hiler.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments