Tak wygląda depopulacja Pabianic. Fatalne prognozy dla miasta

    24
    Przyjrzeliśmy się dokładnym liczbom mówiącym o strukturze społecznej miasta na przestrzeni ostatnich lat. Uwagę zwraca drastyczny spadek mieszkańców w wieku 0-3. To niemal 40 procent. 

     Liczba ludności (2018 vs 2024)

    Wskaźnik 2018 2024 Zmiana
    Ogółem liczba ludności 61 709 55 392 –6 317 (–10,2%)
    Mężczyźni 28 083 24 997 –3 086 (–11%)
    Kobiety 33 626 30 395 –3 231 (–9,6%)

    ✅ Zmiany w poszczególnych grupach wiekowych

    👉 Dzieci i młodzież:

    • 0–3 lata: spadek z 2 133 do 1 321 (–812, czyli –38%)
    • 4–6 lat: spadek z 1 621 do 1 386 (–235, czyli –14%)
    • 7–15 lat: spadek z 4 784 do 4 492 (–292, czyli –6%)
    • 16–18 lat: wzrost z 1 407 do 1 577 (+170, czyli +12%)

    👉 Dorośli w wieku produkcyjnym:

    • Kobiety 19–60 lat: spadek z 17 420 do 14 726 (–2 694, czyli –15%)
    • Mężczyźni 19–65 lat: spadek z 18 298 do 15 413 (–2 885, czyli –16%)

    👉 Osoby starsze:

    • Kobiety powyżej 60 lat: praktycznie bez zmian – 11 363 w 2018, 11 352 w 2024
    • Mężczyźni powyżej 65 lat: wzrost z 4 683 do 5 125 (+442, czyli +9%)

    Depopulacja to fakt

    Od 2018 roku Pabianice systematycznie tracą mieszkańców. W 2018 roku liczba ludności wynosiła ponad 61 tysięcy osób, natomiast w 2024 roku jest to już nieco ponad 55 tysięcy. Oznacza to spadek o ponad 6 tysięcy mieszkańców, czyli o około 10 procent w ciągu sześciu lat. Ubytek dotyczy zarówno kobiet, jak i mężczyzn, przy czym w ujęciu procentowym szybciej ubywa mężczyzn.

    Struktura wiekowa wyraźnie pokazuje niekorzystne zmiany demograficzne. Największy spadek dotyczy najmłodszych grup wiekowych — liczba dzieci w wieku 0–3 lata zmniejszyła się o blisko 40 procent, a dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym jest także wyraźnie mniej niż sześć lat temu. Jedyną grupą wiekową, w której odnotowano wzrost, są młodzi w wieku 16–18 lat, co wynika raczej z przesunięcia roczników niż z faktycznego wzrostu liczby młodzieży.

    Coraz mniej jest także osób w wieku produkcyjnym — zarówno wśród kobiet, jak i mężczyzn ubytek wynosi około 15–16 procent. Tymczasem liczba osób starszych utrzymuje się na podobnym poziomie lub nieznacznie rośnie, co oznacza, że Pabianice się starzeją — przybywa seniorów, a ubywa dzieci i osób aktywnych zawodowo.

    Te niekorzystne trendy potwierdzają dane z Urzędu Stanu Cywilnego. W 2018 roku na terenie miasta Pabianice, gminy Pabianice i gminy Ksawerów zarejestrowano 816 urodzeń, natomiast w 2024 roku już tylko 641. Te dane nie pokazują jednak w pełni stanu faktycznego, bowiem sporo kobiet rodzi poza granicami miasta.

    Równocześnie liczba zgonów od lat przewyższa liczbę urodzeń — w 2024 roku odnotowano 1 125 zgonów, czyli prawie dwa razy więcej niż urodzeń. To oznacza trwały, ujemny przyrost naturalny. Spada także liczba zawieranych małżeństw — z 380 w 2018 roku do 321 w 2024 roku.

    Prognoza na kolejne lata

    Dysponując konkretnymi danymi możemy przeprowadzić prognozę na 2050 rok. jest to oczywiście jedynie czysta matematyka bowiem, nie wiadomo, jak rozwiną się trendy w  kolejnych latach.

    👉 Jeśli trend spadku utrzyma się:

    Metoda Szacowana liczba mieszkańców w 2050
    Liniowa (stała liczba osób rocznie) ok. 28 000
    Procentowa (stały spadek procentowy) ok. 35 700

    Jeśli trend spadku utrzymałby się przez następne 25 lat, Pabianice mogłyby doznać głębokiego kryzysu finansowego. Wiążę się to oczywiście z drastycznym spadkiem dochodów z podatków do kasy miejskiej. Miasto musiałoby się liczyć z ograniczeniem funkcjonowania komunikacji miejskiej czy zamknięciem niektórych placówek oświatowych. Wielu nauczycieli straciłoby pracę. Przy spadku liczby dzieci w wieku 0-3 o prawie 40 procent bezzasadna wydaje się budowa szkoły na Zatorzu.

