65-latka zginęła w pożarze kamienicy przy ulicy Rzgowskiej.
Do tragedii doszło przed godziną 6.00. Sąsiedzi widząc kłęby dymu wydobywające się z jednego z mieszkań wezwali straż pożarną. Pomimo szybkiej interwencji strażaków i reanimacji przez pogotowie kobiety nie udało się uratować. Umarła na skutek zaczadzenia.
Pożar wywołał prawdopodobnie niedopalony papieros. Całkowitemu spaleniu uległo łózko, kobieta prawdopodobnie zasnęła z zapalonym papierosem.
REKLAMA