Strona główna Aktualności „Z całego serca dziękujemy!”

„Z całego serca dziękujemy!”

5

Rodzice Łukasza Millera są niezmiernie wdzięczni wszystkim tym, którzy pomagają ich synowi w walce o powrót do zdrowia.

 

25-letni pabianiczanin, były zawodnik Pabiksu, w sierpniu uległ bardzo poważnemu wypadkowi. Gdy ze złamanym kręgosłupem trafił do szpitala im. Kopernika, lekarze nie dawali mu szans na przeżycie. Dziś Łukasz samodzielnie oddycha, mówi, je, planuje rehabilitację w specjalistycznym ośrodku. Jednak by mógł się jej poddać, musi nauczyć się odkrztuszać zalegającą wydzielinę. To ważne, bo bez tej umiejętności Łukaszowi grozi, niebezpieczne w jego stanie, zapalenie płuc.  Teraz pomaga mu w tym specjalistyczna aparatura.

– Łukasz jest w bardzo dobrej kondycji psychicznej. Wierzy, że sytuacja, w której się znalazł to okres przejściowy – mówi Iwona Miller, mama Łukasza. – Ma w sobie tyle wiary i nadziei, że jeszcze motywuje leżącego z nim na sali, młodszego kolegę.

Od września Łukasz jest podopiecznym dobrońskiej fundacji „Zielony Przylądek”. Od tego czasu zostało uruchomione przez fundację specjalne konto bankowe „Dla Łukasza”. Na apel rodziców oraz przyjaciół sparaliżowanego 25-latka o wsparcie finansowe, zareagowali ludzie z całej Polski.  W przeciągu jednego miesiąca udało się zebrać ponad 7300 złotych

– Wpłynęło bardzo wiele wpłat zarówno z dużych miast, jak i małych miejscowości – mówi wzruszona Iwona Miller. – Wszystkim chcielibyśmy ogromnie podziękować i zapewnić, że te fundusze zostaną przeznaczone tylko i wyłącznie na potrzeby Łukasza, na jego rehabilitację.

Choć Państwo Miller nie mogą poznać nazwisk prywatnych darczyńców, mogli zapoznać się z listą instytucji, które pomogły im finansowo. To m.in. Zakład Energetyki Cieplnej, Zakład Wód i Kanalizacji, Społem oraz firma Domex.

Pomoc, którą otrzymuje rodzina Millerów to również wsparcie znajomych i przyjaciół.

– Nasi przyjaciele pożyczyli nam auto na gaz, byśmy mogli jeżdżąc do Łukasza, do Łodzi dwa razy dziennie, zredukować koszty dojazdu. Jesteśmy im za to niezmiernie wdzięczni – dziękuje mama Łukasza.

Obecnie Łukasz Miller nadal przebywa na OIOMie w szpitalu im. Kopernika w Łodzi. Dwa razy dziennie jest rehabilitowany przez szpitalnych specjalistów. Dodatkową rehabilitację zapewniają mu rodzice.

– Syn jest pod bardzo dobrą opieką. Zarówno lekarze jak i pielęgniarki bardzo o niego dbają. Gdy tylko Łukasz będzie umiał odkrztuszać, umieścimy go w specjalistycznym ośrodku rehabilitacyjnym . W jednym z takich miejsc czeka już na niego miejsce – wyznaje pełna nadziei Iwona Miller.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
5 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

nastawienie psychiczne chorego jest bardzo ważne dobrze że ten młody człowiek się nie załamuje i nie poddaje – czas,wiara,upór opieka rodziny i najbliższych,rehabilitacja potrafi czynić cuda

z powodu rurki tracheostomijnej niestety żaden NFZ-owski ośrodek rehabilitacyjny nie chce go przyjąć i gdzie tu dobro pacjenta, jak można tak postępować

poproszę o podanie numeru konta do wpłaty, albo jakiegoś maila kontaktowego

FUNDACJA ZIELONY PRZYLĄDEK
adres: Brogi 2 95-082 Dobroń
Bank BGŻ: nr konta: 47 2030 0045 1110 0000 0262 5340
z dopiskiem „Dla Łukasza”

witam serdecznie, wszelkie informacja zawiera strona Przyjaciele dla Łukasza na facebook-u, proszę o rozpowszechnianie i pomoc