Prawie cztery (!) promile alkoholu miał w organizmie mężczyzna zatrzymany za kierownicą samochodu przez przypadkowego świadka. Poniesie za to konsekwencje.
Do zdarzenia doszło w środę około godz. 16.00 na terenie gminy Dobroń. Kompletnie pijany 37-latek wyszedł wraz ze swoim kolegą ze sklepu. Obydwaj chwiejnym krokiem podeszli do zaparkowanego Volkswagena Caddy, wsiedli do auta, po czym jeden z nich odpalił silnik i ruszył. Sytuację tę zauważył 45-letni mieszkaniec Ksawerowa, który wykonywał w pobliżu prace polowe. Zareagował natychmiast – zatrzymał samochód i zabrał pijanemu kierowcy kluczyki, uniemożliwiając mu dalszą jazdę.
Wezwani na miejsce funkcjonariusze sprawdzili stan trzeźwości 37-latka z powiatu łaskiego – badanie wykazało ponad 3,8 promila. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu do dwóch lat pozbawienia wolności.
REKLAMA
Kierowca był ” z objawami” i chciał zdalnie dojechać do domu, trzeba było zgłosić on-lajn, to by mu objawy przeszły… „tak (by)było, nie zmyślam 😉 „
Sygnalista aż dostał orgazmu tak szybko meldował 😀
Sygnalista??? A jakby ten pijak zabił Kogoś z Twoich bliskich też mówiłabyś „sygnalista”??? Dobrze zrobił – za alkohol za kierownicą powinny być potężne kary! Jeszcze za taki stan ! Ty chyba też po trzeźwemu tego komentarza nie pisałaś jak sądzę. 😉
Pijak broni pijaka Proste
Dostał em bez objawowo.
Niestety ormo dalej działa dlatego policjanci kogokolwiek są wstanie złapać.picia za kółkiem niepopieram
Totalna”amatorka”Ja po ostatnim „sylwestrze” więcej bym wydmuchał, no ale autem nie jechałem… Nie mogłem znaleźć kierownicy, a trafienie kluczykami w stacyjke=mission impossible