Do dramatycznego wypadku doszło dziś około 8.40 na trasie ekspresowej S8 w miejscowości Jadwinin, na jezdni w kierunku Wrocławia. Ze wstępnych ustaleń służb wynika, że samochód osobowy marki BMW poruszał się pod prąd, w wyniku czego doszło do czołowego zderzenia z ciężarówką typu laweta.
Po zderzeniu osobówka stanęła w płomieniach. Pomimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, kierujący BMW poniósł śmierć na miejscu. Mężczyzna miał 22 lata.
44-latek kierujący ciężarówką śmigłowcem LPR został zabrany do szpitala. Jego stan jest ciężki.
Droga może być zablokowana przez wiele godzin (najprawdopodobniej do godz. 14.00).
REKLAMA
Dziewczynę uratowali pod Wincentowem, ten miał inny pomysł…
Współczuję rodzinie kierowcy ciężarówki
A kierowcy?
Dlaczego tutaj jeszcze nikt nie wylewa hejtu na tego kierowcę, co wjechał pod prąd, tak jak na tę dziewczynę, co stała na wiadukcie? Przecież sytuacja taka sama, tylko zagrożenie ze sto razy większe. I tutaj naprawdę ucierpiał niewinny, prawidłowo jadący człowiek. Czekam na te komentarze.
Gdzie Ci fachowcy od wszystkich komentarzy???
Z jaką on musiał prędkością jechać, że są takie zniszczenia. Kiepski sposób na samobójstwo… (chodzi o narażenie innych osób)
Najpewniej tyle co typowy kierowca BMW, czyli gaz w podłogę.
Bardzo Mało Wyobraźni
Nagrodę Darwina wygrał. Szkoda tylko, że kosztem zdrowia innego człowieka.
Chciał ze sobą skończyć, wybrał przypadkową ciężarówkę, wiadomo, że z takim autem nie miał szans… teraz modlić się, aby kierowca ciężarówki przeżył;(
Coś dużo targnięć się na życie na tych obwodnicach.