Strona główna Sport Koszykówka Widzew nie dał szans

Widzew nie dał szans

12

W lidze kadetek Widzew wysoko pokonał u siebie PTK Pabianice i mocno oddalił podopieczne trener Marzeny Głaszcz od obrony tytułu mistrza województwa.

Widzew Łódź – Dachmaxx Pabianice 87:37 (21:5, 26:14, 20:10, 20:8)

 

Podopieczne trener Marzeny Głaszcz to ubiegłoroczny zwycięzca ligi młodziczek (U-14), który wygrał rozgrywki bez straty punktów. Podobnie było podczas rozgrywanych w Pabianicach zawodów strefowych i turnieju ćwierćfinałowego mistrzostw Polski. Dopiero w turnieju półfinałowym przerwano passę bez porażki naszych młodych koszykarek. Pierwszy mecz wówczas wygrały, ale dwa kolejne przegrały (w tym jeden ledwie 3 punktami) i by awansować do najlepszej ósemki drużyn w Polsce zabrakło im jednego zwycięstwa.

W tym sezonie już w lidze kadetek (U-16) ponownie o najwyższe miejsce nasze zawodniczki biją się z Widzewem, ale w tym roku to łodzianki są górą. Zespół Widzewa jest jedyną niepokonaną drużyną w lidze, a Dachmaxx ma dwie porażki…obie właśnie z łodziankami. W pierwszej rundzie przegraliśmy u siebie 46:64, a rozegrany w miniony weekend rewanż również nie skończył się dla nas pomyślnie. W Łodzi przegraliśmy wysoko, różnicą aż 50 oczek.

Znów głównymi sprawczyniami porażki zespołu z Pabianic były… jego wychowanki. W pierwszym meczu Justyna Rudzka i Daria Kowalczyk rzuciły swoim byłym koleżankom z drużyny 33 oczka, a teraz jeszcze wynik ten poprawiły rzucając w rewanżu we dwie 35 punktów (Rudzka 20, Kowalczyk 15), czyli prawie tyle co cały Dachmaxx. W naszych szeregach poziom w tym meczu trzymała tylko reprezentantka Polski U-15 mająca już występy nawet w drużynie PTK U-18 – Weronika Dolewa. Rzuciła ona 16 punktów. Z kolei Julia Piestrzyńska, Ewa Kielar, Katarzyna Pęcina, Martyna Dolewa i Gaja Włodarczyk, które w poprzednich 10 meczach rzuciły łącznie niemal 650 punktów, w meczu z Widzewem zanotowały w piątkę ledwie 11 oczek.

Na usprawiedliwienie warto zauważyć, iż większość pabianiczanek ma jeszcze rok grania w zespole kadetek. Z 17 koszykarek w naszej kadrze tylko 2 są z rocznika 2000, pozostałe 12 to rocznik 2001, a 3 są z rocznika 2002. Podczas gdy w 15-osobowej kadrze Widzewa tylko 2 zawodniczki są z rocznika 2001, a pozostałe 13 z rocznika 2000.

Po tej porażce Dachmaxx spadł aż na 4. miejsce w tabeli, ale ma rozegrany mecz mniej od wyprzedzających go o ledwie punkt UKS I Basketu Trójka oraz UKS Orlika Ujazd. I to na meczach z tymi zespołami nasza drużyna musi się teraz skupić. Awans do turnieju strefowego uzyskają bowiem dwie najlepsze drużyny w województwie. W pierwszej rundzie pokonaliśmy zarówno Basket (87:48), jak i Orlik (74:58) i teraz należy wyniki te powtórzyć.

Okazja do tego nadarzy się bardzo szybko, bo już w tę sobotę Dachmaxx podejmie u siebie o godz. 16.00 UKS Basket.

W meczu z Widzewem grały: W. Dolewa 16, Beze 6, Pęcina, Janitzka, M. Dolewa po 4, Kielar 2, Włodarczyk 1, Śniada, Z. Caban, Piestrzyńska, A. Caban, Lubomirska.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
12 komentarzy
najstarszy
najnowszy
Inline Feedbacks
View all comments

Nie dziwmy się, że mecz został przegrany taka różnica punktów jeżeli na boisko nie są wpuszczane najlepsze zawodniczki drużyny z powodu konfliktu z trenerką.

