Strona główna Sport Piłka nożna Wielkie lanie w Wielką Sobotę

Wielkie lanie w Wielką Sobotę

2

Tylko do przerwy mecz pomiędzy liderem i wiceliderem „okręgówki” był wyrównany. W pierwszej odsłonie to „zieloni” mieli lepsze okazje, ale nie wykorzystali ich, co rywale skrzętnie wykorzystali po przerwie.

Włókniarz Pabianice – Andrespolia Wiśniowa Góra 0:4 (0:0)

Bramki: 0:1 – Witold Kurzawa 52. min (rzut karny), 0:2 – Hubert Mikołajczyk 56. min, 0:3 – Tomasz Niżnikowski 66. min, 0:4 – Norbert Dulas 85. min.

Rywale wyszli na mecz w koszulkach z podobizną Tomasza Eisicharda i napisem „Pamiętamy” oraz jego nazwiskiem na plecach. To zawodnik, który grał jesienią w Andrespolii, a w listopadzie zginął w wypadku samochodowym. Dziś obchodziłby 23 urodziny. Samo spotkanie poprzedziła zaś minuta ciszy.

Początek meczu to walka o środek pola. Widać było, że żadna z drużyn nie chce się odkryć i stracić bramki. Po około kwadransie przewagę zaczęli osiągać pabianiczanie co poskutkowało stworzeniem kilku okazji bramkowych. W 16. min po strzale Piotra Grzejdziaka bramkarz „wypluł” piłkę, ale naprawił swój błąd wyłuskując ją spod nóg Grzegorza Gorącego. 

Trzy minuty później Grzejdziak przejął zbyt krótko wybitą piłkę i strzelił sprzed „szesnastki”, ale minimalnie obok słupka. Jeszcze lepszą okazję w 21. min miał Grzegorz Gorący, ale i on nie miał najlepiej nastawionego celownika uderzając z kilku metrów obok słupka.

Rywale pierwszą okazję stworzyli dopiero w 29. min gdy Damian Rzeźniczak zbyt krótko wybił piłkę z piątego metra, ale naprawił swój błąd wybijając na rzut rożny strzał rywala. Pierwsza połowa ostatecznie zakończyła się bezbramkowym remisem.

 

Po wznowieniu gry znów okazję mieli „zieloni”, ale Piotr Grzejdziak zamiast strzelał z 7 metrów szukał partnerów i piłkę przejęli rywale. Zemściło się to już chwilę później. Rywale zadali dwa ciosy w ciągu czterech minut.

Najpierw Artur Kulik faulował rywala, a sędzia wskazał na rzut karny, choć wydawało się, że przewinienie miało miejsce jeszcze przed „szesnastką”. Pewnym egzekutorem „jedenastki” okazał się zaś były zawodnik Włókniarza – Witold Kurzawa. W 56. min było natomiast już 0:2. Na około 35 metrze piłkę stracił Mateusz Dudka, choć wydaje się, że był w tej sytuacji faulowany. Sędzia jednak nie zagwizdał, a rywal posłał prostopadłe podanie w pole karne, gdzie ze skrzydła wbiegł pozyskany przed rundą ze Startu Brzeziny Hubert Mikołajczyk i precyzyjnym strzałem w dalszy róg nie pozostawił Rzeźniczakowi złudzeń. Protesty zawodników Włókniarza na niewiele się zdały, sędzia Majchrzak decyzji już nie zmienił.

Zawodnicy z Wiśniowej Góry wciąż nacierali, a z pabianiczan jakby zeszło powietrze. Zmiany przeprowadzane przez trenera wiele też już nie zmieniły. W 61. min „Damdi” dobrze obronił groźny strzał sprzed pola karnego Witolda Kurzawy. Pięć minut później po rzucie rożnym i ogromnym zamieszaniu przed bramką Włókniarza piłkę do siatki wepchnął Tomasz Niżnikowski.

Gdy przed dobrą okazją stanął wprowadzony nieco ponad 10 minut wcześniej Adrian Usiak podczas biegu odnowiła mu się kontuzja. W efekcie zamiast pojedynku sam na sam z bramkarzem musiał opuścić boisko, a trener Jacek Włodarczewski był zmuszony wykorzystać ostatnią zmianę.

 

Pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Przemysław Wilk „objechał” w narożniku pola karnego Marcina Olejnika i wyłożył piłkę wzdłuż bramki, gdzie do siatki wślizgiem skierował ją Norbert Dulas ustalając wynik spotkania na 0:4.

Już w doliczonym czasie gry obie drużyny miały jeszcze po jednej dobrej okazji, ale Klimek przestrzelił po dobrym podaniu Rudzkiego, a Dulas trafił w słupek.

Andrespolia ku uciesze swoich licznie przybyłych z Wiśniowej Góry na mecz kibiców nie tylko pokonała dziś Włókniarz, zmieniając go dzięki temu na pozycji lidera i przeskakując o trzy punkty w tabeli, ale także z nawiązką odrobiła straty w meczu bezpośrednim. Jesienią Włókniarz wygrał bowiem 3:0, co oznacza, że w tym momencie w przypadku równej liczby punktów to Andrespolia będzie wyżej w tabeli.

Włókniarz: Rzeźniczak – Madaj (65. min, Usiak; 79. min, Sumera), Olejnik, Rutkowski, Piotrowski – Klimek, Dudka (71. min, Kacprzyk), Stelmasiak (62. min, Rudzki), Kulik – Grzejdziak, Gorący.

Aktualna tabela za 90minut.pl:


REKLAMA
2 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

haha włókniarz jak zwykle pokrzywdzony przez sędziego:)

Ale tego spotkania nie sędziował Majchrzak tylko Kardacki