Strona główna Sport Koszykówka Szałecka i Wajler po 16 (ZDJĘCIA)

Szałecka i Wajler po 16 (ZDJĘCIA)

0

Od wygranej rundę rewanżową zaczęły koszykarki Grot Alles Pabianice utrzymując tym samym pozycję wicelidera tabeli 1 Ligi Kobiet.

Grot Alles Pabianice – KKS Olsztyn 77:62 (24:18, 19:8, 19:16, 15:20)

Wynik po 11 sekundach otworzyła Alicja Minczewska, ale szybko odpowiedział Grot Alles celną dwójką Anny Kolasy i był remis. W 3. min po dwójkach Zajączkowskiej i Markiewicz (w międzyczasie „trójką” popisała się Joanna Szałecka) KKS prowadził 6:5. Wyrównana gra trwała do połowy kwarty w 4. min było po 11, a w 6. min 15:13 dla gospodyń. Końcówka należała do podopiecznych trener Sylwii Wlaźlak, które za sprawą celnych rzutów Grzelak (2 pkt.), Szałeckiej (jedna trójka) i Kolasy (4 pkt.) na pierwszą przerwę schodziły prowadząc 24:18. Co ciekawe aż 20 z 24 naszych punktów w tej odsłonie zdobyły dwie zawodniczki: Joanna Szałecka i Anna Kolasa (obie po 10 pkt.).

Druga kwarta to dominacja pabianiczanek. Zaczęło się od dwóch celnych osobistych Beaty Paranowskiej (26:18), na które odpowiedziała jeszcze Minczewska (26:20), ale wkrótce nasze zaczęły budować solidną przewagę. W 12. min po trójce Katarzyny Szymańskiej było już 31:20. Potem przez 3 minuty nastała niemoc z obu stron i dopiero w 16. min na 35:22, a 15 sekund później na 37:22 trafiła Wajler. Ostatnie dwie minuty wygraliśmy 6:0, kwartę 18:9 i do przerwy mieliśmy 17 oczek zaliczki (43:26).

Po przerwie do głosu doszły olsztynianki. Co prawda zaraz po wznowieniu na 45:26 trafiła Szałecka, ale potem KKS zdobył 9 pkt z rzędu i w 25. min zrobiło się 45:35. Pabianiczanki miały jednak wszystko pod kontrolą, na boisko wróciły Polit i Wajler, a ostatnie pięć minut tej kwarty wygraliśmy 17:4! Do kosza trafiały Wajler (6 pk.t), Polit (5 pkt.), Grzelak (4 pkt.) i Paranowska (2 pkt.). W efekcie przed ostatnią odsłoną mieliśmy aż 20 pkt. przewagi (62:42).

W 28. min po 6 punktach z rzędu niesamowitej Wajler prowadziliśmy już 68:43 i było jasne, że tego meczu nie przegramy. Co prawda KKS nie zamierzał przestawać grać, wręcz przeciwnie, w 3 minuty rywalki rzuciły 11 oczek przy żadnym naszym i w 35. min było 68:54. Wtedy dwa wolne trafiła Grzelak (70:54), ale znów serią popisały się olsztynianki. „Trójki” Markiewicz i Minczewskiej oraz dwójka Urbaniak doprowadziły do stanu 70:62 w 38. min. Ostatnie 98 sekund nasze wygrały jednak 7:0 (5 celnych wolnych i dwójka Paranowskiej), a cały mecz 77:62, pokonując tym samym rywalki po raz drugi w sezonie. W Olsztynie wygraliśmy bowiem 83:70.

Tym samym rundę rewanżową zaczynamy od zwycięstwa będąc lepszymi od rywalek w niemal wszystkich elementach gry (przegraliśmy tylko „trójki” trafiając 3 z 17, przy 6 z 20 rywalek). U nas punktowało aż 7 z 9 grających zawodniczek (w tym aż 4 zanotowały dwucyfrowy wynik), a u rywalek zapunktowało tylko 5 z 10 zawodniczek. Minczewska i Markiewicz, które zdobyły prawie 70% punktów całej drużyny (45 z 62 pkt) to było na nas za mało.

Grot: Szałecka i Wajler po 16, Kolasa 12, Grzelak 11, Paranowska 9, Polit 8, Szymańska 5, Okonek, Piestrzyńska.

KKS: Minczewska 25, Markiewicz 20, Urbaniak 8, Zajączkowska 7, Mońko 2, K. Żukowska, Płatek, N. Żukowska, Todys, Bałdyga.

Utrzymaliśmy pozycję wicelidera (za AZS UW), a kolejny mecz rozegramy za dwa tygodnie. 2 stycznia na wyjeździe z SMS PZKosz II Łomianki.

REKLAMA
Subskrybuj
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments