Rozbitym autem (tylko) zakończyła się kraksa, do jakiej doszło dzisiaj na ulicy Szadkowskiej w Lutomiersku, będącej fragmentem drogi wojewódzkiej nr 710. Nie udał się manewr wyprzedzania.
Kilkanaście minut po godz. 10.00 komenda powiatowa PSP otrzymała z Centrum Powiadamiania Ratunkowego informację o samochodzie, który wjechał do rowu. Na miejsce zostały skierowane trzy zastępy (dwa z Pabianic i jeden ochotników z Lutomierska). Co się stało?
Jak informują druhowie, kierowca Forda Kuga wyprzedzał kolumnę pojazdów. W tej samej chwili jeden z wyprzedanych zjechał na lewy pas, zajeżdżając drogę Fordowi. Kierowca tego auta, aby uniknąć zderzenia, odbił w lewo, po czym wypadł z jezdni, uderzył w drzewo i zakończył podróż w rowie.
– 58-letni mężczyzna zdołał upuścić samochód przed naszym przybyciem. Skarżył się na ból w klatce piersiowej. Zajęli się nim ratownicy medyczni. Nie wyraził zgody na przewiezienie do szpitala. Podróżował sam – dodaje Szymon Giza, rzecznik prasowy komendy PSP.
Straty w samochodzie oszacowano na 20 tys. zł. W trwającej 3,5 godziny akcji z udziałem dziesięciu strażaków brała też udział policja i pogotowie.
REKLAMA
