37-letni rolnik z Poleszyna (gm. Dobroń) stracił rękę podczas prac polowych.
Wczesnym popołudniem do Poleszyna wezwano ratowników. 37-letniemu mężczyźnie pracującemu przy prasie do słomy maszyna wyrwała rękę.
– Poszkodowany miał amputowane lewe ramię na wysokości barku – potwierdza Szymon Giza z pabianickiej straży pożarnej, która zabezpieczała lądowanie na polu śmigłowca LPR.
Rolnik został przetransportowany śmigłowcem do szpitala im. M. Kopernika w Łodzi.
REKLAMA
Ręki nie dam sobie obciąć, ale to wszystko pewnie przez nieuwagę i brak znajomości przepisów BHP.
GG…cos jak Pidek…człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka nigdy !! dobrze ze ten nie musi pchac łap w takie cos bo by juz kadłubik sam biegał po pabianicach…osz lol…ale ukrecilem tresc 🙂
no to żeś ukręcił : D masz fajnie ze możesz tak z rana 😛
Panie pismaku. Trochę więcej wiedzy. Amputuja to w szpitalu, a na polu co najwyżej może rękę urwać lub wyrwać. Ble ble ble
Tak tak panie trollu – http://ratownik-med.pl/index.php/forum/35-ratownictwo-przedszpitalne-w-urazach/2105-amputacje-postpowanie.html
Wystarczy Wikipedia a nie spinasz pośladki jakim ratownictwem. Koniec tematu