    REKLAMA
    Subskrybuj
    Powiadom o
    24 komentarzy
    najstarszy
    najnowszy oceniany
    Inline Feedbacks
    Zobacz wszystkie komentarze

    Ale Pan Redaktor zaczyna tydzień z grubej rury. Aż czytelnika smutek ogarnia…

    no cóż, chyba nikt nie zdziwi się, że pabianice wyludniają się, skoro coraz więcej osób odwraca się od kościoła i szuka pocieszenia w… zabobonach??? niski wskaźnik urodzeń to efekt ‘tęczowego’ trendu, który zamiast wiary, promuje inne ‘nowoczesne’ podejścia! cóż, przynajmniej seniorzy wciąż się mnożą – ktoś musi przecież posprzątać po tych, którzy w dzieci już nie wierzą!!! 

    Nie zgodze się że to tęczowy tręd, raczej większość przechodzi obok tego obojętnie. Niska dzietność to raczej dobrobyt, chęć rozwijania pasji, kariery zawodowej, problemy zdrowotne z zajściem i utrzymaniem ciąży. Są też tacy co po prostu nie chcą mieć dzieci i tyle.
    Nie wiem też czy wiara ma wpływ na dzietność, znam osoby mocno wierzące i niewierzące, liczbą dzieci raczej się nie różnią.

    Ja nie „tęczowa”, a dzieci nie chcę, nie dorabiaj ideologii.

    A co ma kościół do urodzeń? Człowieku zmień dealera

    Pabianice chyba już na dobre weszły w spiralę upadku 😀 Zamiast dbać o przyszłośc miasta, promuje jakieś dziwne trendy. nie dziwi mnie to, że przy takim podejściu miasto nie potrafi przyciągnąć młodych rodzin.

    W porównaniu do tego, Dłutów to prawdziwy przykład normalnosci. Wiem, mała miejscowość, ale przynajmniej tam widać, że są wartości, które naprawdę się liczą – rodzina, tradycja i stabilność. Dłutów trzyma się zdrowego rozsądku – tutaj jakos pełno dzieci w przedszkolach i nie narzeka sie an problemy demograficzne

    I w końcu z miasta stanie się wioska Pabianiczkowo. Przykre, ale za ten stan w dużej mierze odpowiadają WŁODARZE miasta. Nic sie tutaj nie dzieje, aby młodzi chcieli zostać i zbudować swoje gniazda. Wybetonowanie Zamkowej nie stworzylo młodym zadnych szans na rozwoj. Jakieś pomysły Panie Prezydencie i Państwo Radni? Czy tylko przeczekujecie do kolejnych wyborów samorządowych?

    Muszą spłacać swoje kredyty, akurat dieta świetnie spełnia tę rolę.

    Za mało myślimy o rodzinach oraz o osobach bezdzietnych, którzy w poszukiwaniu lepszego życia wyjeżdżają do Łodzi lub Wrocławia. Powinniśmy robić więcej, żeby przyciągać ludzi, a na ten moment może co ważniejsze – żeby ich do siebie nie zniechęcać.

    Teraz wszystkim wszystko trzeba zapewnić! Czy od nas samych już nic nie zależy -to jedna strona medalu .Miasto z olbrzymim potencjałem ludzkim rozłożyło się już 20 lat temu .Nie słychać było by jakikolwiek Prezydent deptał w Warszawie za nowymi inwestycjami dlatego sporo ludzi wyjechało .Jak wskazuje wieloletnia historia naszego miasta nad przepaścią byliśmy wiele razy może .

    Ludzie nie widzą perspektyw w życiu tu, wychowywaniu dzieci i prokreacji.
    Chodzę codziennie po pięknych ulicach naszego miasta i patrzę na młodych, którzy nie mają pojęcia o prawdziwym życiu.
    Stali się niewolnikami Tuska i Nawrockiego.
    Nic im się nie chce. Wolą iść na łatwiznę, nie ryzykować, nie wychylać się…

    Miasta??????🤣🤣🤣🤣🤣

    Dziwicie się?
    Większość ma wywalone na wszystko, lemingi.
    Najważniejszy życiowy dylemat to czy głosować na PiS czy PO, czy dać na tacę 5zł czy kupić piwo w żabce.
    Młodzi nie potrafią się rozmnażać. Ideologia gender, 5G zbierają żniwo 🙂

