Mieszkańcy ulicy Cedrowej nie mają łatwo. Szczególnie podczas obfitych opadów deszczu.
Otrzymaliśmy zdjęcia, które ukazują jak fatalna jest sytuacja na tej ulicy.
– Tymczasem po wczorajszych opadach deszczu ul. Cedrową można pokonać jedynie wpław – komentuje nasz Czytelnik. – Jeszcze w zeszłym tygodniu, co drugi dzień przysyłali szambowóz i wypompowywali wodę. W tym tygodniu już nie przysyłają. Gdyby ktoś miał ochotę spędzić nadchodzący weekend nad wodą, to zapraszam.
Jak informuje Czytelnik, w ostatnim czasie na Cedrowej robiono kanalizację sanitarną. – Można było zamiast jednej rury dwie położyć, a teraz będą musieli kopać całą ulicę jeszcze raz – dodaje.
REKLAMA
Było się za kościołem nie budować gdzie nie ma odpływów.
a chXX wam w DX, co ja widzę nowe domy! I co problem rok, dwa lata wcześniej nie występował? Nie piszę jako zazdrośnik, ale uważam, że sami sobie są winni ci co tam się pobudowali.
Sytuacja powtarza się co roku od kilku lat po każdym większym deszczu. Pomimo licznych interwencji nic poza działaniami doraznymi sie nie dzieje (wypompowywaniwm wody przy użyciu beczkowozow). Dodatkowo wykorzystanie ciężkiego sprzętu wpływa na znaczne pogorszenie i tak już katastroficznego stanu ulicy Cedrowej oraz ulic dojazdowych
A to gdzie się mają ludzie budować? … w centrum miasta? … macie tam w centrum jakieś działki budowlane w ludzkich cenach … cały świat buduje się na obrzeżach miejskich i tak się miasta rozwijają … a czy za kościołem, czy za cmentarzem, czy za Carrefourem, czy za Strzelnicą … jaka jest różnica? … fakt, że przez nieprzemyślane decyzje i tymczasowe rozwiązania płacą podatkami wszyscy mieszkańcy Miasta … a mieszkańcy tej i podobnych ulic muszą chodzić w kaloszach.
oszczędziło się przy budowie na kanalizacji a teraz sią płacze!
Skoro kogoś stać na budowę domu, a do tego zlokalizowanego w polu, to dlaczego płacze że tonie w błocie
Spójrzmy na sprawę, rozbijając ją na cząstki pierwsze. Jakie są fakty? 1. Ulica Cedrowa leży na terenie miasta Pabianic. 2. Przy ulicy powstają nowe budynki mieszkalne. 3. Miasto – jako właściciel ulicy – musi zapewnić godziwe warunki przemieszczania się takim traktem. 4. Asfalt – w obecnej chwili – z uwagi na powstające budynki, wykopki, przyłącza – nie wchodzi w grę. 5. Teren jest błotnisty, miejscami wręcz zalega(ła) glina – z tego co pamiętam z ubiegłych lat. Obszar podatny na występowanie błota. Myślę, że na chwilę obecną osoby zarządzające terenem (Zarząd Dróg Miejskich) powinny wysłać w to miejsce sprzęt, którym zagęściłoby… Czytaj więcej »
Mieszkam niedaleko od 20 lat i znam sprawę. Fakt jest taki że tam zawsze było lekko podmokło. Przed budową domów niedaleko miejsca z którego zostało zrobione zdjęcie KAŻDY właściciel działki na której miał stanąć dom wywoził ziemię żeby mieć działkę wyżej od reszty sąsiadów. Skutek jest taki że działki są o wiele wyżej niż ulica, niema takiej możliwości żeby tam woda nie stała bo teren jest podmokły, mieszkańcy niech sobie lepiej wysokie kalosze kupią bo sami sobie takie bajoro zafundowali, ja i kumpel obok mamy przez nich bajora w ogródku każdej wiosny