Do Sądu Rejonowego w Pabianicach trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko 76-letniemu mężczyźnie, który spowodował śmiertelny wypadek. Jego ofiarą była starsza kobieta.
Dramat rozegrał się 30 października ubiegłego roku około godz. 17 na ul. Wileńskiej przy skrzyżowaniu z ulicą Toruńską. 73-letnia pabianiczanka i jej znajoma przechodziły przez przejście dla pieszych, gdy w tę pierwszą uderzyła skoda felicia. Auto zatrzymało się kilkanaście metrów za pasami. Siła uderzenia była na tyle duża, że w samochodzie została rozbita przednia szyba.
Skodą kierował 75-letni mieszkaniec Pabianic. Jak wyjaśnia prokurator Tomasz Szczepanek z Prokuratury Rejonowej w Pabianicach, mężczyzna niedostatecznie obserwował drogę przed pojazdem.
73-latka doznała urazu głowy. Pogotowie przewiozło kobietę do szpitala. Później trafiła ona do łódzkiego „Kopernika”, a stamtąd do szpitala w Gnieźnie. Obrażenia okazały się na tyle rozległe, że mimo wysiłków lekarzy nie udało się jej uratować. Zgon nastąpił 4 stycznia.
– Mężczyźnie został postawiony zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, za co grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności – dodaje prokurator Tomasz Szczepanek.
Pamiętam taki wypadek na stacji benzynowej Orlen kiedy zabity został pracownik tej stacji.
https://epainfo.pl/wjechal-w-pracownika-stacji/
Jakiś gościu agresywnie cofał i ustrzelił tego pracownika na chodniku, a że jechał „powoli” to go zabił.
Jaki wyrok w końcu dostał ten zabójca? Czy może poszedł na współpracę i sypie kolegów z fachu?