    Zbieram, zbieram…

    Cały kraj się wyludnia, co możemy zrobić, żeby Pabianice wyludniały się wolniej (lub może.. nie wyludniały się)? Co w ogóle decyduje o tym, że ludzie chcą mieszkać w jakimś mieście lub nie? Znajomi z Łodzi, jak bywają w Pabianicach są zwykle zachwyceni. Jest żyjący i nieźle prosperujący Lewityn, jest Zielona Górka, wyremontowana Zamkowa/Warszawska i Stary Rynek, który nie straszy..Ogólnie porównują do Łodzi i zawsze Pabianice są na plus. Dlaczego ludzie wolą się jednak przeprowadzić do Łodzi lub na wieś pod Pabianice? Ucieczka na wieś to w miarę normalne – pewien status materialny powoduje, że chcemy mieć dużą działkę; zmęczenie miastem… Czytaj więcej »

    Last edited 2 godzin temu by nieklocmysie

    Jeżeli miasto sprzedaje olbrzymie tereny z zabudowa i nie egzekwuje by coś na tych działkach się zmienił to znaczy że będą straszyły następnych 20 lat .Dlatego tak wygląda całe centrum runa na ruinie pustostany a w nich wysypiska śmieci -kto chce mieszkać w takim kraju toczeniu ?

    Jeżeli jedynym planem władz miasta na rozwój, jest budowa kolejnych ścieżek rowerowych, to tak to się potem kończy. Natomiast, o ile się nie mylę (proszę mnie poprawić, jeżeli tak), to są dane dotyczące osób zameldowanych w Pabianicach. Pytanie, ile jest osób niezameldowanych, a tutaj mieszkających. Oczywiście, te dane na pewno wiarygodnie odzwierciedlają tren dzietności, ale ten trend jest w całym kraju, więc tutaj cudów się nie spodziewajmy. Natomiast, miasto nie zachęca w ogóle do zameldowania się tutaj i płacenia tutaj podatku. Karta pabianiczanina, to śmiech na sali. Więc, biorąc pod uwagę natężenie ruchu itd.. to przypuszczam, że mieszkańców jest więcej,… Czytaj więcej »

    Trend ogólnopolski, widać zwłaszcza w małych miastach. Kobiety w końcu przestają być niewolnicami systemu i zaczynają myśleć o sobie. Nie każda chce rodzić dzieci i poświęcać się rodzinie. Kiedyś nie było wyboru, brało się ślub i dzieci się pojawiały. Dziś już na szczęście nie trzeba brać ślubu z przymusu i rodzić, bo tak wypada. Wiele kobiet widzi, że macierzyństwo to nie piękno, a ogrom pracy. Faceci mają rodziny gdzieś, większość obowiązków spada na kobiety, które oprócz pracy w domu pracują zawodowo. Nic dziwnego, że wiele kobiet nie chce takiego życia. Młodzi chcą żyć po swojemu, cieszyć się życiem, bo uwaga… Czytaj więcej »

    Sądzę, że dużo ludzi się wyprowadzą z Pabianic na tereny podmiejskie. Do tego dochodzą zmiany demograficzne trapiące całe społeczeństwo polskie. Na pewno byłoby rozwiązaniem przedłużenie ulicy Świetlickiego do szpitala. Uzbrojenie terenu. Wybudowanie tam szeregowców oraz osiedla domków jednorodzinnych. Sprowadzenie inwestorów do miasta, które zapewniło by pracę, także przyczyniłoby się do poprawy sytuacji w tym zakresie. Oczywiście są to zadania na wiele lat, ale plan taki miasto powinno posiadać.

    Ja myślę że ta depopulacja wynika z prostego faktu. Ludzie coraz bardziej lubią kakao

    Polska wymiera, ta powiatowa w pierwszej kolejności, i polecam się z tym pogodzić zamiast płakać nad rozlanym mlekiem. Nasz kraj ma wskaźnik dzietności na poziomie poniżej 1,2 – jeden z najniższych w Europie i na świecie. Oznacza to, że nie występuje już u nas zastępowalność pokoleń. Nawet jakby wszystkie pabianiczanki zaczęły rodzić na potęgę to w dalszej perspektywie niczego by to nie zmieniło. Dlatego warto otworzyć sobie piwko, cieszyć się ładną pogodą i nie tracić czasu na stresowanie się rzeczami na które nie mamy wpływu.

    W punkt. Na spokojnie i tak się to wszystko rozleci

    Depopulacja dopiero się zacznie, jak uruchomimy wszystkie nadajniki 5G. Szczypawkowani bójcie się.

    Od kiedy podciąłem kable zasilające do nadajnika na mojej chacie, dostałem dwie podwyżki i stara zaszła w ciąże