Po ciężkim meczu w środę zakończonym wygraną Grot Allesu z Łomiankami tym razem pabianiczanki pokonały na wyjeździe groźny AZS Uniwersytet Gdański, pozostając niepokonanymi w rundzie rewanżowej.
AZS Uniwersytet Gdański – Grot Alles Pabianice 54:63 (18:13, 10:11, 9:19, 17:20)
Spotkanie z zamykającym podium AZS-em Gdańskim od akcji 2+1 otworzyła Magdalena Grzelak. Na 2:3 odpowiedziała Paulina Kuras, ale Grzelak była jak w transie. Przez pierwsze pięć minut dla pabianiczanek punktowała tylko ona (10 pkt.). Rywalki nie pozostawały dłużne i w 6. min był remis 10:10. W kolejnych minutach punktowały tylko rywalki i 38 sekund przed końcem prowadziły 18:10. Rozmiary prowadzenia 9 sekund przed końcem trójką zmniejszyła Szymańska.
W drugiej kwarcie obie ekipy dopadła niemoc. Przez 3,5 minuty żadna z drużyn nie potrafiła celnie rzucić do kosza. Przerwała to dopiero dwoma osobistymi Paulina Kuras i AZS prowadził 20:13. Wkrótce przełamał się tez Grot za sprawą Polit i Szałeckiej (trójka). Dzięki temu zbliżyliśmy się na dwa oczka. W 18. min po dwójkach Grzelak i Wajler doskoczyliśmy jeszcze bliżej, było 24:25. Niestety do końca kwarty punktowały tylko rywalki i na przerwę schodziliśmy przegrywając 24:28.
Po przerwie mocno wzięliśmy się za odrabianie strat. Sześć punktów z rzędu (4 Szymańska i 2 Twardowska) spowodowało zbliżenie się na dwa oczka, a w 23. min po celnym rzucie Szymańskiej wyszliśmy na prowadzenie 32:30. Chwilę później po raz ostatni w meczu był remis (po 32). Od tamtej pory już do końca meczu prowadziły pabianiczanki. W 26. min po trójce Szałeckiej było to prowadzenie 38:32, a gdy rywalki zbliżyły się na punkt (38:37), trafiły grające u nas widzewianki: Bujniak i Wajler (trójka), dzięki czemu na tablicy po trzech kwartach widniało 43:37.
W ostatniej odsłonie podopieczne Sylwii Wlaźlak szybko ustawiły sobie sytuację. Po niespełna 1,5 min mieliśmy 10 punktów przewagi (4 pkt Wajler). W 32. min przewaga ta jeszcze wzrosła do 52:39 (trójka Wajler i dwójka Bujniak). Co prawda gdańszczanki nie odpuszczały, ale gdy tylko niwelowały przewagę to pabianiczanki szybko pozbawiały je złudzeń. Tak było choćby w 35. min, gdy po zbliżeniu się na 52:45 odskoczyliśmy szybko na 56:54. Na dwie i pół minuty przed końcem prowadziliśmy 61:49, a na ostatnie ataki gospodyń (13 sekund przed końcem było 61:54) z wyskoku odpowiedziała Grzelak ustalając wynik meczu na 63:54.
AZS: P. Kuras 19, Różyńska, Kosalewicz, Szczęśniak po 8, Bączek 7, Cieślicka 4, Tomkiewicz, A. Kuras, Jacak.
Grot: Grzelak 19, Wajler 12, Szymańska 11, Twardowska 8, Szałecka 6, Bujniak 4, Polit 2, Paranowska 1.
