Przyjaciele potrafią zaskoczyć. I to jak! Przekonała się o tym, będąc w szpitalu, Emilia Bednarek z Pabianic. Dzięki nim pobyt stał się o wiele milszy, bo sprawili jej sympatyczną niespodziankę.
Z powodu pandemii koronawirusa nie mogli jej odwiedzić. Przyszedł im jednak do głowy inny pomysł, by podnieść panią Emilię na duchu: na tyłach Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi, gdzie trafiła 37-latka zawiesili duże, czerwone serce. Zostało namalowane sprayem, na prześcieradle. Ale pani Marta i pan Darek (również pabianiczanie) potrzebowali jeszcze jednego, aby napisać „Emilia, dasz radę”. Drugie prześcieradło zostało z kolei zawieszone po tej stronie szpitala, na którą wychodzą okna sali pani Emilii.
– Bardzo mnie ucieszył, ale też wzruszył ten gest. Codziennie, gdy się budzę, podchodzę do okna i czytam słowa otuchy – mówi pabianiczanka. – Martę znam od 14 roku życia. Cudownie mieć takich przyjaciół. Jestem chrzestną ich dziesięciomiesięcznego synka Michałka, który zresztą towarzyszył im podczas wieszania tej niespodzianki.
Emilia Bednarek leży na piątym piętrze szpitala, skąd serce i napis są dobrze widoczne. Żartuje, że to pierwsze jest dla wszystkich pacjentów. Napis, po „usunięciu” imienia, w sumie też.
– Mam nadzieję, że przy wyjściu ze szpitala nie każą mi tego zabrać. Może inni też będą uśmiechać się na ten widok? – mówi 37-latka.
Brawa za pomysł.