Strona główna Na sygnale Wypadki Wypadek na trasie. Rowerzysta nie zauważył samochodu

Wypadek na trasie. Rowerzysta nie zauważył samochodu

14
fot. OSP Chechło
37-letni mężczyzna trafił do pabianickiego szpitala w wyniku wypadku, do jakiego doszło wczoraj w Chechle Drugim (gmina Dobroń), przy wiadukcie nad S14. 

Jak wynika z ustaleń policji, to właśnie poszkodowany był sprawcą zdarzenia.

– Jechał rowerem ulicą Pabianicką (drogą wojewódzką nr 482 – przyp. red.), po pasie wyłączonym z ruchu i wjeżdżając na normalny pas nie zauważył jadącego samochodu – wyjaśnia asp. Ilona Sidorko, rzecznik prasowy KPP w Pabianicach.

Mężczyznę potrącił Volkswagen Touran na brzezińskich numerach rejestracyjnych, kierowany przez 31-latka. Rowerzysta doznał m.in. obrażeń głowy.

– Gdy dojechaliśmy na miejsce, siedział na poboczu. Był przytomny, w kontakcie, z raną opatrzoną przez osobę postronną. Załoga karetki zadecydowała o zabraniu go do szpitala – poinformował Michał Kuśmirowski z komendy powiatowej PSP.

Obydwaj uczestnicy wypadku byli trzeźwi. Straty materialne oszacowano na 1000 zł.

Wypadek wydarzył się krótko przed godz. 18.00, spowodował utrudnienia w ruchu. W akcji ratunkowej brały udział trzy zastępy straży pożarnej (dwa PSP i jeden OSP Chechło), pogotowie oraz policja.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
14 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

To miejsce jest moim zdaniem bardzo niebezpiecznie dla rowerzystów. Sam boję się tam jechać rowerem.

rowerzysta powinien zostać obciążony kosztami udziałem straży i policji. Oraz powinien ponieść wszystkie koszty i straty jakie w wyniku jego brawurowej jazdy poniósł kierowca auta!
w podobnym przypadku kierowca bez ubezpieczenia dostał by maksymum kary pieniężnej z funduszy ubezpieczeniowego i służb.

A kierowca samochodu jeżeli jest sprawcą ponosi koszty udziału strazy i policji ?

Jak jest wypadek z udziałem aut to ubezpieczyciel nie pokrywa kosztów straży i policji, więc dlaczego rowerzysta by miał ?
Szkody na mieniu i tak pewnie będzie musiał pokryć.

Aby następnym razem włączył myślenie. Dzisiaj jadę ulicą Jasną o koleś na rowerze z podporządkowanej jakby na sygnale jechał, żadnej reakcji. A później to kierowca winny.

A szanowny pan kierowca wana był moze świadkiem zdarzenia, że wie o brawurowej jeździe rowerzysty? Z tego co wiem sprawa trafila do sądu, więc nie oceniajmy zbyt wcześnie.

kierowca jest na prawie, zdał egzamin z poruszania się po drodze. Ponosi opłaty z tego że korzysta z drogi itd. rowerzysta? to tylko amator na ramie z kółkami, która nawet przeglądów nie miała.

Mam nadzieję, że Twoi rodzice uważali tak samo i nigdy nie miałeś rowerka jako dziecko. Musiałeś mieć smutne dzieciństwo.
A tak na marginesie to kierowca pojazdów mechanicznego, z racji, że ponosi opłaty, to może powodować wypadki, zabijać ludzi rozmawiając przez telefon, oglądając filmy podczas jazdy- (kierowcy tirów), czy też jeżdżąc po pijaku ? A no tak. Może. Przecież napisałeś, że zdał egzamin więc jest na prawie.

Boże, widzisz a nie grzmisz!!! I to jeszcze kierowca tira, reprezentant tych kierowców, co to wszystkich zasad przestrzegają.
Rowerzysta też kilka kategorii w prawie jazdy ma, więc nie do końca z niego taki amator na ramie, bezprawnie korzystający z dróg publicznych. I od kiedy to w naszym kraju jest obowiązek robienia przeglądów rowerom, bo kurde nie kojarzę?!

Hahaha. A dopiero rowerzyści tak sie mądrowali 😀

„Są ludzie i parapety”
Jak widzę jak większość większość ludzi PORUSZAJĄCYCH SIĘ po drogach (ciągach komunikacyjnych) kierowców pieszych rowerzystów motorowerzystów motocyklistów chujajnogów rolkarzy kamieniarzy rzeźbiarzy nie wie jak się zachować w ruchu, to wcale mnie nie dziwi, że tyle ofiar wychodzi w statystykach. Może wroćmy do karty rowerowej … na studiach. (?)

Kierowcy zdają chyba egzamin na prawo jazdy to dlaczego nie potrafią poruszać się po drogach ? Może wprowadzimy egzamin co pięć lat ?
A tak na marginesie to karta rowerowa jest i ma obowiązek wydać ją szkoła podstawowa uprzednio przeprowadzając egzamin. Może upomnijcie się w szkołach o realizowanie przez nie swoich obowiązków. Dziecko powyżej pewnego wieku nie może się poruszać po drodze bez karty rowerowej. Nawet chodnikiem.

Rozumiem że ten „pas wyłączony z ruchu” to te kilka poziomych lin na trasie. Mam pytanie do pani ASP. Ilony sidorko… Dla własnego bezpieczeństwa lepiej w tym fragmencie ul pabianickiej jechać środkiem ulicy(blokując samochody) niż zjechać na tak zwane żeberka i zostac sprawdza ewentualnego zdarzenia?!

Lepiej jechać po powierzchni wyłączonej ale wracając na pas ruchu ustąpić pierwszeństwa jadącym na tym pasie