To są zawodniczki U-16 a Ty piszesz o konflikcie zawodniczek z trenerką. A zasuwać na treningu i pracować to jest ich rola, a może w przyszłości osiągną to co ich trenerka. Uważam, że raczej trochę za młode (a może za gł…ie) na to żeby w się konfliktować z trenerem.

jak trenerka nie wpuszcza kadrowiczki polski bo mówi że nie nadaje się na ten rocznik to kto jest głupi

A gdzie usłyszałeś taką informację, że się nie nadaje na ten rocznik.Przecież właśnie dzięki grze w tym roczniku i tej drużynie te dziewczyny trafiły do Kadry Polski. Tak sztucznie wywołujemy problem, którego nie ma. Kto ma w tym interes? Czuję nosem, że to „emigrantki”.

jak oddaje się wychowanki do innego klubu bo trenerka ich nie lubi to się nie dziwmy że później łoją jej dupe

Nie wiem kim jesteś, ale jak czytam komentarze, to widzę, że na koszykówce znasz się nie najlepiej, może grasz, ale trenerką to raczej nie zostaniesz ^^.
Kto grał w meczu, ten grał, było już wiele w historii pabianickiej koszykówki takich przypadków, że dziewczyny zbyt szybko pospieszyły się i grały w drużynach wyżej. A gdzie teraz są ? No właśnie, zrezygnowały z powodu kontuzji/ szkoły czy też nadmiaru spraw osobistych.
Nie uważasz, że lepiej poczekać i stopniowo wkraczać w „karierę” ? A nie rzucać się na głęboką wodę, no właśnie.

Kim ty jesteś ? Bo zasad trenera i tego co powinien robić, chyba nie znasz ^^ „Łoją dupe” niegrzeczne nastolatki, które pyskują na prawo i lewo, a potem mają pretensje, że nikt nie chce iść w drużynie, nawet w tej, w której są wychowankami. Taka prawda, a konflikt ? Chyba trener ma prawo dbać o swoją drużyne i starać się aby sie nie rozpadła, chociażby spekulując że konflikty to mogą DOPIERO POWSTAĆ gdy takie oto gwiazdy dołączą do drużyny. Kolejnym faktem jest to, że już wiele było takich zawodniczek, który zachłysnęły się dobrymi wynikami i przeszły do wyższych drużyn i… Czytaj więcej »

Czy „ktoś nieznajomy” był na meczu? Przecież kadrowiczka podczas meczu poważnie upadła, a przy takiej przewadze ryzykowanie jej zdrowiem byłoby wielce nieodpowiedzialne skoro przed nią wielka przyszłość.Dodajmy, że rozmawiamy o sporcie zespołowym a nie indywidualnym. A jeśli chodzi o „nielubiane” zawodniczki, które przeszły do innego klubu to powiedzmy uczciwie , że to małoletnie „gwiazdeczki”, których ego zostało rozdmuchane przez poprzednich trenerów.Przecież to są 15 letnie dziewczyny, które nie maja pojęcia o wyczynowym sporcie, a chciałyby dyktować warunki jak gwiazdy WNBA. Miały okazję zaistnieć w polskiej koszykówce młodzieżowej w poprzednim sezonie ale się nie udało Jeśli chodzi o drużynę Widzewa to… Czytaj więcej »

Pseudo „kibicu z Dachmaxxu”,ty jak to napisałeś „Gwiazdeczkom” powinieneś buty im czyścić i sprzęt za nimi nosić. Jesteś pewnie rodzicem, który nie może znieść porażki jakiej doznałeś w Łodzi i wypisujesz głupoty. Zachowujesz sie gorzej od swojego dziecka pisząć ten komentarz. Te dziewczyny od samego początku ciężko pracują na swoje osiągnięcia i je odnoszą. A co do Pani Trener to nie zawsze utalentowany sportowiec jest dobrym trenerem co jest to udokumentowane. Wiec nie zajmuj się tym na czym sie w ogóle nie znasz. A co do dziewczynek z Pabianic zagrały dobre spotkanie i tylko słaba skuteczność w tym dniu spowodowała… Czytaj więcej »

Trenerzy z Ujazdu nie mogli zatrzymać tych zawodniczek. Wydaje mi się,że naprawde nie masz zielonego pojęcia o czym piszesz.

A już myślałem,że to koniec. Na terapię może ty się wybierzesz.Popatrz kto rozpoczął tą bezowocną wymianę zdań. Sugerujesz,że obrażam małolaty a ty obrażasz trenerkę. To jest OK? Przecież kiedy grają młodsze zawodniczki ze starszymi wynik takich konfrontacji jest najczęściej przesądzony.
Za rok drużyna kadetek Widzewa będzie wyglądała zupełnie inaczej a pabianicka prawie identycznie, co pewnie niektórych boli.Mam nieodparte wrażenie, że ten sztucznie rozdmuchany problem ma na celu skonfliktowanie dziewczyn z trenerką.Proponuję, aby drużyna sama wyciągnęła wnioski z porażki bez pomocy osób trzecich bo chyba nam wszystkim leży na sercu dobro pabianickiej koszykówki.
DO BOJU WŁÓKNIARZYK !!!

Proszę wskaż mi zdanie w ktorym obrazilam trenerke?